- 1 Lechia wygrała z Polonią (98 opinii) LIVE!
- 2 Koniec passy Arki bez porażki (138 opinii) LIVE!
- 3 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (60 opinii)
- 4 Gedania awansowała do 1/2 finału PP (10 opinii)
- 5 Żużel: długie treningi i zagraniczne starty (98 opinii)
- 6 Arka znika z nazwy klubu. Nowy herb (48 opinii)
Emocje w drugim meczu derbowym play-off
Jak dotychczas w trójmiejskich derby koszykarzy górą byli podopieczni Tomasa Pacesasa. Koszykarze Asseco Prokomu podtrzymali tą passę również we wtorek, w drugim meczu półfinałowym, choć tym razem do zwycięstwa potrzebna im była dogrywka 87:76 (20:23, 19:8, 12:19, 17:18, d.19:8). Gdynianie prowadzą w serii do trzech zwycięstw 2-0, a kolejny mecz odbędzie się w piątek w Sopocie.
ASSECO PROKOM: Logan 23, Harrington 11, Łapeta 8, Burrell 8, Woods 0 - Ewing 21, Hrycaniuk 8, Varda 4, Jagla 3, Szczotka 1, Kostrzewski 0.
TREFL: Hawkins 17, Hlebowicki 16, Kitzinger 12, Kinnard 10, Stefański 9 - Kadziulis 12, Malesa 0, Kowalczuk 0, Kietliński 0, Ratajczak o.
Kibice oceniają
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Trefl Sopot
-
Karlis Muiznieks (Trener)4.95 (19 ocen)
-
4.77 (22 oceny)
-
4.70 (23 oceny)
Początek meczu należał do mistrzów Polski, którzy w 4 minucie prowadzili już 12:6. W ekipie Trefla punkty zdobywał w tym fragmencie gry tylko Michał Hlebowicki.
W kolejnych akcjach sopocianie nieco zniwelowali straty. Najpierw Iwo Kitzinger trafił dwa wolne a później Marcin Stefański doprowadzili do stanu 12:10 dla Asseco Prokomu.
W 7 minucie w czasie wyprwadzania akcji przez gdynian faulował Qyntel Woods gdynianie stracili piłkę a Cliff Hawkins trafił za 3 punkty i było 13:12 dla Trefla, po chwili ten sam zawodnik znów rzucił zza linii 6,25 i było już 16:12 dla sopocian.
Gospodarze odpowiedzieli dwoma trafieniami Adama Hrycaniuka i znów wyszli na prowadzenie jednak piąta "trójka" sopocian w pierwszej kwarcie dała im prowadzenie 19:16.
Dobrą zmianę dał w sopockiej ekipie Gintaras Kadziulis to głównie dzięki Litwinowi sopocianie wyszli na prowadzenie 23:18, w końcówce dzięki punktom Hrycaniuka gospodarze nieco odrobili dystans i pierwsza kwarta zakończyla się zwycięstwem Trefla 23:20.
Początek drugiej kwarty należał jednak zdecydowanie do zespołu z Gdyni, który przyspieszył tempo swoich akcji i ich dokładność. Asseco Prokom wygrało pierwsze 4 minuty drugiej kwarty 9:0 i w 14 minucie było 29:23 dla Asseco Prokomu. Sopocianie odpowiedzieli jedynie "trójką" Kadziulisa a po krótkiej przerwie punkty dla gospodarzy zdobyli David Logan i Adam Łapeta (31:26 w 15 min.)
W 16 minucie plac gry musiał opuścić Woods, który nabawił się urazu. Minutę później sopocianie zbliżyli się na odległość 2 punktów (33:31) po trafieniu Hlebowickiego na co błyskawicznie "trójką" odpowiedział Daniel Ewing. 36:31 dla Asseco Prokomu.
Ostatecznie po 20 minutach gry mistrzowie Polski prowadzili 39:31. Najwięcej punktów dla Asseco Prokomu, 9 zdobył Logan, 10 "oczek' zapisał na swoim koncie Kadziulis.
Gdynianie kontrolowali przebieg meczu również na początku trzeciej kwarty. W 23 minucie było 46:36 dla gospodarzy.
Sopocianie nie zamierzali jednak łatwo się poddawać, sukcesywnie zaczęli odrabiać straty i po czwartym celnym rzucie za 3 punkty Hlebowickiego Trefl wyrównał w 27 min. (46:46).
Gdynianie nie pozwolili jednak na nic więcej sopocianom, szybko odzyskali prowadzenie 51:46 ale znów sopociane zerwali się do odrabiania strat i ostatecznie po trzech kwartach było 51:50 dla gospodarzy.
Ostatnia odsłona rozpoczęła się od celnego rzutu Stefańskiego i prowadzenia gości 53:51. Niezastąpiony w ekipie gdyńskiej Logan doprowadził do wyrówania ale w kolejnych akcjach skuteczniejsi byli sopocianie i wyszli na minimalne prowadzenie 57:55 i 59:57.
W 36 minucie "trójkę" trafił Logan (60:59 dla Asseco Prokomu) ale sopocianie znów zrewanżowali się udaną akcją i odzyskali prowadzenie.
Na 49 sekund przed końcem meczu był remis 65:65 w kolejnej akcji Ewing zpewnił minimalne prowadzenie gospodarzom (67:65) a do końca meczu pozostało wówczas zaledwie 39 sekund.
Hawkins zdecydował się na na rzut trzypunktowy ale nie trafił, sopocianie szybko musieli więc faulować. Logan stanął na linii rzutów wolnych jednak trafił tylko raz (68:66 dla Asseco Prokomu).
Piłka była w posiadaniu sopocian i wówczas sfaulowany został Kitzinger. Poszkodowany trafił pierwszy rzut a drugi umyślnie spudłował. W walce pod koszem o piłkę najwięcej zimnej krwi zachował Hlebowicki i po celnym rzucie doprowadził do remisu (68:68).
W dogrywce skuteczniejsi byli gospodarze, którzy szybko wyszli na prowadzenie. W 64 minucie było 79:73 dla gospodarzy, którzy ostatecznie wygrali po dogrywce 87:76.
Playoff
Ćwierćfinały
ASSECO PROKOM GDYNIA | |
Energa Czarni Słupsk |
TREFL SOPOT | |
PGE Turów Zgorzelec |
Anwil Włocławek | |
Polonia Azbud Warszawa |
Polpharma Starogard | |
AZS Koszalin |
Półfinały
ASSECO PROKOM GDYNIA | |
TREFL SOPOT |
Anwil Włocławek | |
Polpharma Starogard |
Finał
Kluby sportowe
Opinie (116) ponad 20 zablokowanych
-
2010-05-12 07:58
Mistrz może być tylko jeden! (1)
Asseco!
- 7 14
-
2010-05-12 16:24
Anwil was zmiecie przy waszej obecnej formie
- 4 0
-
2010-05-12 08:35
Ratując dupe przed długami z siatki?? (2)
Skąś to znam. Właściciel Trafla kiedyś zadłuzył swoją firmę cholernie żeby koszykarze TRefla mieli wynik ale zobaczyl że jest za krótki w pewnym momencie. A teraz zadłuża się znowu przez siatkarzy i wychodzi na to ze znów jest za krótki zeby coś osiągnąć. Może znowu bedzie Prokom Trefl tylko że siatkarski a potem transfer do Gdynia.
- 1 13
-
2010-05-12 13:37
nie ma to jak informacje z pierwszej ręki od specjalisty od finansów...przestań takie brednie pisać bo to są zwykłe oszczerstwa i bezpodstawne oskarżenia, za co można wytoczyć proces za zniesławienie
- 5 0
-
2010-05-12 16:23
siatkarze mają kontrakt z Lotosem, także ten sezon Wierzbicki nie miał z nimi problemu. gorzej będzie w przyszłym sezonie.
- 0 0
-
2010-05-12 12:14
(5)
Jeszcze 2 meczyki w sopockiej sali gimanstycznej i mamy finał.
- 0 10
-
2010-05-12 13:29
mogę skomentować to tak (4)
Finał mamy, ale hala w Sopocie to nie sala gimnastyczna
- 6 0
-
2010-05-12 13:38
(3)
no, taka większa sala gimnastyczna. Wstyd i obciach był przed ekipami z zagranicy.
- 1 7
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
-
2010-05-13 22:16
jak przeniesiemy się do sopocko-gdańskiej to wasza będzie salą gimnastyczną ;)
- 1 0
-
2010-05-12 15:18
gdyby nie gdyby.. (1)
gdybac to sobie mozna, fakty sa faktami i Trefl bardzo dobrze sobie z wami poradzil mimo przegranej. Przeciez powinnismy przeciez przegrac spokojnie 20 punktami.. Gdyby Kuzminskas gral nie byloby was pod tablicami !
- 8 0
-
2010-05-13 22:51
Masz rację gdyby Kuzminskas ... :)
- 0 0
-
2010-05-12 23:22
co z tego jak wiekszosc siedzi i wcina popcorn ?
wy ze swoim bunkrem sie schowajcie lepiej !- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.