Sopockie wakacje na sportowo spięła koszykarska klamra, kończąc tym samym 1 września letni cykl Streetball Molo 2007. Zawody z powodu telewizyjnej transmisji Sopot Festival, odbyły się wyjątkowo na boisku I Liceum Ogólnokształcącego w Sopocie. Rozgrywki toczyły się tradycyjnie w trzech kategoriach wiekowych. W kategorii "open" najlepsza okazała się ekipa Dzbany Gdynia.Streetballowe otwarcie wakacji miało miejsce 25 czerwca, na molo - zgodnie z nazwą, dumie nadmorskiego kurortu.
"W pierwszym turnieju wystartowały czterdzieści dwie drużyny. Tym razem frekwencja jest niższa" - komentował Platformie Medialnej organizator zawodów
Grzegorz Czyczel.
W rywalizacji wśród młodszych - rocznik 1991 i młodsi - wszystkie trzy występujące tego dnia zespoły zgromadziły po dwa punkty. O rozdziale miejsc decydował stosunek koszy zdobytych do straconych. Najlepszą różnicę osiągnęli koszykarze teamu
Keleris. Tuż za nimi uplasowali się zawodnicy z
Raz Dwa Trzy. Bezlitosna matematyka spowodowała, że trzeci stopień przypadł w udziale jedynym przedstawicielkom płci pięknej z
Mc Dreamy.
"Fajnie się gra, chociaż szkoda, że tak mało dziewczyn startuje. Uczymy się sporo od chłopaków. Przegrałyśmy małymi punktami. Lepiej poszło nam w czerwcu, kiedy weszłyśmy do ćwierćfinałów" - oceniły swój udział miłośniczki basketu.
Wśród licealistów do gry przystąpiło pięć drużyn. Grano systemem
"każdy z każdym". Zwycięsko z rywalizacji wyszedł gdański zespół
ABCD.
"Było ciężko, ale się udało" - lakonicznie ocenili triumf członkowie ekipy. Pozycję drugą "wyrzucał" team
Karol, oko i ja. Sny o podium - zajmując trzecie miejsce - spełnili streetballowcy składu
Ej Śpisz.
Konkurs rzutów zza linii 6,25 metra po zaciętej walce wygrał
Paweł Potakowski. Drugim "okiem" wykazał się
Jan Petro, wyprzedzając trzeciego w ostatecznej rozgrywce
Dawida Andrukiewicza.
Kategoria "open" zgromadziła na szkolnym tartanie przy ul. Książąt Pomorskich dwanaście drużyn podzielonych na cztery trzyzespołowe grupy. Awans do ćwierćfinałów uzyskiwały dwie pierwsze ekipy. Faza pucharowa przyniosła wiele emocji. Późniejszy zwycięzca - team
Dzbany pokonał 9:8, wzmocniony m.in. juniorem Prokomu Trefla Sopot Damianem Łuczakiem,
Wiadro Skład.
Mecze o finał były bardziej jednostronne, a ich triumfatorzy kontrolowali przebieg spotkań. Zespołowi
Głowonogi nie pomógł nawet zwycięzca drugiego konkursu "trójek" -
Rafał Zieliński.
"Nie chodzi o nagrody i puchary. Co raz mniej jest możliwości grania, więc dobrze, że organizowane są takie turnieje" - nie martwił się przegraną w półfinale najlepiej rzucający zza linii 6,25.
Smutku nie było tym bardziej, że Głowonogi wygrały bój o trzecią lokatę z teamem
Sponsorowani przez LPR. Złote medale pod tablicą wywalczyli koszykarze gdyńskich Dzbanów. Od początku finału kontrolowali przebieg wydarzeń, ani razu nie pozwalając przeciwnikowi objąć prowadzenia. Ostatecznie doświadczony skład wygrał z ekipą
Lobem 9:5.
Koniec wakacji nie oznacza końca streetballowego grania. Już w najbliższą sobotę,
8 września 2007 roku o godz. 13 na sopockim molo odbędzie się koszykarski festyn organizacji pozarządowych. Cykl Streetball Molo odbył się przy wsparciu Pełnomocnika Prezydenta Sopotu ds. Uzależnień Małgorzaty Pobłockiej, firmy Coca Cola, SSA Trefla oraz pod patronatem platformy medialnej PMedia. Zmaganiom patronował Marszałek Województwa Pomorskiego Jan Kozłowski oraz Prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
