• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

E-sport. Spełnili marzenia, wygrali kontrakty, rozruszali nawet sztywniaków

Damian Konwent
8 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

Amatorzy wyłonieni na drodze eliminacji spotkali się w Gdańsku, by zagrać w Counter Strike: Global Offensive na wielkim ekranie przy udziale publiczności. Zwycięska drużyna rozgrywek Łomża Zero E-sport Tour otrzymała kontrakt menedżerski, który ma jej pozwolić zaistnieć w świecie profesjonalnego e-sportu. - To spełnienie marzeń, możliwość utrzymywania się z tego, co kochamy - wyznał Tomasz "freo" Wolski, gracz ekipy "Nazwa Robocza". Nie nudziła się też publiczność - Takie emocje mogą rozruszać nawet największego sztywniaka - zapewnia Mateusz "HaX" Ogonowski.



Przeczytaj zapowiedź turniej Łomża E-sport Tour w Gdańsku



Cykl turniejów Łomża Zero E-sport Tour dedykowany jest drużynom amatorskim, które walczą w grze komputerowej Counter Strike: Global Offensive. Każdy pięcioosobowy zespół, który zgłosił się w wyznaczonym czasie przechodzi przez szereg eliminacji, skąd trafia do turnieju LAN-owego, rozgrywanego na sali kinowej Helios z udziałem publiczności. W decydującej fazie mierzyły się cztery zespoły, a w kwalifikacjach udział wzięło kilkadziesiąt drużyn, w tym również z Trójmiasta, ale bez powodzenia. Gdańsk był drugim po Poznaniu przystankiem w rozkładzie zawodów.

Ekipa "Nazwa Robocza" zwyciężyła w turnieju Łomża Zero E-sport Tour, który przez dwa dni rozgrywany był w kinie Helios w Forum Gdańsk. Pięciu zawodników: Kacper "kapi" Rudzki, Adrian "Wilfred" Antoszczyk, Krzysztof "Krizlee" Lib, Krystian "ezg0t" KlaczyńskiTomasz "freo" Wolski - podpisali kontrakt menadżerski. Każdy z nich pochodzi z innej części Polski, jak Katowice czy Rzeszów.

Główna nagroda gwarantuje także potężny pakiet świadczeń, w skład którego wchodzą sesje treningowe z najlepszymi trenerami na tzw. boot camp'ach.Ponadto drużyna otrzyma wsparcie podczas zmagań e-sportowych, opiekę medyczną, konsultacje psychologa sportowego i dietetyka oraz pakiet usług rozwojowo-ruchowych. Organizator od tej pory będzie pomagał w zarządzaniu wizerunkiem zespołu, a także dostarczy odzież klubową.

E-sport coraz większy biznes. Przeczytaj wywiad z Jędrzej Smarujem



- Taki był nasz plan i po to tu przyjechaliśmy. Znaliśmy przeciwników i założyliśmy przed pierwszym meczem, że nie możemy stracić ani jednej mapy. Wygrana to dla nas spełnienie marzeń, możliwość utrzymywania się z tego, co kochamy. To furtka do profesjonalnego e-sportu. Teraz przed nami boot camp w Warszawie i finały w Poznaniu. Tam również chcemy pokazać się z najlepszej strony - mówi nam Tomasz "freo" Wolski, gracz zespołu Nazwa Robocza.
"Nazwa Robocza" wszystkie mecze wygrała po 2:0. Kolejno pokonała: Team Overules, Salvadores de Venezuela oraz w finale Vexon Team 2:0.

Co ciekawe, zwycięzcą niekoniecznie musiała być drużyna, która wygrała wszystkie spotkanie. Po przegranej była jeszcze jedna szansa. Skorzystał z niej z Vexon Team, którzy przegrali swój pierwszy mecz z Salvadores de Venezuela 0:2, a mimo to przebił się do finału.

Na czym polega zawodowy e-sport? Przeczytaj wywiad z Danielem "STOMP"-em Płomińskim, graczem Illuminar Gaming



Wszystkie mecze turnieju na wielkim ekranie komentowali Kuba "KubiK" KubiakMateusz "HaX" Ogonowski.

- Pierwszy turniej Łomża Zero E-sport Tour w Poznaniu był na wysokim poziomie i myślałem, że ciężko będzie go przebić, ale okazało się, że do Gdańska przyjechały tak mocno wyważone drużyny, że wyniki 30-rundowe były tutaj standardem. Kibiców było mnóstwo. Reagowali bardzo żywiołowo. Ludzie bili brawo, gwizdali, dali ponieść się emocjom, które udzielały się również graczom. Ze śledzeniem transmisji w internecie jest podobnie jak z oglądaniem meczu piłki nożnej. Człowiek może robić to w domu, ale na sali kinowej można przeżyć to z całą publicznością. Takie emocje mogą rozruszać nawet największego sztywniaka - ocenia popularny "HaX".

Przeczytaj wywiad z psycholog e-sportowym





Sprawdź, gdzie w Trójmieście można spróbować sił w e-sporcie



Łomża Zero E-sport Tour to nie tylko turniej Counter Strike: Global Offensive. Fani, którzy przybyli do Forum Gdańsk sami mogli skorzystać z wielu atrakcji. Przed salą kinową rozstawione były stanowiska tzw. free 2 play, gdzie można było spróbować sił na jednym z wielu najnowszych sprzętów komputerowych, konsolach, czy symulatorach rajdowych. Ponadto można było zrobić zdjęcie ze znanymi YouTube'rami i streamerami, jak: Grzegorz "Dakann" Barański czy Piotr "Rito" Machała.

