- 1 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (29 opinii)
- 2 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (182 opinie) LIVE!
- 3 Koniec passy Arki bez porażki (208 opinii) LIVE!
- 4 Kolejne odejścia. Dłuższy sezon Wybrzeża (3 opinie)
- 5 Gedania awansowała do 1/2 finału PP (12 opinii)
- 6 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (130 opinii)
Fatalne pół godziny
33 minuty wystarczyły hokeistom Podhala, aby zapewnić sobie zwycięstwo w pierwszym meczu o brązowy medal. W Nowy Targu gospodarze pokonali Energę Stoczniowca 6:2 (4:1, 2:0, 0:1). We wtorek o godzinie 18.00 na tym samym lodowisku odbędzie się mecz numer dwa, a rywalizacja toczy się do trzech wygranych.
Bramki:
1:0 Kacir as. Różański, Zapała (6.54)
1:1 Hurtaj (8.32)
2:1 Kolusz as. Malasiński (11.14)
3:1 Baranyk (13.31)
4:1 Ivicić (17.51)
5:1 Dziubiński as. Ziętara, Kolusz (22.59)
6:1 Malasiński as. Kubenko (32.34)
6:2 Łopuski as. Rzeszutko (58.35)
ENERGA STOCZNIOWIEC: Odrobny; Wróbel - Benasiewicz, Rompkowski - Skrzypkowski, Smeja - Leśniak, Bigos - Kostecki; Urbanowicz - Zachariasz - Furo, Łopuski - Rzeszutko - Vitek, Skutchan - Hurtaj - Jankowski, Ziółkowski - Poziomkowski - Strużyk.
Kibice oceniają
W 7 minucie jednak to gospodarze wykorzystali swoją okazję podbramkową, Jarosław Różański odegrał krążek do Mariana Kacira a ten strzałem w długi róg pokonał Przemysława Odrobnego
Nowotarżanie nie cieszyli się jednak z prowadzenia zbyt długo. Nie minęły dwie minuty a bramkę na 1:1 zdobył Hurtaj wykorzystując sytuację 1 na 1 z bramkarzem gospodarzy w jakiej znalazł się po podaniu Wojciecha Jankowskiego.
Niestety później dwukrotnie swoich okazji nie wykorzystał Bartłomiej Wróbel natomiast uczynili to gospodarze. Najpeirw na ponowne prowadzenie wyprowadził ich Marcin Kolusz, później na 3:1 podwyższył Milan Baranyk a w końcówce pierwszej odsłony wynik na 4:1 ustalił silnym strzałem w okienko Martin Ivicić.
Drugą tercję mocnym uderzeniem rozpoczął Josef Vitek jednak Krzysztof Zborowski nie przepuścił krążka. Gospodarze podwyższyli na 5:1 już w 23 minucie, kiedy "rozklepali" gdańską defensywę.
Podopieczni Henryka Zabrockiego również stwarzali sobie dogodne sytuacje, jednak byli nieskuteczni. Groźną kontrę przeprowadzili Mikołaj Łopuski i Jarosław Rzeszutko, później silnie uderzał Maciej Urbanowicz , wreszcie bramkarza gości próbował pokonać Mateusz Strużyk wszystko na próżno.
Gdańszczanie nie powiększyli swojego dorobku bramkowego, a tymczasem w 33 minucie Malasiński zdobył drugiego swojego gola w poniedziałek.
Szkoda tylko, ze w ostatniej odsłonie gdańszczanie wykorzystali tylko jedną okazję do strzelenia bramki, gdyż mieli ich znacznie więcej. Wprawdzie rozpoczęło się od kilku groźnych strzałów Podhala, na bramkę Odrobnego uderzał np. Różański i Kolusz to jednak w 49 minucie Zborowskiego wyręczył w interwencji słupek po strzale Hurtaja.
