- 1 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (85 opinii)
- 2 Lechia nie może stracić tego piłkarza (40 opinii)
- 3 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (27 opinii)
- 4 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 5 Siatkarze Trefla dalej od 5. miejsca (16 opinii)
- 6 Dzieję się dużo. Liga koszykarzy na finiszu. (2 opinie)
Ile pieniędzy na sport? Które kluby wspierać? Debata kandydatów na prezydenta Gdyni
16 kwietnia 2024
(59 opinii)Energa poraziła gdynianki
VBW Arka Gdynia
Dla koszykarek Lotosu był to mecz o pietruszkę, gdyż przed play-off gdynianki nie stracą ani nie poprawią drugiego miejsca w tabeli PLKK. Tymczasem Energa Toruń jeszcze musi walczyć o utrzymanie trzeciej lokaty. Dlatego w ramach 24. kolejki wygrała drużyna, której bardziej zależało na punktach. Inna sprawa, że mistrzyniom Polski w żadnych okolicznościach nie wypada przegrywać na własnym parkiecie aż 53:84 (10:24, 24:20, 9:22, 10:18). Ich porażkę w naszym typerze przewidziało zaledwie trzy procent głosujących!
LOTOS: Wright 8, Phillips 8 (1x3), Matović 6, Leciejewska 6, Tomiałowicz 3 oraz Urbaniak 9 (3), Jujka 4, Mukosiej 4, Halvarson 3, Hodges 2, Sosnowska.
ENERGA: Gladden 21 (3), Krawiec 16 (2), Gulak-Lipka 10 (2), Engenti 9, Gajda 4 oraz Fluker 12 (1), Radwan 7 (1), Jasnowska 3 (1), Bajerska 2, Olszak, Pilav, Szczechowiak.
Kibice oceniają
Najwierniejsi sympatycy Lotosu jeszcze na początku czwartej kwarty skandowali "grać na całego i walczyć do upadłego", ale to hasło brzmiało jak szyderstwo z dzisiejszych poczynań gospodyń. Gdynianki przez długie minuty robiły dokładnie wszystko odwrotnie.
Już w pierwszej akcji spotkania do odważnego atakowania zaproszona została wręcz eksgdynianka. Patrycja Gulak-Lipka, mimo że nie jest zawodniczką obwodową, pewnie przemierzyła za trzy punkty. Co prawda szybko odpowiedziały punktami po solowych akcjach Tanasha Wright i Erin Phillips, ale jak się okazało było to pierwsze i ostatnie prowadzenie Lotosu tego dnia!
Od 4:3 gdynianki straciły sześć punktów z rzędu. Jacek Winnicki poprosił o przerwę już po dwóch minutach i 25 sekundach gry, ale nie był w stanie natknąć podopiecznych do walki. "Trójkami" gdyński kosz spokojnie ostrzeliwały Alicia Gladden i Monika Krawiec. Właśnie trafienie tej ostatniej zza linii 6,25 ustaliło wynik inauguracyjnej kwarty na 24:10 dla przyjezdnych!
Przy wyniku 40:25 dla torunianek Gladden, Krawiec i Gulak miały na koncie 26 punktów, czyli więcej niż wszystkie gdynianki razem wzięte, a już wtedy trener Winnicki wypróbował 11 koszykarek, ale żadna nie wnosiła nowej jakości.
Mistrzynie zagrały mocniej w obronie i skuteczniej dopiero w ostatnich pięciu minutach tej odsłony. Po wolnych Phillips udało się zmniejszyć dystans do dziesięciu punktów (30:40) i taką też różnicą drużyny zeszły też na przerwę. Energa prowadziła 44:34.
Niestety, w trzeciej kwarcie zamiast kontynuowania odrabiania strat miejscowych, od razy zdecydowanie zaatakowała Energa i zdobyła siedem punktów z rzędu! W 25. minucie po "trójce" Magdaleny Radwan przewaga rywalek przekroczyła po raz pierwszy 20 punktów (61:38). Trzecią kwartę rzutem w ostatniej sekundzie na 66:43 zakończyła Krawiec.
W ostatniej części gry gdynianki przez pięć minut nie potrafiły trafić do kosza! Za to z łatwością przekroczyły "20" po stronie strat! Ustępowały rywalkom także grą zespołową, o czym świadczy o połowę mniej asyst. Wreszcie nieskuteczność zespołu przełamała Marta Urbaniak, trafiając za trzy na 45:72. Jednak na zmniejszenie nawet kompromitujących rozmiarów porażki było za już późno.
- Przepraszam kibiców. Nie chcę się tłumaczyć, ale od finału Pucharu Polski ze względu na Mecz Gwiazd Euroligi nie mieliśmy okazji trenować. To nie wpłynęło na nas najlepiej, byliśmy rozbici - mówił trener Winnicki.
