• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Agnieszka Bibrzycka oficjalnie pożegnana. Puchar Polski koszykarek dla Artego Bydgoszcz

Marcin Dajos
21 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 

VBW Arka Gdynia

Agnieszka Bibrzycka i prezes Polskiego Związku Koszykówki Grzegorz Bachański. Agnieszka Bibrzycka i prezes Polskiego Związku Koszykówki Grzegorz Bachański.

W finale Pucharu Polski koszykarek Artego Bydgoszcz pokonało Wisłę CanPack Kraków 77:53. Doszło zatem do niespodzianki, gdyż turniej w Gdynia Arena wygrała drużyna, która rozpoczynała od ćwierćfinałów. W przerwie ostatniego meczu oficjalnie pożegnano Agnieszkę Bibrzycką. Nam o swojej blisko 15-letniej karierze na najwyższym poziomie opowiedziała w sześciu częściach, tworząc w nich pierwsze piątki. Obecnie 35-latka jest menedżerem Basketu 90 Gdynia, nie gra od dwóch lat.



Artego Bydgoszcz - Wisła CanPack Kraków 77:53 (19:14, 25:14, 12:11, 21:11)
Artego:
McBride 25 (1x3, 6 zb., 10 as.), Stallworth 12, O'Neill 11 (1x3), Międzik 9 (3x3, 5 zb.), Stanković 8 (5 zb.) oraz Adamowicz 8 (2x3), Szott-Hejmej 4, Żurowska-Cegielska 0, Poboży 0, Kuczyńska 0
Wisła CanPack: Labuckiene 11, Ziętara 7, Reid 6, Parker 5, Rodriguez 4 (5 zb.) oraz Abdi 8 (2x3), Radocaj 6, Greinacher 6 (5 zb.), Niedźwiedzka 0, Suknarowska-Kaczor 0


4 LUTEGO 2016 ROKU AGNIESZKA BIBRZYCKA OGŁOSIŁA, ŻE JUŻ NIE ZAGRA

Pięć najważniejszych wydarzeń w karierze koszykarskiej poza Gdynią



Są to chwile przełomowe, które złożyły się na późniejsze sukcesy
  • Pochodzę z Bytomia, więc jednym z najważniejszych wydarzeń było przeniesienie się z tego miasta do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Warszawie. Ten moment na pewno zadecydował o tym, że później grała lepiej. Przeprowadziłam się tam sama. Pamiętam jak dziś, jak miałam dwie wielkie torby, a tata wsadzał mnie do pociągu do Warszawy. Nie ukrywam, że pojawiły się łzy i było do trudne dla mnie. W Warszawie, na dworcu odebrała mnie ciocia i zawiozła do szkoły. W tamtych czasach nie było telefonów komórkowych, tylko stacjonarne, więc kontakt z rodziną wyglądał nieco inaczej. Do tego były listy. W trakcie szkoły w Warszawie odniosłam jednak wiele sukcesów. Było trzecie miejsce w Europie w juniorkach, weszłyśmy do ekstraklasy, i zagrałam tam debiutancki sezon na tym szczeblu.
  • Podpisanie kontraktu ze Spartakiem Moskwa i wygranie z tą drużyną Euroligi. Uczyniłam to po raz pierwszy i ostatni
  • WNBA, czyli spełnienie marzeń chyba każdej koszykarki. Zagrać w USA, w najlepszej lidze świata i zmierzyć się z nią to wspaniałe doświadczenie. Koszykówka jest tam zupełnie inna - mowa o taktyce, obronie. Ogólnie warte zobaczenia jest, jak funkcjonuje cała organizacja. Na pewno sezony są trudne, meczów bardzo dużo, ale wiele się tam nauczyłam. Stałam się bardziej agresywna w grze, potrafiłam lepiej spisywać się w sytuacjach jeden na jeden. Te rzeczy dały mi dużo podczas gry w Europie.
  • Przejście do drużyny z Jekaterynburga. Tam miałam wspaniałe cztery sezony. Wspominam to z sentymentem. Ludzie są tam bardzo otwarci, przyjaźni. Tak to wyglądało u nas w zespole. Wówczas pracowałam m.in. z obecnym trenerem Basketu 90, Gundarsem Vetrą. To wszystko złożyło się na to, że spędziłam tam cztery lata. Choć niektórzy pytają: przecież to Syberia, co ty tam robiłaś? A jednak było tam świetnie,.
  • Po urodzeniu Gosi gra w Fenerbahce Stambuł. Bardzo dobry zespół, którego nazwa wskazuje już, że to wielka organizacja. W końcu są tam mocne sekcje koszykówki, piłki nożnej czy siatkówki. Klub z sukcesami, na poziomie, ale pojawi się za moment jeszcze raz, w trochę innym świetle. plusy były takie, że zdobywałyśmy drugie miejsce w Eurolidze, czy mistrzostwo Turcji.


W PÓŁFINALE PUCHARU POLSKI BASKET 90 ULEGŁ WIŚLE PO DOGRYWCE

Pięć najważniejszych wydarzeń związanych z koszykówką w Gdyni



  • Sama przeprowadzka do Gdyni. Ofert było bardzo dużo. Jedną nogą byłam już we Wrocławiu, gdzie nawet podpisałam kontrakt. Natomiast prezes Mieczysław Krawczyk wykazał się sprytem i przekonał mnie oraz przede wszystkim moją mamę. Udało się anulować kontrakt na Dolnym Śląsku i przeprowadziłyśmy się z mamą i siostrą do Gdyni. A w tym mieście, mówiąc kolokwialnie - rozkwitłam.
  • Tytuł Najlepszej Koszykarki Europy, gdy grałam w gdyńskim klubie w 2003 roku. Było to dla mnie ogromne zaskoczenie. W ogóle nie wiedziałam, że taki plebiscyt istnieje w La Gazzetta dello Sport i biorą mnie tam pod uwagę. Śmieję się, że miałam wówczas swoje pięć minut.
  • Wszystkie tytuły mistrza Polski. Było to niezwykłe osiągniecie dla tak młodej zawodniczki. Każdy z tych medali mam powieszony na ważnym miejscu w domu.
  • Dwa finały Euroligi. Miałyśmy mocny zespół i była szansa, aby wygrać. W 2002 roku miałam lekką kontuzję i nie grałam na pełnych obrotach, natomiast w drugim wszystko było OK, poza wynikiem.
  • Cieszę się, że trafiłam i poznałam wiele świetnych osób, jak Małgosię Dydek czy Aśkę Cupryś, z którą przyjaźnię się do dziś. A także wielu ludzi, którzy bywali na naszych meczach i czuć było od nich wsparcie, z prezydentem Wojciechem Szczurkiem na czele.


  • Agnieszka Bibrzycka pomagająca Basketowi 90 jako członek sztabu drużyny.
  • Agnieszka Bibrzycka w złotych czasach koszykówki w Gdyni.
  • Agnieszka Bibrzycka podczas Meczu Gwiazd Euroligi w 2010 roku w Gdynia Arenie.
  • Agnieszka Bibrzycka w ostatnim sezonie jako koszykarka Basketu 90.
  • Agnieszka Bibrzycka w ostatnim sezonie jako koszykarka Basketu 90.


Pięć osób, którym najwięcej zawdzięczam



  • Mama dała mi piłkę do rąk, nauczyła dwutaktu, jak rzucać i zaraziła pasją do koszykówki. Jej zawdzięczam, że w ogóle gram w tę grę. Później także trenowała mnie i chyba była na największej liczbie moich meczów. Zawsze śledziła moją karierę, czy to w Polsce, czy za granicą.
  • Tata także był usportowiony, wówczas jako trener piłkarski. Również zaraził mnie sportem
  • Trener Remigiusz Koć, który prowadził mnie w SMS. Człowiek z powołaniem. Był dla mnie nie tylko trenerem, ale także drugim ojcem. W wieku 15-18 lat do głowy przychodzą różne rzeczy, a on potrafił wychować, przypilnować nauki, także to człowiek, któremu zawdzięczam dużo. Do dzisiaj utrzymujemy kontakt. Chciałam, żeby był w Gdynia Arenie w niedzielę, ale dał rady.
  • Mój partner Bartek wspiera mnie bardzo mocno. Częściej nie ma mnie w domu niż jestem - głównie przez mecze. A kiedy pojawiła się Gosia, to śmiałam się, że to on jej matkował. Czy były wygrane czy przegrane, byłam załamana lub szczęśliwa, on to wszystko znosił i dużo mu zawdzięczam.
  • Trener Krzysztof Koziorowicz. Przychodząc do gdyńskiej drużyny mogłam zostać posadzona na ławce rezerwowych i czekać na swoją kolej. Jednak mi zaufał. Pomimo iż byłam w drużynie ze światowymi gwiazdami, to trener rzucił mnie na głęboką wodę. A przecież regulamin nie nakazywał wówczas gry przez cały mecz jednej czy dwóch krajowych zawodniczek. Trener widział mój potencjał i umożliwił mi rozwijanie go.


