• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dzwonek zatrzymał "Stocznię" w Sosnowcu

Marta
17 lutego 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
'Stocznia" pod ścianą. Gdańscy hokeiści już nie mogą przegrać z Zagłębiem, ale w środę znów zagrają w Sosnowcu. 'Stocznia" pod ścianą. Gdańscy hokeiści już nie mogą przegrać z Zagłębiem, ale w środę znów zagrają w Sosnowcu.

W trzecim meczu ćwierćfinału play-off gdańscy hokeiści prowadzili z Zagłębiem w Sosnowcu już 3:1, ale tak jak w pierwszym starciu skończyło się remisem, a w karnych o jednego gola lepsi byli rywale. Po dzisiejszej porażce 3:4 (3:1, 0:1, 0:1, d. 0:0, 0-1) Energa Stoczniowiec musi wygrać dwa pozostałe spotkania, aby awansować do strefy medalowej. Jutro w Sosnowcu początek gry o godzinie 18.00.



Bramki:
0:1 Skutchan as. Leśniak (0.24)
1:1 Hruby as. Lezo (6.11 w przewadze)
1:2 Łopuski as. Jankowski (15.33 w przewadze)
1:3 Furo as. Urbanowicz (18.21 w osłabieniu)
2:3 T. Kozłowski as. M. Kozłowski (22.44 w osłabieniu)
3:3 T. Da Costa as. Wilczek (47.48 w podwójnej przewadze)

Jedynego karnego z sześciu, i to już w pierwszej serii, wykorzystał Anton Lezo.

ZAGŁĘBIE: Jaworski (21:00 Dzwonek); Banaszczak - B. Piotrowski; Kuc - Duszak; Pawlak - Wilczek; Bernat - T. Da Costa - Antonovicz; Vazan - Lezo - Hruby; Ślusarczyk - Biela - Jaros; M. Kozłowski - T. Kozłowski - Podlipni.

ENERGA STOCZNIOWIEC: Odrobny; Leśniak - Smeja, Rompkowski - Bigos, B.Wróbel - Benasiewicz, Skrzypkowski - Sowiński; Skutchan - Hurtaj - Vitek, Jankowski - Rzeszutko - Łopuski, Urbanowicz - Zachariasz - Furo, Poziomkowski - Strużyk - Ziółkowski.

Kibice oceniają

Rozpoczęło się wręcz wspaniale dla gdańszczan. Już w 24 sekundzie gry Roman Skutchan, wykańczając kontrę zapewnił prowadzenie. Choć niecałe 6 minut później hokeiści Zagłębia wyrównali to i tak do gdańszczan należało ostatnie słowo w tej tercji.

Najpierw Mikołaj Łopuski - w tej samej sekundzie, gdy kończyła się podwójna przewaga gdańszczan - wyprowadził "Stocznię" na prowadzenie. Na niespełna dwie minuty przed końcem pierwszej odsłony Milan Furo podwyższył na 3:1 w osłabieniu! Niektórego źródła i tego gola zaliczyły Łopuskiemu, którego już wówczas nie było na lodzie.

- Zagraliśmy konsekwentnie i uważnie w defensywie. Stąd nasze prowadzenie. Niestety, w tej części gry straciliśmy Mikołaja Łopuskiego. Ma uraz mięśni brzucha. Wyszedł jeszcze na podwójną przewagę, strzelił bramkę, ale później już na lodzie się nie pojawił- - wyjaśnił trener Energi Stoczniowca.

Od drugiej tercji rozpoczęła się pogoń gospodarzy. Ekipa Zagłębia strzeliła kontaktową bramkę w czasie gry w osłabieniu. Jak relacjonuje gdański szkoleniowiec, zabrakło w gdańskiej ekipie komunikacji pomiędzy bramkarzem a obrońcami.

- Gospodarzom bramka kontaktowa dodała skrzydeł, w trzeciej tercji natarli na nas, za dużo łapaliśmy kar, to osłabiało nasz zespół. Ponadto naszym zdaniem otrzymaliśmy niesłuszna karę i musieliśmy grać 3 na 5. Wówczas gospodarze wyrównali - powiedział trener.