- To straszna przegrana, tym bardziej, że nie jest to zespół na naszym poziomie. Na pewno zrewanżujemy mu się w play-off, choć liczyłam, że w półfinale zmierzymy się z Wisłą. Przepraszam kibiców za naszą postawę dzisiaj - wtórowała szkoleniowcowi Ivana Matović.
Elmedin Omanić cieszył się z postawy własnej drużyny i odpierał gdyńskie oskarżenie o... prowokację. - Wygraliśmy dziewiąty mecz z rzędu. Pokazaliśmy się jako drużyna dobrze przygotowana pod względem fizycznym i taktycznym. Nie chcieliśmy trzeciego miejsca zawdzięczać słabości czy odpuszczaniu Lotosu, a własnej dobrej grze. W ostatniej minucie wcale nie chciałem nikogo prowokować. Akcje ustawiłem na młode koszykarki nie dlatego, aby ubliżyć gdyniankom, a aby dać satysfakcje swoim młodym zawodniczkom, które być może już w przyszłości na taką akcję przeciwko takiemu rywalowi nie będą miały szansy - wyjaśniał szkoleniowiec Energi.
Tabela po 24 kolejkach
Drużyny | Punkty | |||||
---|---|---|---|---|---|---|
1 | KSSSE AZS PWSZ Gorzów | 22 | 22 | 0 | 1761:1341 | 44 |
2 | Lotos Gdynia | 23 | 19 | 4 | 1696:1368 | 42 |
3 | Energa Toruń | 23 | 17 | 6 | 1791:1551 | 40 |
4 | CCC Polkowice | 22 | 16 | 6 | 1549:1330 | 38 |
5 | Wisła Can-Pack Kraków | 22 | 15 | 7 | 1690:1424 | 37 |
6 | Odra Brzeg | 22 | 11 | 11 | 1508:1531 | 33 |
7 | Utex ROW Rybnik | 22 | 9 | 13 | 1487:1574 | 31 |
8 | Super Pol Tęcza Leszno | 22 | 9 | 13 | 1433:1549 | 31 |
9 | Blachy Pruszyński Lider Pruszków | 22 | 8 | 14 | 1485:1621 | 30 |
10 | INEA AZS Poznań | 22 | 6 | 16 | 1501:1777 | 28 |
11 | Artego Bydgoszcz | 23 | 5 | 18 | 1498:1812 | 28 |
12 | MUKS Poznań | 23 | 4 | 19 | 1339:1600 | 27 |
13 | ŁKS Siemens AGD Łódź | 22 | 4 | 18 | 1278:1538 | 26 |
Pozostałe wyniki 24. kolejki:
Super Pol Tęcza Leszno - KSSSE AZS PWSZ Gorzów 57:62 (20:24, 10:13, 20:11, 7:14); Utex ROW Rybnik - CCC Polkowice 63:85 (20:21, 17:23, 8:17, 18:24); Artego Bydgoszcz - Odra Brzeg 62:66 (18:12, 12:21, 15:17, 17:16); INEA AZS Poznań - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 77:86 (20:15, 22:27, 17:21, 18:23); Wisła Can-Pack Kraków - MUKS Poznań 85:67 (25:8, 21:20, 18:19, 21:20).
Kluby sportowe
Opinie (29) 3 zablokowane
-
2010-03-11 16:53
Pamiętam małą kameralną halę, przy Słowackiego we Wrzeszczu! (1)
Super kibice, gorąca atmosfera, na dobre i na złe. I ten niezapomniany doping: "Spójnia , Spójnia dziś wygracie bo kibiców Lechii macie". To były czasy! I zawsze ta sama nazwa klubu "Spójnia". A potem, po przeprowadzce do Gdyni "Bałtyk/Warta/Clima....... Lotos" a teraz ma być Arka. Po prostu ŻENUJĄCE !!!
- 0 1
-
2010-03-14 15:05
no i te obciachowe 10 tyt. MP, we Wrzeszczu nigdy by do tego nie doszło
- 0 1
-
2010-03-11 16:57
tak miało być
w przyszłym sezonie nazywac sie beda Arką, więc zaczynaja uprawiac to samo co zółto-niebiescy.
- 0 0
-
2010-03-11 16:32
TYLKO SPÓJNIA - MKS !!!
Wróccie do Gdańska, tu nikt na Was "psów wieszał" nie będzie!
- 0 2
-
2010-03-11 08:12
WON NA SŁOWACKIEGO! (1)
won KRAWCZYK, WON DO GDAŃSKA! Ręce precz od gdyńskich pieniędzy!