Pięć zdarzeń z kariery koszykarskiej, o których lepiej byłoby zapomnieć



  • Mecz z reprezentacją Polski podczas mistrzostw Europy w Grecji w 2003 roku. Grałyśmy o brązowy medal z Hiszpankami. Do trzeciej kwarty wyrywałyśmy różnicą około 15 punktów, a jednak go przegrałyśmy. Wtedy miałyśmy skład z zawodniczkami z mistrzowskiego drużyny z czampionatu Starego Kontynentu 1999. Ja także byłam już doświadczona, ale przegrałyśmy. Do dzisiaj pamiętam momenty i akcje z tamtego meczu.
  • Brak gry na igrzyskach olimpijskich. Najbliżej tego byłam we wspomnianym 2003 roku. Gdybyśmy pokonały Hiszpanię, znalazłybyśmy się na IO w Atenach w 2004 roku. Zawsze marzyłam o grze na tej imprezie.
  • Wspomniane Fenerbahce. Na papierze wyglądało to bardzo fajnie, do tego odnosiłam tam sukcesy. Natomiast rozstałam się z klubem w bardzo złych relacjach. Po prostu spakowałam się i wyleciałam tydzień przed zakończeniem sezonu. Wcześniej pokłóciłam się z menadżerką i prezesem. Nie wypada takiemu klubowi robić takich rzeczy zawodniczkom.
  • Brak zwycięstwa w Eurolidze z klubem, do którego mam największy sentyment, czyli z gdyńskim. Była na to szansa w 2002 roku, ale uległyśmy drużynie Valenncienes Olimpic 72:78, podobnie zresztą jak dwa lata później.
  • Szkoda także przegranych w Final Four Euroligi z zespołem z Jekaterynburga. Za każdym razem spotykałyśmy się w półfinale ze Spartakiem Moskwa, ponieważ przepisy wymagały, aby drużyny z samego kraju wpadały na siebie tuż przed finałem. I za każdym razem przegrywałyśmy ze Spartakiem, na którego nie mogłyśmy znaleźć recepty w tych zmaganiach - choć w lidze z nim wygrywałyśmy i sięgałyśmy po mistrzostwo Rosji.


Sukcesy Agnieszki Bibrzyckiej
Mistrzyni: Euroligi (2007), Polski (2002, 2003, 2004, 2005), Rosji (2007, 2009, 2010, 2011), Turcji (2013)
Krajowe puchary: Polski (2005), Rosji (2009, 2010, 2011), Turcji (2015), Superpucharu Turcji (2013, 2014)
Najlepsza zawodniczka Europy (2003 według La Gazzetta dello Sport)
MVP: PLKK (2003), finałów PLKK (2005), Final Four pucharu Polski (2005), meczu gwiazd: Euroligi (2010), PLKK (2005, 2012)


Pięć największych przyjaciółek z parkietu



  • Joanna Czarnecka, z którą poznałam się w SMS. Jest z Wrocławia, z tego samego rocznika co ja, więc chodziłyśmy do jednej klasy i od razu zaiskrzyło. Trzymamy się do dzisiaj, wiele razem przeszłyśmy i grałyśmy razem. Jest osobą, na którą mogę liczyć.
  • Paulina Pawlak - byłam z nią w szkole, później spotkałyśmy się także w klubie z Gdyni. Teraz się śmieję, że jesteśmy matki Polski. Dalej kontaktujemy się i wspieramy.
  • Joanna Cupryś - za czasów kiedy grała, byłyśmy razem w pokoju. Jest ode mnie dużo starsza i na początku miałam do niej duży respekt, ale bariera wiekowa została bardzo szybko zniesiona. Jesteśmy do dzisiaj koleżankami, nawet zostałam chrzestną jej córki. Mieszka niedaleko więc często widujemy się.
  • Ann Wauters - spotkałyśmy się w Jekaterynburgu, grałyśmy razem i to wystarczyło, żeby się zaprzyjaźnić. Spotykamy się co wakacje, razem organizujemy wyjazdy. Nasze dzieci bawią się razem. Jest to chyba najbardziej utytułowana koszykarka w Europie. Do tego wspaniała osoba.
  • Magda, moja siostra - udało mi się zagrać z nią w moim ostatnim sezonie, tutaj w Gdyni. Bardzo się z tego cieszę. Jest ona sześć lat młodsza i na początku nie miałyśmy jakiegoś super kontaktu. Różnica wieku robiła swoje. Jak byłyśmy małe, to dużo się kłóciłyśmy, później więcej mnie nie było niż byłam, a kontakt był głównie przez internet. Po moim powrocie do Polski dzwonimy praktycznie codziennie i nie możemy się nagadać.