Do końca trzeciej tercji wynik nie zmienił się. Jeszcze na początku dogrywki Teddy da Costa przegrał pojedynek sam na sam z Przemysławem Odrobnym . O wszystkim decydowały rzuty karne.

Już pierwszego karnego wykorzystał Lezo. Miał przy tym sporo szczęścia, gdyż krążek po interwencji gdańskiego bramkarza wtoczył się do siatki. Później już żadnemu z hokeistów nie udało się wykorzystać karnego. Golkiper miejscowych, Tomasz Dzwonek, który wyjechał na lód po pierwszej tercji, pozostał niepokonany! W karnych nie dał się pokonać kolejno Josefowi Vitkowi, Furo i Maciejowi Urbanowiczowi. Tym samym Zagłębie po raz drugi ćwierćfinale wyszło na prowadzenie. Do awansu sosnowiczanom potrzebne jest jedno zwycięstwo, a gdańszczanie muszą wygrać dwa razy. Jeśli zwyciężą w środę, w piątek rywalizacja wróci do "Olivii".

Playoff

Ćwierćfinały

Wojas Podhale 3
TKH Nesta Toruń 0
GKS Tychy 2
Akuna Naprzód Janów 1
Comarch Cracovia 3
JKH GKS Jastrzębie 0
Energa Stoczniowiec 1
Pol-Aqua Zagłębie 2

Półfinały

Wojas Podhale
Comarch Cracovia

Finał



Tak jak to było do przewidzenie po wtorkowych meczach znani są dwaj pierwsi półfinaliści. Wojas Podhale Nowy Targ pokonał TKH Toruń po raz trzeci, tym razem 6:3 (2:2, 2:0, 2:1). Natomiast Cracovia wygrała na wyjeździe z JKH GKS Jastrzębie 4:1 (1:0, 1:1, 2:0). W trzeciej parze ćwierćfinałowej GKS Tychy nieznacznie zwyciężył Akunę Naprzód Janów 2:1 (1:0, 1:1, 0:0) i w rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzi 2:1.
Marta

Kluby sportowe

Opinie (62) 2 zablokowane

  • To byl naprawde niesamowity mecz!!! (2)

    Jeszcze nie widzialem nigdy tylu ludzi na hokeju ,okolo 3500 ale nie przechwalam,atosfera i rywalizacjia mozna spokojnie powiedziec NHL ;) a jutro powinno byc jeszcze lepiej,Jak na taka dluga jazde to i tak chlopaki nie dawali za wygrana a bramkarz wybronil chyba z milion strzalow,brawa dla stoczniowca i pozdro dla wszystkich kibico hokeja ale przykro mi Zaglebie bedzie gora :)

    • 1 1

    • (1)

      podobno doping był taki, że zawodnicy byli w szoku - a u nas 80% hali siedzi i żre popcorn i nawet w PO nie można ich ruszyć do dopingu :(

      • 0 0

      • a 20% drze ryja i nawet w PO nie potrafia sie zachowac :(

        • 0 0

  • karne i caly macz

    Powiem tak macz byl bardzo dobry.Zeby sie wypowiadac o meczu trzeba na nim byc,a nie dzwonic do kolegi z SOSNOWCA ?????.Ja bylem na meczu ,co do straconej 2 bramki to jest tak jak mowil Trener,a karne to Przemek odbil lapaczka a krazek wpadl za nim i gdyby sedzia gwizdał wczesniej to bramki by nie bylo .Wiesz kolego gdyby nie ten gwiazdor je...ny jak piszesz to po pierwszej tercji mozna by jechac do domu, a mega parady nie robil tylko wyczekiwal zawodnika do konca.Jak chcesz sprobowac to ci dam sprzet i najpierw sie ubierz a potem dojdz do lodowiska i potem porozmawiamy .