W końcówce jeszcze przestrzelił Strużyk a Milan Furo nie trafił do pustej bramki. Rozmiary porażki udało sie zmniejszyć Mikołajowi Łopuskiemu, który pokonał Zborowskiego po akcji z Jarosławem Rzeszutko.
- Już w pierwszej tercji gospodarze wypracowali sibie wyraźna przewage i to zaważylo na wyniku. Zagraliśmy zbyt otwarty hokej i to się na nas zemściło. W drugiej tercji zmieniliśmy już naszą taktykę. Wprawdzie straciliśmy jeszcze dwie bramki a nie zdobyliśmy żadnej jednak nasze akcje były coraz groźniejsze. Powiedzieliśmy sobie, że musimy wygrać choć ostatnią tercję +na otarcie łez+. Udało nam się to a drugą naszą bramkę zdobyliśmy po ładnej akcji. Popełnialiśmy dziś błędy w defensywie, byliśmy nieskuteczni pod bramką rywali. We wtorek musimy te błędy wyeliminować - powiedział po meczu trener Zabrocki.
Playoff
Ćwierćfinały
Wojas Podhale | |
TKH Nesta Toruń |
GKS Tychy | |
Akuna Naprzód Janów |
Comarch Cracovia | |
JKH GKS Jastrzębie |
STOCZNIOWIEC | |
Pol-Aqua Zagłębie |
Półfinały
Wojas Podhale | |
GKS Tychy |
Comarch Cracovia | |
STOCZNIOWIEC |
Finał
Comarch Cracovia | |
GKS Tychy |
Wielkie emocje były w pierwszemu meczu o złoto. Na 27 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry GKS Tychy prowadziły w Krakowie 4:2. Mistrzowie wycofali bramkarza i wyrównali! Zmiany rezultatu nie przyniosła dogrywka, a w karnych lepsza była Cracovia.
Comarch Cracovia - GKS Tychy 5:4 (1:2, 1:0, 1:2; 0:0, k. 1:0)
Bramki: Csorich (20), Drzewiecki (29), Pasiut (60), L.Laszkiewicz (60) - Jakubik (9), Bakrlik (15), Bacul (51), Bagiński (53).
Karne: 0:0 Bacul, 0:0 Mihalik, 0:0 Bakrlik, 0:0 Słaboń, 0:0 Parzyszek, 1:0 L.Laszkiewicz.
Kluby sportowe
Opinie (100) 2 zablokowane
-
2009-03-11 00:09
kostecki poluzuj, oddaj kase i wy...........dalaj!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2009-03-09 22:21
Marek trzeci syn trenera Antoniego Wróbla cienko przędzie w hameryce (5)
Polski hokeista ruszył na podbój NHL - he he he he.............
"Hokeista Energi Stoczniowca Gdańsk Marek Wróbel wyruszył na podbój NHL. Gra w Boston Bulldogs ma być początkiem drogi do najlepszej ligi świata - podał "Przegląd Sportowy".
Młodzieżowy reprezentant Polski ma cztery miesiące na to, aby przekonać nowy klub, że zasługuje na stypendium sportowe. - Jako hokeista jest kompletny. Ma dobrą technikę gry kijem, potrafi grać ciałem, ma na lodzie zacięcie, no i wie, co powinien mieć w głowie - chwali syna Antoni Wróbel.
Marek jest trzecim synem trenera Antoniego Wróbla. Adam zakończył już karierę, Bartłomiej nadal jest podporą Stoczniowca, a wcześniej próbował dostać się do NHL, lecz z powodu kontuzji kolana musiał wrócić do kraju po dwuletnim okresie gry w Ameryce."
TO CO NAPISANETO PEWNIAKIEM SPONSOROWANE PRZEZ OJCA I PREZIA- 0 0
-
2009-03-11 00:06
3 synek tez wroci i powie ze byl zaaadobry, albo kontuzja przeszkodzila ;)
tak naprawde to wychodzi jacy sa dobrzy bez faworyzowania ojca trenera. szkolenie mlodziezy w Gdansku to dno, kazdy sobie rzepke skrobie!
- 0 0
-
2009-03-11 00:01
kontuzjowany gra dla Stoczniowca dlatego jest tak wspaniale
- 0 0
-
2009-03-10 09:31
skąd wiesz, że cienko przędzie ? z cytowanego tekstu to nie wynika. Zresztą to Przegląd sportowy, a więc trzeba podchodzić z dystansem. Faktem jest, że Marek Wróbel jest bardzo zdolny i poza warunkami fizycznymi zupełnie nie przypomina Bartasa. O NHL może co najwyżej marzy, ale jeśli będzie ciężko pracował w stanach i dostawał szanse gry, to potem moim zdaniem spokojnie może się zahaczyć w lidze klasy DEL
- 0 0
-
2009-03-10 01:15
Bartłomiej Wróbel w NHL???
HAHAHAHAHAHHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!
- 0 0
-
2009-03-10 01:15
Bartłomiej Wróbel w NHL???
- 0 0
-
2009-03-10 23:57
6:2 paranoja!!!!!!!
- 0 0
-
2009-03-10 13:13
Jak zwykle przegrali i słowa krytyki. Mi także się nie podoba, że przegrali 2-6 ale poczekajmy. Niech skończą się play-offy podsumujemy sezon i bedziemy mogli pomarudzic. Ja jeszcze wierzę, że chłopaki wkońcu wygrają ( 5 meczy w plecy z rzędu). Stocznia do boju ku.... mac.
- 2 0
-
2009-03-10 12:34
Jak się ma jedno dniowe gwiazdy które się wychwalane a kiedy są ważne mecze to ich nie widać czemu tu się dziwić
- 0 1
-
2009-03-10 08:08
a może by tak zmienić regulamin? (2)
Zawodnicy grają morderczy sezon, wielokrotnie z tymi samymi rywalami bo jest ich w lidze jak na lekarstwo, mecze są nudne, prawie nikt tego nie ogląda. Potem przychodzi faza play-off i w trzy mecze można przekreślić cały dorobek sezonu. Do tego jeszcze jak ktoś ma kase to przed play-off wzmacnia skład..
- 2 1
-
2009-03-10 11:22
pewnie najlepiej wylosowac kolejność druzyn na koniec sezonu.wtedy Stocznia ma szanse nawet na mistrza.
- 1 0
-
2009-03-10 10:41
shs
Cracovia mistrzynią końcówek.pokazali to wczoraj jak i w meczu z nami.
- 0 1
-
2009-03-09 20:06
sczelcie krowom gola, gola gola! (3)
nie lubie cie, nie lubie cie, nie lubie cie podhalanski psie!
- 4 3
-
2009-03-09 22:45
"sczel" se w łep analfabeto (1)
- 1 0
-
2009-03-10 08:40
sam se szczel lolku. trochę wyczuciu ironii!
- 0 1
-
2009-03-10 01:13
hahaha! dobre :-)
- 0 1
-
2009-03-09 22:22
500 OSÓB NA MECZU -CZYLI......... (1)
Górale mają "brąz" głęboko w d...... a u nas niesamowita podnieta.Smieszny klub ,śmieszni kibice .Zanegujcie opinię ,jak prawda zaboli
- 2 4
-
2009-03-09 23:29
dla Podhala III miejsce to porazka!!!!!!!
- 1 0
-
2009-03-09 23:09
Mysle ze Podhale chetnie sprzeda medal, podreperuje kase :)
a Kostecki potrzebuje tego jak zbawienia
- 0 1
-
2009-03-09 23:06
poniewaz Kostecki obiecuje a pozniej nie dotrzymuje slowa
on dba tylko o swoja pake ktora go utrzymuje u steru (czyt. przy korycie).
Szkoda, ale zapomnijcie o medalu!!!!!!!!!!- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.