- 2 6
-
2010-03-11 16:27
nie mówi się "won" tylko "wont"
- 0 0
-
2010-03-11 11:15
nie klęska, tylko kompromitacja (1)
Odechciewa mi się kibicować tej drużynie, gdy widzę takie wałki.
Obiektywnie rzecz ujmując, Lotos kupcząc wynikami nie zasługuje, aby wejść chociaż do półfinału.
Jednak gdynianki ustawiły sobie właśnie rywalizację z Energą na półfinał. Nie ma już szansy na ćwierćfinał z Wisłą (chyba, że zespół Torunia przegra w ostatniej kolejce z najsłabszą ekipą w lidze - ŁKS-em).
Mistrz kraju woli dać d... jak wcześniej dali jego działacze, robiąc gigantyczną dziurę budżetową...- 6 3
-
2010-03-11 16:11
DURNOTY PISZESZ
Zastanów się kto kupczy wynikami przegrywając 30 punktami u siebie. To tak, jakby w piłce drużyna sprzedała mecz przegrywajac u siebie 0:7, choć mogłaby by przegrać 0:1 czy 1:2. Zawodniczki z Gdyni przeszły po prostu obok meczu, który w przeciwieństwie do Torunia nie miał dla nich znaczenia. Toruń natopmiast grał jak natchniony, bo miał straszną motywacje i po prostu jest w gazie.
Taki wynik jest kompromitujący i nie przystyoi mistrzowi, ale na pewno nikt tu niczego nie sprzedał, kupił czy ułożył. tak samo jak pare tygodni wcześniej wpadka z MUKSem.
A tak nawiasem pisząc to na wynik pracuje sie cały sezon a nie w ostatniej kolejce i Wisła i CCC może sobie teraz lamentować o odpuszczaniu meczu, ale kto kazał im wcześniej przegrywać ze słabszymi?- 0 1
-
2010-03-11 13:48
obiektywnie rzecz ujmując - tak jak stworzyli ten klub tak go sami zniszczyli
- 4 4
-
2010-03-10 16:59
Koszykarski Poker (2)
Mecz był odpuszczony i nawet sie temu nie dziwię patrząc na tabelę. Ale nie pochwalam. Można było tylko zagrać już o 9 rano, żeby nikt tego nie ogladał. Prawdopodobieństwo gry z Wisłą przed ewentualnym finałem spadło niemal do zera. A tak Lotos wybrał sobie półfinalistę i zobaczymy czy nie będzie żałował później.
- 14 2
-
2010-03-11 11:37
Pokerem ty się nie wycieraj bo pojęcia o nim nie masz
- 0 0
-
2010-03-10 21:27
Bardzo dobrze,niech się Wisła i KSSSE w meczach ze sobą wykrwawią!
Jak się nie ma najsilniejszego składu,to trudno: trzeba więcej używać taktyki.Decyzja bardzo dobra,bo z wziąwszy pod uwagę potencjalne pary półfinałowe,to Energa jest najmniej groźnym przeciwnikiem;w drugiej parze będzie KSSSE z Wisłą,a nie trzeba jasnowidza by przewidzieć,że krakowianki (gdy już nie będą musiały grać na dwa fronty) mogą w lidze sprawić przykrą niespodziankę i Gorzowowi.Tak czy siak,ktokolwiek z tej pary wejdzie do finału,będzie mocno wymęczony i - co też prawdopodobne - osłabiony kontuzjami.I to chyba jedyna szansa Lotosu na mistrza; bo dzisiejszym meczem prawie załatwił sobie finał.I nie ma się co dziwić: półfinał PP musiał naszym uświadomić,że Wisła może zakończyć ich marzenia o mistrzostwie już w półfinale.Bo niestety:z najsilniejszej trójki (Lotos,Wisła i KSSSE) nasze mają na dzień dzisiejszy prawdopodobnie najsłabszy skład i otwartą walką nie zajdą nawet do finału,jeśli w półfinale trafią na kogoś z pozostałej dwójki.
- 2 1
-
2010-03-10 23:52
Ale ściema - przecież wszyscy i tak wiedzą o co chodzi, po co to mydlenie oczu.
Miały przegrać, chciały przegrać i przegrały. Żałosne. Nie o to chodzi w sporcie.
- 8 2
-
2010-03-10 21:55
dziewuchy wróćcie na Spójnię do Gdańska, do swojej macierzy ...
W Gdyni nie możecie nawet jednego meczu spokojnie przegrać ... bo od razu wielkie hallo!
- 4 6
-
2010-03-10 21:19
kalkulacja
pięknie się podłożyliście,co takie było wyliczenie żeby trafić na określonego przeciwnika,będzie wam lepiej grać z energą a nie z Wisłą? Oj będzie pora na już nie długo na zajęcia praktyczne w play-off.
- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.