Koszykarze Asseco przegrali mecz, który rozpoczęli od wyniku 10:0, w ostatnią kwartę wchodzili z przewagą 15-punktów, a rywale pierwsze prowadzenie objęli dopiero w 37. minucie. Gdynianie w końcówce spotkania sami siebie zmusili do kończenia akcji rzutami za trzy punkty, choć tego dnia trafili tylko 2 z 15 prób zza łuku, a pod koszem mieli m.in. Ovidijusa Galdikasa, który zaliczył double-double. Dlatego podopieczni Davida Dedka rok 2015 w Tauron Basket Lidze rozpoczęli od wyjazdowej porażki z MKS Dąbrowa Górnicza 72:75 (24:17, 20:17, 20:15, 8:26).
MKS: McKay 18 (1x3, 5 zb.), Weaver 15 (10 zb.), Brown 13 (2x3, 4 as.), Zmarlak 6 (2x3, 5 zb.), Dziemba 4 oraz Koelner 9 (3x3), Piechowicz 4 (7 as.), Metelski 4, Pepper 2, Małecki, P.Szymański, Załucki
[slad]ASSECO: Galdikas 15 (12 zb.), Szczotka 13, Matczak 10 (4 przech.), Frasunkiewicz 7 (1x3), Walton 4 (4 as.) oraz Radosavljević 8 (1x3, 5 zb.), Żołnierewicz 7, Kowalczyk 4, Parzeński 2, R.Szymański 2
kibice oceniają
Asseco nie wyciągnęło wniosków z listopadowej wizyty w Kutnie. Wówczas gdyńscy koszykarze przegrali po dogrywce 80:86. Natomiast na początku 2015 roku, gdy podopieczni Davida Dedka złożyli wizytę kolejnemu nowicjuszowi w TBL, nie było nawet dodatkowego czasu gry, choć przez pół godziny to goście niepodzielnie panowali na parkiecie!
GDYŃSCY KOSZYKARZE POKONANI PO DOGRYWCE W KUTNIE
W 4. minucie Asseco prowadziło 10:0, a po jednym celnym rzucie z gry na koncie miał wówczas każdy zawodnik z wyjściowej piątki! Rejestr punktowy otworzył Przemysław Frasukiewicz po asyście Filipa Matczaka.
Gospodarzy z letargu spróbował wyrwać Myles McKay. Jeden z trzech amerykańskich "Muszkieterów", którzy stanowią o sile ofensywnej MKS, znalazł drogę do gdyńskiego kosza po rzucie zza łuku.
Jednak sztuka trafiania zza linii 6,75 nie jest obca także Frasunkiewiczu. "Franz" przymierzył w ten sposób na 17:5, a w 6. minucie już spod kosza poprawił na 19:5.
Dopiero wówczas miejscowi nawiązywać wyrównaną grę, a potem niwelować straty. O połowę zmniejszyli je już na koniec inauguracyjnej kwarty, która przyniosła sukces Asseco 24:17. Na początku drugiej odsłony pojedynku zrobiło się nawet 22:26, gdyż dopiero na początku 13. minuty kosz gospodarzy w tej kwarcie odczarował Anthony Walton.
Potem różnicę zrobił Lazar Radosavljević, zdobywając 5 punktów z rzędu, a po rzutach Matczaka w 17. minucie zrobiło się 37:24 dla gdynian. Przed przerwą, miejscowi nieco podgonili, ale wynik 44:34 wydawał się solidną zaliczką przed drugą połową.
Nic w tym względzie nie zmieniła trzecia kwarta. Asseco utrzymywało w niej przewagę 7-11 punktów, a w ostatniej minucie tej części gry rezerwowi: Przemysław Żołnierewicz i Sebastian Kowalczyk wyśrubowali rezultat po pół godzinie pojedynku na 64:49.
Jednak o spokojnej wygranej Asseco mogło zapomnieć, gdyż przez 7 minut czwartej kwarty stać je było zaledwie na jeden celny rzut! W 34. minucie Piotr Szczotka trafił na 66:56.