    • 0 0

  • Mecz bardzo fajny. Dużo walki, niesamowite emocje. Kibiców masa i doping I klasa. Zwycięstwo Zagłębia strasznie wymęczone, ale właśnie takie najbardziej uskrzydlają. Szkoda, że musi ktoś z tej pary odpaść, bo drużyny bardzo wyrównane i ilość ludzi na meczach najlepsza. Widać, że play off to inna bajka niż zasadniczy. Jak to ładnie podsumował jeden z kibiców z Sosnowca: "Po tych trzech meczach w PO widać, że formuła sezonu zasadniczego jest nieporozumieniem i służy do nabicia kasy bukom i zawodnikom którzy u nich grają."

    • 1 0

  • no nieeeeeeeeeeeee

    a ja powiem - "jak co roku" - z dużej chmury mały deszcz (obym się mylił ale po takiej grze to nie wierzę w zwycięstwo w Sosnowcu)

    • 0 1

  • A miało byc tak pięknie....

    ....a będzie tradycyjnie 5,6 miejsce. 6 strzelanych karny i tylko jeden wykorzystany. To co oni robili na treningach? My musimy jutro wygrac, Zagłębie może. Podejrzewam gre z kontry a w tym są dobrzy jak pokazał pierwszy mecz w Gdańsku. Niestety mam złe przeczucia co do dzisiejszego meczu, niestety. A Kostek będzie gadał dalej swoje że to młoda drużyna i brak doświadczenia etc. etc. Mimo wszystko trzymam kciuki bo co innego mi pozostało...

    • 2 1

  • ŁOPUSKI TY ŁAJZO BYŁEM NA MECZU I WIDZIAŁEM CO ON ROBIŁ 1 TERCJIA OK GRAŁ KOLEJNE 2 ODPUSCIŁ BAŁ SIE O ZDROWIE HMM RESZTA !!!!!!!!!!!!!!!!!!! TAK SAMO VITEK ODROBNY POPROSTU BRAK S... CO ON ZROBIŁ
    JAK MOZNA NIE STRZELIC ANI JEDNEGO KARNEGO

    • 0 1

  • ŁOPUSKI TY ŁAJZO BYŁEM NA MECZU I WIDZIAŁEM CO ON ROBIŁ (2)

    2009-02-18 08:06 0000-00-00 00:00

    ŁOPUSKI TY ŁAJZO BYŁEM NA MECZU I WIDZIAŁEM CO ON ROBIŁ 1 TERCJIA OK GRAŁ KOLEJNE 2 ODPUSCIŁ BAŁ SIE O ZDROWIE HMM RESZTA DAWAŁA Z SIEBIE WSZYSTKO !!!!!!!!!!!!!!!!!!! TAK SAMO VITEK ODROBNY POPROSTU BRAK S... CO ON ZROBIŁ
    JAK MOZNA NIE STRZELIC ANI JEDNEGO KARNEGO

    • 0 5

    • (1)

      ty .... odwal się od zawodników. Miki grał z kontuzja, miał coś z zebrami albo brzuchem, nie wiadomo. Vitek może nie strzelił karnego ale, dwa razy trafił w drugim meczu w Gdańsku. Sa lepsze dni i gorsze, wiec ziomek porostu spierd..

      • 2 0

      • ty... odwal sie od ziomka.

        • 0 2

  • i co z tego, że bronił jak

    zawsze wstawi jakiegoś "babola".przecież to decyduje o wyniku ostatecznym!
    Wczoraj Stocznia miała Zagłębie na tacy po I tercji a dziś może już tak nie być.A brak Łopuskiego to duża strata.

    • 1 1

  • No pewnie szalona strata Łopuskiego jak gra nie idzie to on ma kontuzje chore do pustaka prawie też bym strzelił a te kary na tak odpowiedzialnym meczu gdzie trener powinien cos z tymi zawodnikami zrobić albo siedzą i nie grają co za różnica czy na karze dwie tercje czy nie grają wcale może ci co chcą grać sami by wygrali ale z gwiazdami pajacami jest to nie możliwe

    • 0 1

  • a gdzie jest 1 trener i 2 trener jaka mają taktykę ????
    gratulację dla zagłębia

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane