Trzy tysiące młodych kibiców dopingowało reprezentantów szkół podstawowych, gimnazjów oraz liceów biorących udział w II Festiwalu Szkół Sztafet i Szkół Sopockich. Zawody zorganizowane przez działaczy SKL na klubowym obiekcie były nieoficjalnymi mistrzostwami szkół Sopotu w biegach.
Piękna aura, poziom oraz oprawa zawodów złożyły się na znakomite widowisko, jakie stworzyli wczoraj na sopockim obiekcie nastoletni sportowcy oraz ich kibice. Walka o każdy metr tartanu była bardzo zacięta, jednak prowadzono ją w duchu sportu. Nawet kończący zawody na ostatnich pozycjach byli zadowoleni. Chociażby z tego, że przybiegli do mety. Wśród piątoklasistek jako pierwsza dystans 600 metrów pokonała
Magdalena Ciesnowska z SP 1, która na ostatnich metrach pokonała
Patrycję Kocyk (SP 8).
- Słońce tak grzało, że już nie miałam sił. Na szczęście udało się - mówi triumfatorka.
- Złapała mnie kolka. Dlatego przegrałam - tłumaczyła porażkę Patrycja.
Promienie słoneczne dały się we znaki także
Magdalenie Kamińskiej z SP 8, która była najlpesza wśród szóstkoklasistek. - Nie przebiegłabym ani metra więcej - mówi zdyszana, silnie zbudowana biegaczka.
Ogromny tumult i doping towarzyszył
Adamowi Kalce z SP 1, który był pierwszy w rywalizacji na 800 m zawodników z czwartych klas.
- To on przyniósł mi szczęście - twierdzi zawodnik, pokazując nazwisko Beckham na koszulce Manchesteru United.
- Nie będę jednak piłkarzem, tylko lekkoatletą. Już trenuję w SKLA. Od tygodnia - dodaje. Doping pomagał wszystkim uczestnikom zawodów, jednak kibice z SP 1 dodatkowo umotywowali swych reprezentantów transparentami: "Jedynka wygra dziś", "Wygramy, bo najlepiej biegamy", "Nawet, gdy się postaracie, to z Jedynką nie wygracie".
Nie tylko reprezentantom "Jedynki" kibicował
Szymon Bagiński. Uczeń III b SP 3 paradował z trąbą myśliwską. Dęcie w ustnik instrumentu kosztowało go równie wiele sił, co biegaczy wysiłek na tartanie.
- To sama przyjemność. Tata dostał tę trąbę od wujka nadleśniczego - mówi małoletni trębacz.
W rytm tych dźwięków na metę wpadł
Sławomir Duzinkiewicz z VI a z SP 7, wygrywając bieg na 800 m klas 5-6.
- Słońce przygrzewało mi w plecy, ponieważ założyłem czarną koszulkę - twierdzi triumfator. Ze szczęścia nie posiadała się
Elżbieta Matuszak, nauczycielka WF.
- Z tej gliny będzie dobry zawodnik. Nie stanęłabym z nim w szranki, bowiem uczeń przerósł mistrza - twierdzi wuefistka.
Wyczynom małoletnich zawodników z lekkim uśmiechem przyglądał się
Łukasz Chyła, sprinter SKLA.
- Najważniejsze jest to, że udało się te dzieciaki odciągnąć od komputerów. Przykładem ich ambicji jest to, że mają do przebiegnięcia 800 m, a pierwszą setkę zaliczają na maksa. I to jest fajne - twierdzi Chyła.
Punktacja zespołowa (punkty zdobyte w biegach indywidualnych oraz sztafetach). Szkoły podstawowe: 1. SP 1 - 126 pkt., 2. SP 8 - 118, 3. SP 6 - 112. Gimnazja: 1. Gimnazjum 3 - 106, 2. Gimnazjum 2 - 85, 3. Gimnazjum 1 0 81. Szkoły średnie: 1. ŚLO - 71, 2. LO 1 - 62, 3. LO 2 - 59.