- Wśród amatorów swój talent pokazało wielu zawodników Counter Strike: Global Offensive i przyjemnie patrzyło się jak walczyli o swoją szansę na zaistnienie na scenie e-sportowej. Topowi gracze zarabiają w tej chwili po kilkadziesiąt tysięcy złotych, a ci, którzy dopiero są na początku swojej przygody potrafią zgarnąć nawet kilkaset złotych. Naturalnie te liczby są coraz większe - wyjaśnia "Rito", który był także ambasador imprezy.

Sprawdź, jak można zarabiać na transmisjach z gry. Przeczytaj wywiad z Aleksandrą Hanulą



- Jesteśmy bardzo zadowoleni z frekwencji. W internecie turniej na żywo oglądało 30-40 tys. ludzi. Na sali kinowej w warunkach sportowych emocje odbiera się znacznie lepiej. Fani mogli kibicować, ale mieli również wiele innych stref aktywności do własnej dyspozycji - dodaje Piotr Chojnowski, organizator wydarzenia.
Trzeci i ostatni etap cyklu odbędzie się w Warszawie 3 i 4 września. Zapisy są wciąż otwarte. Wystarczy zebrać pięcioosobowy zespół i wziąć udział w bezpłatnych, otwartych eliminacjach. Formularz zgłoszeniowy znajdziecie pod adresem: www.lomzazeroesport.pl/auth/login. Natomiast wielki finał z udziałem wygranych wszystkich turniejów rozegrany zostanie 19 i 20 października w Poznaniu.

Games Clash Masters w Gdyni. Przeczytaj wywiad z organizatorem



Wyniki turnieju Łomża Zero E-sport Tour w Gdańsku:
Faza wstępna
Team Overules - Nazwa Robocza 0:2
Salvadores de Venezuela - Vexon Team 2:0

Drabinka wygranych
Nazwa Robocza - Salvadores de Venezuela 2:0

Drabinka przegranych
Team Overules - Vexon Team 1:2
Salvadores de Venezuela - Vexon Team 1:2

Finał
Nazwa Robocza - Vexon Team 2:0

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (68) 4 zablokowane

  • Siedzenie kilka godzin dziennie przed ekranem to nie dla tych co lubią sport

    • 7 2

  • Pokolenie matołów (2)

    To profanacja nazywanie tego sportem. To jest bajka dla d**ili klikajacych.

    • 7 4

    • Pewnie wszyscy osiągną w życiu więcej od Ciebie :)

      • 2 2

    • Opinia wyróżniona

      Ciężko zaakceptować zmiany? Esport to taki sam sport jak szachy. Ale też jestem za tym żeby zmienić kategorie bo ludzie którzy nadal nie wiedzą na czym to polega się wypowiadają. Esportowcy prowadzą zdrowszy tryb życia niż 90% społeczeństwa. Siłownia codziennie, dietetyk itp. ( mówię o lepszych drużynach )

      • 0 0

  • To zwykły turniej komputerowy, a nie e-sport. Ze sportem ma zero wspólnego.

    • 9 3

  • Maja tez e-dziewczyny

    I odmozdzenie

    • 8 4

  • Aaaa boomery atakują

    • 2 4

  • Realna eliminacja potencjału ludzkiego

    z realnego świata do tego jeszcze wciągnięta na piedestał.

    • 7 2

  • Opinia wyróżniona

    jest w tym pieniadz (1)

    ilu mlodych chlopcow bedzie chcialo grac w pilke i kupi pilke? jakie pieniadze na to wyda?
    a ilu z nich bedzie chcialo grac w gry i kupi komputer i caly osprzet do grania? niedlugo esportowiec to bedzie kura znoszaca zlote jaja... zyjemy w przyszlosci.

    • 8 1

    • A ilu młodych kupi koszulke z ronaldo? Korki takie jak Suarez czy spodenki takie jak Neimar?
      Daj spokój, jedno i to samo. Komputera przynajmniej użyjesz do czegokolwiek innego a co zrobisz z korkami w za małym rozmiarze?

      • 0 4

  • Kiedyś grałem np. w Doom-a i Duke Nukem 3D

    To była druga połowa lat 90-tych, a ja chodziłem wówczas do technikum. O internecie mogłem w tamtych czasach tylko pomarzyć, nie mówiąc już o zarabianiu na graniu w gry... Niemniej jednak na tego typu grach spędziłem trochę czasu. W zeszłym roku ot tak z ciekawości uruchomiłem kilka ponad 20-letnich gier (nie było to wcale takie łatwe) i muszę przyznać, że refleks i pamięć już nie ta co kiedyś... Poza tym chyba dobrze, że teraz nie mam 14-stu czy 15-stu lat, bo chyba bym się od grania uzależnił. A tak, to pograłem, gry mi się znudziły (ile można grać z komputerem), a ja inaczej spędzałem czas wolny. Później trochę grałem online, ale głównie w szachy czy karty, ale i na to w końcu szkoda mi było czasu.

    • 3 0

  • dlaczego to jest w dziale "Sport" a nie "Pasje i emocje" ?

    pytam bo do Pasji wrzucacie często zawody dużo większej rangi niż te

    • 3 0

  • E-Sport

    Tyle ma wspólnego ze sportem co niegdysiejsze papierosy o tej nazwie.

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane