- 1 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (85 opinii)
- 2 Kuciak odszedł z Lechii do Rakowa (33 opinie)
- 3 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (60 opinii)
- 4 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 5 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (92 opinie)
- 6 Lechia nie może stracić tego piłkarza (41 opinii)
Korol i Kusznierewicz pożegnali się z wyczynem
Energa Gdański Weekend Mistrzów zorganizowano, aby oficjalnie pożegnać w roli sportowców wyczynowych Adama Korola i Mateusza Kusznierewicza. Jednak nie można wykluczyć, że impreza, która odbyła się w niedzielę na Motławie, mieć będzie kontynuację. Są dwa pomysły, aby na stałe wprowadzić ją do sportowego kalendarza.
Regaty żeglarskie oraz wyścigi wioślarskie i smoczych łodzi złożyły się na program Energa Gdański Weekend Mistrzów. Okazja do spotkania na Motławie była wyjątkowa. Adam Korol kończył wyczynową karierę wioślarską, a Mateusz Kusznierewicz żegnał się z żeglarstwem olimpijskich.
- Zależało nam, aby godnie pożegnać wielkich mistrzów, a z drugiej strony wykorzystać tę ceremonię do promocji sportu, Gdańska i Motławy. Dlatego zdecydowaliśmy się połączyć rywalizację gwiazd z wyścigami najmłodszych adeptów wioślarstwa i żeglarstwa - podkreśla Andrzej Trojanowski, dyrektor Biura Prezydenta Gdańska ds. Sportu.
Na zaproszenie Adama i Mateusza przyjechali do Gdańska sportowcy, którzy z mistrzami rywalizowali bądź odnosili największe sukcesy. Korol wsiadł jeszcze raz do czwórki podwójnej wraz z Markiem Kolbowiczem, Konradem Wasielewskim i Michałem Jelińskim.
W ubiegłym roku wspólne starty zakończyli 6. miejsce na igrzyskach w Londynie. Natomiast w latach 2005-2010 okrzyknięci zostali wioślarskimi Dominatorami. W tym okresie zdobyli cztery tytuły mistrza świata, złoto olimpijskie i pierwsze miejsce w mistrzostwach Europy.
-Pracuję obecnie nad popularyzacją wioślarstwa wśród młodzieży. W Zespole Szkół nr 6 na wszystkich poziomach w liceum i gimnazjum mamy już klasy o profilu wioślarskim. W Szkole Podstawowej nr 4 i 59 prowadzimy dodatkowe zajęcia ogólnorozwojowe z elementami wioślarskimi. Myślę, że obecnie tę dyscyplinę w Gdańsku uprawia około 300 zawodniczek i zawodników. Dlatego, aby ich jeszcze bardziej zachęcić do naszej dyscypliny, 13-latków zaprosiliśmy również na tę imprezę - podkreśla 39-letni Korol.
KOROL - ORGANIZATOR, DYREKTOR, NAUKOWIEC
Wioślarscy mistrzowie rywalizowali w dwójkach podwójnych, gdzie partnerowali im właśnie młodzi adepci tej dyscypliny. Najlepszy okazał się duet Korol - Paweł Śliwiński.
Na zakończenie imprezy Dominatorzy zmierzyli się w wyścigu czwórek podwójnych z kwartetem AZS AWFiS Gdańsk. Adam karierę zwieńczył kolejnym zwycięstwem.
-Kurtuazji nie było. Ścigaliśmy się na sprinterskim dystansie 300 metrów, a zatem obowiązywała jedna zasada - ogień od samego początku do końca. Mimo, że razem nie wiosłowaliśmy od ponad roku, udało nam się złapać właściwy rytm i wygrać ze znacznie młodszą osadą - podkreślał Korol.
38-letni Kusznierewicz zaprosił do Gdańska żeglarzy, z którymi rywalizował w klasie Finn: Rafała Szukiela oraz Dominika Życkiego. Stawił się również Piotr Kula najlepszy obecnie w Polsce w tej specjalności.
-Na łódce tej klasy nie siedziałem chyba od 2004 roku - starał sobie przypomnieć Kusznierewicz, które ostatnie dwa z pięciu olimpijskich startów zaliczył w klasie Star, gdzie za partnera miał Życkiego. Mateusz pozował nam też do zdjęcia na łódeczce klasy Optimist, w której rozpoczynał karierę jako 6-latek.
-Zakończyłem karierę w żeglarstwie olimpijskim, ale na pewno nie narzekam na nudę, nie marnuję czasu, a doba jest dla mnie nadal za krótka. Przeszedłem płynnie z roli i obowiązków sportowca do osoby, która realizuje się w biznesie, pracy społecznej, a także nadal w sporcie. Myślę, że zrobię sobie rok-dwa przerwy od intensywnego żeglowania, a potem wrócę do tego, na czym znam się najlepiej, ale już z projektem morskim, najlepiej o skali narodowej - podkreśla Kusznierewicz, który w klasach olimpijskich zdobył 16 medali, w tym 7 złotych na igrzyskach olimpijskich, mistrzostwach świata i Europy.
KUSZNIEREWICZ PREZESEM FUNDACJI GDAŃSKIEJ - PRZECZYTAJ WYWIAD
Energa Gdański Weekend Mistrzów został przeprowadzony na cześć Korola i Kusznierewicza, a także był imprezą, dzięki której ci wybitni sportowcy w niebanalny sposób mogli pożegnać się z kibicami, którzy przez lata ściskali za nich kciuki i w różnej formie wyrażali uznanie, choćby oddając na nich głosy w rozmaitych plebiscytach.
Możliwe jednak, że impreza na stałe wejdzie do gdańskiego kalendarza sportowego. Obecnie są dwa pomysły na jej kontynuowanie.
-Dobrze byłoby, aby w kolejnych latach takie imprezy zorganizować dla innych gdańskich mistrzów, na przykład dla Leszka Blanika czy Darka Michalczewskiego. W plenerze można przecież też zainstalować ring bokserski i przyrządy gimnastyczne - podsuwa pomysł Kusznierewicz.
Natomiast inny projekt, związany nadal z Motławą, mają władze Gdańska. -To właściwie nie nasz pomysł, a Tomasza Tomiaka, medalisty olimpijskiego w wioślarstwie. Chciałby on organizować wyścigi ósemek, do których swoje reprezentacje wystawiałyby gdańskie bądź trójmiejskie uczelnie - zdradza nam dyrektor Trojanowski.
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (13) 2 zablokowane
-
2013-09-16 09:23
fajna impreza robić następne!!!
wyprowadzać zwłaszcza mniej popularne dyscypliny do centrum miasta!!!
- 17 0
-
2013-09-16 09:53
Za wszystko co zrobiliście dla Polski - WIELKIE DZIĘKI!!!!!!!
Na pohybel kopaczom bez wyników!Tępym darmozjadom!
- 23 1
-
2013-09-16 09:59
skoro było wiadomo ze Korol kończy już karierę to przyznawanie kolejny rok mu stypendium to była niegospodarność .Oczywiście to nie wina Korola jak dają to korzysta .
- 10 5
-
2013-09-16 10:30
Brawa dla obu za osiągnięcia i emocje, których nam dostarczali. (1)
Fajnie by było, gdyby swoją wiedzę teraz przekazywali dalej a władze Gdańska i miejsc, w których pracują - im to umożliwili. Aby broń boże nie szli drogą "posłowania", polityki i podobnego rozmydlania własnych dokonań i wizerunku. Akurat obaj są z "wodnych" sportów, a że mamy dużo wody dookoła - niech zostaną "wykorzystani" w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
- 12 0
-
2013-09-16 14:58
obecnie poseł Iwona Guzowska a co ona takiego zrobiła dla psortu w Gdańsku czy trójmiescie ?
podobnie Blanik z PO. są właśnie takimi anty przykładami. Ze sportowiec w sejmie to nic dobrego.
- 4 0
-
2013-09-16 11:43
Regaty ósemek już były jako Memoriał Stanisława Przybyłowskiego. Było ok ale regaty te nie doczekały się kontynuacji, a szkoda.
- 5 0
-
2013-09-16 11:56
A jak u nich będzie wyglądała emerytura? (1)
- 3 1
-
2013-09-16 15:30
Budyń nie minusuj, wiemy że mu chatkę dałeś na starówce aby się bawił w Hart Rok Kafe.
- 1 2
-
2013-09-16 13:18
Czas najwyższy
- 2 0
-
2013-09-16 13:39
Kuśnierewicz to od lat nie sportowiec a celebryta... (1)
Udowodnił to w Londynie.
- 5 3
-
2013-09-16 15:29
do Londynu pojechał i bawił się za nasze pieniądze
- 0 3
-
2013-09-16 15:28
Kuśnierewicz to byznesmen jest, on Hart Rok Kafe bendzie miał na starufce.
- 1 2
-
2013-09-17 01:00
i to jest ważna informacja !!
Panowie, podziękowania i gratulacje za wspaniałe kariery. Życzę dużo zdrówka w "życiu po życiu"
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.