Michał Globisz - jako trener mistrzów Europy U-18 - był specjalnym gościem 6. Konferencji Młodzieżowej UEFA w Budapeszcie. W piśmie do PZPN zaprosił szkoleniowca Lechii sam Andy Roxburgh, dyrektor techniczny europejskiej federacji.
- W konferencji uczestniczyło po dwóch trenerów ze wszystkich 51 państw członkowskich UEFA, nasz kraj reprezentowali Edward Klejndinst i Piotr Maranda - opowiada pan Michał.
- Były wszystkie najważniejsze osobistości federacji, łącznie z jej prezydentem, Lennartem Johanssonem.Globisz był bohaterem pierwszego dnia zjazdu, obok Juana Santistebana (Hiszpania) oraz Jeana Francois"a Jodara (Francja), trenerów mistrzów Europy U-16 i mistrzów świata U-17.
- W wywiadzie ze mną padło siedem pytań. Dociekano składników naszego sukcesu, pytano o styl, sposób motywacji, także o wpływ, jaki może wywrzeć na polski futbol sukces moich juniorów. Padło również pytanie, co stymuluje obecny postęp piłki nad Wisłą. Naszą rozmowę tłumaczono na cztery języki. Potem był koktajl i oficjalna kolacja w hotelu Novotel. Ogólnie bardzo nas chwalono, aż sześciu polskich piłkarzy, Kapsa, Mila, Nawotczyński, Zawadzki, Grzelak i Madej, znalazło się w grupie 20 najlepszych uczestników turnieju finałowego w Finlandii. Nie będę ukrywać, że w takim otoczeniu człowiek musiał poczuć się dowartościowany. Żałuję tylko, że nasi lechiści, Mila i Piątek, będą chyba grać gdzie indziej. W Warszawie rozmawiałem z ludźmi z Orlenu, którzy są zachwyceni postawą Sebastiana. Być może do Płocka pojedzie również Karol, choć znowu ponoć chce go ŁKS. Co ciekawe, łodzianom jednak udało się zakontraktować byłego arkowca, Zawadzkiego...Konferencja nie tylko miała charakter podsumowujący. Dyskutowano nad nową formułą młodzieżowych rozgrywek.
- Od nowego cyklu będzie obowiązywał jeden model dla wszystkich grup wiekowych - mówi nasz człowiek w stolicy Węgier.
- Finały będą 8-zespołowe. Losowanie grup eliminacyjnych już nie będzie odbywać się według klucza geograficznego. Eliminacje będą dwufazowe. Sześć najlepszych reprezentacji w rankingu UEFA za trzy poprzednie sezony - co też jest nowością - wejdzie do rywalizacji dopiero w drugiej rundzie, gdy powstanie siedem grup po cztery drużyny. Być może w ścisłej czołówce pierwszego notowania znajdzie się Polska?Wbrew pozorom, dla Globisza to rzecz ważna, ponieważ od nowego roku będzie należał do pezetpeenowskiej grupy czterech trenerów, którzy poprowadzą juniorskie reprezentacje kraju.
- Właśnie otrzymałem takie zapewnienie od prezesa Michała Listkiewicza. Nie wiem, który rocznik otrzymam, ale na pewno nie muszę przeprowadzać się do Warszawy. Nieoficjalnie mówi się, iż każdy trener, mając już swój rocznik, po kolei będzie przejmował następne grupy naborowe.
Przypomnijmy, że marsz "globiszów" po złoto w pewnym sensie rozpoczął się od Gdańska. W kwietniu na stadionie Polonii "biało-czerwoni" wyeliminowali Anglików i zdobyli przepustki na finały. W tej chwili następcy tej reprezentacji (rocznik 1983) czekają na swojego przeciwnika. Prawdopodobnie team Antoniego Szymanowskiego, któremu pomaga tczewianin Stanisław Mikołajczyk, trafi na Niemców. Dwumecz barażowy odbędzie się wiosną, a gospodarzem jednego ze spotkań ma być Gdynia.
- O tym już się mówi w związku - zdradził Globisz.
- Zresztą obaj szkoleniowcy zabiegali o to. Gdynia to bardzo dobry pomysł, przede wszystkim za sprawą wspaniałej publiczności. star.