Pięć głównych celów na dalszą część życia



  • Najważniejsze są teraz dzieci. Chcę, aby wychować Gosię na fajną dziewczynę...
  • ...a Jasia na fajnego chłopaka. Mały ma dopiero 1,5 roku, ale śmieje się, że jak widzi piłkę, to się trzęsie. Mówię: bez presji Jasiu. Ale widzę, że coś się z tego urodzi i może będzie jakiś 2-metrowiec, Dirk Nowitzki. Najważniejsze, aby dzieci były szczęśliwe. To są moje dwa priorytety
  • Od wielu lat, z moim partnerem próbujemy zrealizować nasze pomysły i cele. Mamy firmę BB Inwestycje, czyli Biba i Bartek. Zawsze marzyło się nam, aby robić coś w budowlance. Dlatego próbujemy sprzedawać, odnawiać. Chciałabym, aby nasza firma funkcjonowała jak funkcjonuje, a my byśmy się w tym realizowali.
  • Realizacja marzeń związanych z klubem z Gdyni. Koszykówka cały czas leży mi na sercu, choć teraz występuję w innej roli. Chciałabym, abyśmy osiągali sukcesy na miarę dawnych czasów.
  • Wziąć ślub...


Zawodnik

Agnieszka Bibrzycka

Agnieszka Bibrzycka

ur.
1982
wzrost
184 cm
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


Rozmawiał i notował

Kluby sportowe

Opinie (20)

  • Mimo, że koszykówką się prawie nie interesuję, to dobrze kojarzę tę Panią! Pozdrawiam!

    • 40 0

  • Podziękowania za lata pięknej gry!

    • 32 0

  • Sport&Show&Biznes

    Gratulacje ! Wielki talent i wspaniała kariera.I Mieczysław Krawczyk ma w tym sukcesie swój udział. Dobra robota;czekamy na kolejne triumfy.

    • 17 1

  • podziękowania

    jako kibic koszykówki w Gdyni spędziłem z A Bibrzycką najlepsze lata w tym sporcie. Wielkie podziękowania

    • 23 0

  • Brawa dla Agnieszki!!! (4)

    Dobrze, że swoją karierę zakończyła w swoim klubie w Gdyni. I ona i klub wiele wspólnie osiągnęli.
    A teraz dzięki umowie z prezesem Witkowskim tworzy rozdział w swoim zawodowym życiu.
    Oby z coraz lepszym efektem. Powodzenia!

    • 13 1

    • Aga tworzy (3)

      Aga tworzy a NIE Witkowski on nie ma pojęcia gdyby nie Krawczyk ten klub by nie istniał. Kro się zna to wie.

      • 3 3

      • (2)

        Gdyby nie Witkowski to ten klub by przestał istnieć... zapomnieliście jak za Krawczyka stał na skraju przepaści i tylko prezes Witkowski uratował ten klub przed zgaszeniem światła.

        • 8 0

        • Dokładnie,Krawczyk to pasjonat i zna się na koszu a Witkowski to bardziej finansista i organizator.Drużyna bez Krawca może istnieć ale bez biletów NBP jak zwykł mawiać to już nie bardzo.

          • 5 0

        • Witkowski?? co ty piszesz chłop to swego rodzaju bankomat z kompleksami. Krawczyk to facet który to stworzył i dalej utrzymuje

          • 0 0

  • Dziękujemy pani Agnieszko, mimo wszystko szkoda że tak szybko

    ps. w sobotę pisałem po porażce BI z Wisłą że Artego będzie miało pierwsze Trofeum. dostałem za to same minusy. i co teraz powiedzą mundrale od skórzanki? co z wisełką? co się stało?

    • 4 1

  • Cześć jej pamięci! (2)

    • 2 14

    • eeeeeeee. to nie kosakowo!

      • 1 0

    • Co za przygłupi !!!!!!!

      • 4 1

  • Pasjonaci (6)

    Krawiec to super znawca koszykówki i bystry chłop.Witkowski świetny menago i pasjonat koszykówki.Biba fantastyczna koszykarka i świetny człowiek.To jest mieszanka wybuchowa (w pozytywnym bardzo znaczeniu).Następuje w sumie kumulacja.Jak to wypali to kto wie.... że to coś pozytywnego wypali.
    Jak wyszedł rezonans Aldona Morawiec i co z Anią Makurat.Czy ktoś coś wie?

