- 1 Lechia przeprosiła, a teraz tłumaczy (26 opinii)
- 2 Łukasiewicz odchodzi z Arki (56 opinii)
- 3 Lodowisko w miejscu oczka wodnego (24 opinie)
- 4 Piłkarz Lechii o derbach: Byliśmy wyzywani (141 opinii)
- 5 Nowy zarząd spółki Wybrzeża wybrany (47 opinii)
- 6 Bramkarz, który marzy o grze w Barcelonie (11 opinii)
Dylewicz pogryziony przez psa
Trefl Sopot
Koszykarze Trefla nie przedłużyli zwycięskiej passy w lidze. Sopocianie przegrali pierwszy raz od 28 listopada i po sześciu kolejnych wygranych. W Koszalinie żółto-czarni źle rozegrali końcówkę spotkania i przegrali z miejscowym AZS 81:83 (24:17, 18:16, 14:24, 25:26).
AZS: Reese 23, Bogavać 12, Sroka 9, Arabas 7, Milicić 7 - Śnieg 14, Frazier 10, Łopatka 1.
TREFL: Ceranić 19, Waczyński 17, Kinnard 10, Gustas 7, Stefański 5 - Kikowski 16, Harrington 7.
Kibice oceniają
Już przed meczem wiadomo było, że będzie to ciężkie spotkanie dla wicelidera tabeli z Sopotu. AZS Koszalin to groźna drużyna, zwłaszcza na własnym parkiecie, do tego, przed meczem doszły jeszcze kwestie urazów podstawowych graczy żółto-czarnych. Slobodan Ljubotina po artroskopii kolana nie mógł zagrać w Koszalinie, zaś Filip Dylewicz został niedawno pogryziony przez psa i na parkiet w Hali Gwardii również nie wyszedł.
Mecz rozpoczął się jednak pomyślnie dla sopocian, którzy dzięki skutecznej grze w 4 minucie wyszli na prowadzenie 10:4. Przewagę tą jednak dość szybko stracili i gospodarze już dwie minuty później doprowadzili do remisu 11:11.
W końcówce znów skuteczniejsi byli goście, którzy ponadto wykorzystywali swoją przewagę na tablicach, po 10 minutach Trefl prowadził 24:17 a aż 10 punktów w tym czasie zdobył dla sopocian Adam Waczyński.
W drugiej kwarcie gospodarze na chwilę zbliżyli się na odległość 5 "oczek" po trafieniu Tomasza Śniega było 26:21 dla Trefla, jednak momentalnie "trójką" odpowiedział Dragan Ceranić i goście wyszli na prowadzenie 29:21. Choć w drugich 10 minutach Waczyński zdobył w sumie tylko 2 punkty, to jednak skutecznie uzupełnili go koledzy z drużyny i przed przerwą Trefl prowadził 42:33.
Koszalinianie znacznie uszczelnili swoją obronę w drugiej połowie i rozpoczęli skuteczną pogoń za rywalami. Trzecią kwartę wygrali różnicą 10 punktów i przed ostatnią częścią meczu wyszli na prowadzenie 57:56.
W ostatniej kwarcie niemal przez cały czas minimalne prowadzenie utrzymywali gospodarze. Na około 100 sekund przed końcem gry Trefl wyszedł na prowadzenie 79:78. AZS jednak po dwóch wolnych doprowadził do stanu 80:79, w odpowiedzi Lorinza Harrington nie trafił i gospodarze przejęli piłkę.
Trener Karlis Miuznieks wziął czas i próbował odpowiednio ustawić zespół na ostatnie sekundy meczu, niestety sopocianie po raz kolejny nie zakończyli swojej akcji punktami, tym razem nie trafił Kikowski.
W ostatniej minucie gry jednego wolnego trafił Śnieg (81:79 dla AZS), ale na 45 sek. przed końcem meczu Ceranić doprowadził jeszcze raz do remisu (81:81). Niestety, w kolejnych akcjach sopocianie już nie trafiali a 2 punkty na miarę zwycięstwa w meczu zdobył George Reese.
Tabela po 12 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Energa Czarni Słupsk | 12 | 10 | 2 | 996:926 | 22 |
2 | Trefl Sopot | 12 | 7 | 5 | 928:862 | 19 |
3 | PGE Turów Zgorzelec | 11 | 7 | 4 | 910:854 | 18 |
4 | Polpharma Starogard Gd. | 12 | 6 | 6 | 973:940 | 18 |
5 | Zastal Zielona Góra | 12 | 6 | 6 | 891:911 | 18 |
6 | Polonia Warszawa | 12 | 6 | 6 | 867:896 | 18 |
7 | PBG Basket Poznań | 12 | 5 | 7 | 902:919 | 17 |
8 | Anwil Włocławek | 11 | 5 | 6 | 866:847 | 16 |
9 | AZS Koszalin | 11 | 5 | 6 | 877:940 | 16 |
10 | Asseco Prokom Gdynia | 8 | 6 | 2 | 619:564 | 14 |
11 | Kotwica Kołobrzeg | 11 | 3 | 8 | 865:900 | 14 |
12 | Siarka Tarnobrzeg | 12 | 2 | 10 | 877:1012 | 14 |
Kluby sportowe
Opinie (14) 4 zablokowane
-
2011-01-02 20:24
Niewiele zabrakło do wygranej:( (2)
Trzeba rozszerzyć skład, bo niedługo nie będzie komu grać.
Brawo za walkę.
Hej Trefl!!!- 19 6
-
2011-01-02 21:35
szerszy skład
Zgadzam się z przedmówcą , znowu grali 7-mką ...
- 11 0
-
2011-01-03 13:24
jestem gotów
i lechję opędzę
- 0 2
-
2011-01-02 20:46
kibice oceniają- Dylewicz na "6"
Jak można ocenić Dyla, skoro nie zagrał? ;)
- 18 0
-
2011-01-02 21:26
ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
- 1 3
-
2011-01-02 21:31
(3)
Lider Dylu zawodzi, ostatnio nie grał,bo skręcił kostkę, teraz znów nie grał, bo pies pogryzł go w rękę, dlatego kapitanem powinien być Stefan!
HEJ TREFL!- 5 11
-
2011-01-03 09:36
żałosne to co piszesz (1)
nie jest winą Filipa, że pogryzł go pies, Dylu rulez!!!!!!!!
- 8 0
-
2011-01-03 12:44
żałosny jesteś ty!
a kogo niby to wina, psa? Jak się wsadza rączki gdzie popadnie to są takie skutki... zresztą psu zrobiono badania na zawartość narkotyków we krwi po ugryzieniu?
- 4 3
-
2011-01-03 23:56
TYLKO NIE STEFAN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2011-01-02 21:38
niestety okienko transferowe jest otwarte dopiero od 1 lutego...
- 11 0
-
2011-01-02 22:09
pies znowu winien
Tego psa to do Ciapkowa oddać i Filip będzie grał jak się patrzy.
Swoją drogą pies musiał być odważny skoro na 2metrowego suchara się porwał.- 11 1
-
2011-01-02 22:15
szkoda:(
dobrze, że APG wygrało, 3miejski kosz obroniony:)
- 15 4
-
2011-01-03 11:39
TO DYLEWICZ POGRYZŁ CZY JEGO POGRYŹLI (1)
Duży musiał byc ten pies jak do ręki doskoczył, chyba że z dachu zaatakował... Szybkiego powrotu do zdrowia życzę Panie Filipie i dużo punktów zdobytych w roku 2011.
- 12 0
-
2011-01-03 13:21
piesek Leszek ?
a może pies Cywil ?
Szarik ?- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.