On też walczył najmocniej, gdy mecz zaczął wymykać się gdynianom z rąk. Grając trener przygotowania motorycznego gości... wyrównał na 68:68, a potem na 72:72.
Natomiast do wyniku 70:70 doprowadził Ovidijus Galdikas, który dzięki temu zaliczył double-double. Marne to jednak pocieszenie, gdyż Asseco zeszło z parkietu pokonane.
MKS pierwsze prowadzenie tego dnia objęło w 37. minucie 68:66. Udaną akcją popisał się McKay, dla którego był to już 18. punkt tego dnia.
Na 32 sekundy przed końcem spotkania Ken Brown trafił na 74:72. Trener Dedek przerwał grę. Podczas czasu rozrysował akcję, którą rzutem za trzy próbował kończyć Kowalczyk. Niestety, nie trafił! Trudno się nawet dziwić, że tak się stało, gdyż Asseco na 15 prób za trzy punkty udanych miało tylko 2! Dla porównania gospodarze 8 z 27.
Sytuację próbował ratować Szczotka, faulując Browna, który zebrał piłkę po rzucie Kowalczyka. Jako że Amerykanin trafił tylko jeden z dwóch wolnych, była jeszcze szansa na dogrywkę. Trzeba było jednak przeprowadzić trzypunktową akcję, a do końca została zaledwie 5 sekund. Nie udało się. Brown przechwycił piłkę po podaniu Frasunkiewicza.
Typowanie wyników
Jak typowano
Tabela po 14 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | PGE Turów Zgorzelec | 14 | 13 | 1 | 1333:1150 | 27 |
2 | Stelmet Zielona Góra | 14 | 11 | 3 | 1114:1007 | 25 |
3 | Śląsk Wrocław | 14 | 11 | 3 | 1144:1045 | 25 |
4 | AZS Koszalin | 13 | 10 | 3 | 1121:966 | 23 |
5 | Rosa Radom | 14 | 9 | 5 | 1069:970 | 23 |
6 | TREFL SOPOT | 14 | 8 | 6 | 1162:1141 | 22 |
7 | Energa Czarni Słupsk | 14 | 8 | 6 | 1080:1066 | 22 |
8 | ASSECO GDYNIA | 14 | 7 | 7 | 1082:1085 | 21 |
9 | Anwil Włocławek | 14 | 6 | 8 | 1074:1085 | 20 |
10 | Polfarmex Kutno | 14 | 6 | 8 | 1052:1111 | 20 |
11 | Polski Cukier Toruń | 14 | 4 | 10 | 1061:1086 | 18 |
12 | King Wilki Morskie Szczecin | 14 | 4 | 10 | 1143:1216 | 18 |
13 | Polpharma Starogard Gdański | 14 | 4 | 10 | 1079:1242 | 18 |
14 | MKS Dąbrowa Górnicza | 13 | 4 | 9 | 1020:1095 | 17 |
15 | Jezioro Tarnobrzeg | 14 | 3 | 11 | 1134:1265 | 17 |
16 | Wikana Start Lublin | 14 | 3 | 11 | 1032:1170 | 17 |
Tabela wprowadzona: 2015-01-07
aktualna tabela »Wyniki 14 kolejki:
- MKS Dąbrowa Górnicza - ASSECO GDYNIA 75:72 (17:24, 17:20, 15:20, 26:8)
- PGE Turów Zgorzelec - TREFL SOPOT 103:104 (29:26, 34:19, 18:29, 22:30)
- Polpharma Starogard Gdański - Stelmet Zielona Góra 75:103 (13:23, 17:34, 26:23, 19:23)
- Wikana Start Lublin - King Wilki Morskie Szczecin 76:87 (25:26, 14:22, 17:16, 20:23)
- Anwil Włocławek - Polfarmex Kutno 87:66 (22:16, 26:12, 22:19, 17:19)
- Polski Cukier Toruń - Jezioro Tarnobrzeg 78:61 (16:9, 17:15, 28:21, 17:16)
- Śląsk Wrocław - AZS Koszalin 73:66 (17:23, 19:16, 18:11, 19:16)
- Rosa Radom - Energa Czarni Słupsk 78:87 (20:20, 17:24, 18:18, 23:25)