    • 7 0

    • (5)

      Panie Kuba.Jaki wynik rezonansu Aldona! ?

      • 5 0

      • (4)

        Martwisz się

        • 5 0

        • (3)

          Martwimy się!

          • 6 0

          • Jesteśmy z Tobą (2)

            Jaki wynik rezonansu Aldona.Może klub coś odpowiedniego. CZEKAMY.

            • 5 0

            • Czekamy na odpowoedź (1)

              I ja
              ki wynik rezonansu panie Kuba.!Co z Aldoną!?Kiedy Ania zagra!?Jaki stan zdrowia. KLUB Mliczy! Zaoraliście Anię.M i Co? Cisza!!!?Co z Kamilą? Też zaoraliście ?Potrzebna 5ka i 1 ka od zaraz! Nigdy nie wrócimy do dawnych czasów świetnych jak nie będzie kasy.Pan Prezydent to nie Wszystko!Musi być drugi mega sponsor tytuładny. Kiedyś PKO BP chciało być po roku pierwszym głównym tyturalnym sponsorem i dawało więcej kasy niż Lotos ale Prezes K na to się nie zgodził bo miał umowę na 3 lata z Lotosem. Wyszło jak wyszło.PKO BP dawało więcej kasy mimo,że był drugim członem w nazwie drużyny.Miej my nadzieję ,że Pan Witkowski tego błędu nie zrobi jak znajdzie się mega sponsor,który da mega kasę na drużynę?! Rozumiem firma VBW musi zaistnieć w Europie i zyski marketingowe egoistyczne żeby firma egzystować kosztem koszykarek,mimo sponsoringu ale koszta muszą się zwrócić! Pasja pasją ale zysk musi być nad kreską!

              • 2 3

              • Kompletna bzdura

                Z tym PKO BP to bzdury piszesz, nie rób fermentu, bo brednie piszesz!

                • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Zdzisław Werner 36 88 83.3%
2 Radosław Dymkowski 36 85 80.6%
3 Izabela Dymkowska 36 83 83.3%
4 Marek Węgrzynowski 35 83 80%
5 Miś Brązuś 35 81 80%

Tabela końcowa

Koszykówka - Orlen Basket Liga Kobiet
M Z P Bilans Pkt.
1 KGHM BC Polkowice
2 PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp.
3 VBW Arka Gdynia
4 Ślęza Wrocław
5 MB Zagłębie Sosnowiec
6 Polski Cukier AZS UMCS Lublin
7 Enea AZS Politechnika Poznań
8 Energa Polski Cukier Toruń
9 Polonia Warszawa
10 Basket Ekstraklasa Bydgoszcz
11 MKS Pruszków
  • ćwierćfinały (do dwóch zwycięstw)
  • KGHM BC Polkowice - Energa Polski Cukier Toruń 2:0
  • Ślęza Wrocław - MB Zagłębie Sosnowiec 2:1
  • PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - Enea AZS Politechnika Poznań 2:0
  • VBW ARKA GDYNIA - Polski Cukier AZS UMCS Lublin 2:0
  • półfinały (do dwóch zwycięstw)
  • KGHM BC Polkowice - Ślęza Wrocław 2:0
  • PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - VBW ARKA GDYNIA 2:0
  • o 3. miejsce (mecz i rewanż)
  • VBW ARKA GDYNIA - Ślęza Wrocław 142:133 (62:56 i 80:77)
  • finał (do dwóch zwycięstw)
  • KGHM BC Polkowice - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 2:0

Playoff

Ćwierćfinały

KGHM BC Polkowice 2
Energa Polski Cukier Toruń 0
Ślęza Wrocław 2
MB Zagłębie Sosnowiec 1
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 2
Enea AZS Politechnika Poznań 0
VBW ARKA GDYNIA 2
Polski Cukier AZS UMCS Lublin 0

Półfinały

KGHM BC Polkowice 2
Ślęza Wrocław 0
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 2
VBW ARKA GDYNIA 0

Finał

KGHM BC Polkowice 2
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 0

Ostatnie wyniki Arki

97% VBW ARKA Gdynia
1% REMIS
2% Ślęza Wrocław
13 marca 2024, godz. 18:00
HIT
45% Ślęza Wrocław
0% REMIS
55% VBW ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane