Futboliści Białych Lwów Gdańsk przegrali z Miners Wrocław 0:28 (0:7, 0:7, 0:7, 0:7) w ostatnim meczu sezonu LFA 2. Spotkanie na stadionie przy al. Grunwaldzkiej toczyło się w deszczowej aurze. Miejscowy zespół jako beniaminek zajął ostatnie miejsce na zapleczu ekstraklasy w grupie zachodniej.
Aktualizacja, sobota, godz. 18:45
BIAŁE LWY: Ambroziak-Brzeziński, Góra, Mikuła, Lutomski, Wiszniewski, Multan, Pijagin, Dumara, Zwierzchlejski, Peciak, Wojtyna, Idziak, Szostakowski, Całujek, Pitucha, Piworowicz, Slowi, Klimentowski, Klimkiewicz, Ściubeł, Kobiela, Ostrowski, Gruca, Dziekoński, Markiewicz, Roshka, Luźny, Tomasz Kabat, Stępień
Futboliści Białych Lwów Gdańsk w ostatnim meczu ligowym podejmowały u siebie Miners Wałbrzych. Gospodarze chcieli powtórzyć wyczyn sprzed dwóch tygodni, kiedy to zwyciężyli po raz pierwszy w sezonie, w dodatku przed własną publicznością.
Przyjezdni również mieli swój plan i przybyli z zamiarem zwycięstwa, bowiem to gwarantowało im udział w fazie play-off. W przypadku wygranej podopiecznych
Mike'a Ricci, zespół mógł pokusić się o 4. pozycję.
Białe Lwy Gdańsk pokonały Jaguars Kąty Wrocławskie. Przeczytaj relację z pierwszego zwycięstwa futbolistów
Gospodarze tracili po jednym przyłożeniu w każdej kwarcie. Taki obrót sytuacji sprawił, że w końcowym rezultacie Białe Lwy uległy 0:28, co utwierdziło ich na ostatnim miejscu w grupie zachodniej. To nie oznacza jednak spadku do niższej ligi, bowiem w Polsce w pełnych składach rozgrywki toczone są tylko na dwóch poziomach: LFA 1 i LFA 2. "Górnicy" po wygranej zakwalifikowali się do walki o mistrzostwo. W półfinale powalczą z mistrzem grupy wschodniej.
- Zakończyliśmy nasz pierwszy sezon w LFA2, ze stratą 0:28 dla Miners. Ten sezon kończymy wynikiem 1-7. Poczyniliśmy postępy w miarę upływu sezonu, a zawodnicy dawali z siebie wszystko w każdym meczu. Pracujemy już nad kolejnym sezonem i nie możemy się doczekać powrotu na boisko - mówi nam Mike Ricci, trener Białych Lwów.- W tym meczu, tak jak i w całym sezonie zabrakło nam zdecydowanie wykończenia. Potrafiliśmy zdobywać jardy w hurtowych ilościach, powstrzymywać przeciwników bez znaczącej zdobyczy jardowej aż do trzeciej próby, ale ani w jednym, ani w drugim przypadku nie potrafiliśmy postawiać kropki nad "i". W przyszłym sezonie czeka nas dużo pracy, bo nasz cel, czyli awans do fazy play-off, jest jak najbardziej możliwy, ale bez odpowiedniej ilości wysiłku go nie osiągniemy - wyjaśnia Konrad Stępień, kapitan formacji defensywnej zespołu.Tabela grupy północnej LFA 2
kolejno: mecze, wygrane, porażki, punkty, małe punkty
1. Armada Szczecin 8 8 0 16 283:20
2. Miners Wałbrzych 8 5 3 10 154:157
3. Angels Toruń 8 4 4 8 181:148
4. Jaguars Kąty Wrocławskie 8 2 6 4 113:241
5. Białe Lwy Gdańsk 8 2 7 2 57:194
Terminarz Białych Lwów Gdańsk8 czerwca Angels Toruń (wyjazd) 7:38
15 czerwca Armada Szczecin (dom) 0:24
13 lipca Jaguars Kąty Wrocławskie (wyjazd) 0:24
27 lipca Angels Toruń (dom) 6:7
4 sierpnia Armada Szczecin (wyjazd) 0:41
10 sierpnia Miners Wałbrzych (wyjazd) 6:25
25 sierpnia Jaguars Kąty Wrocławskie (dom) 38:7
7 września Miners Wałbrzych (dom) 0:28
Futboliści amerykańscy Białych Lwów Gdańsk kończą sezon LFA 2. W ostatnim spotkaniu na stadionie przy ul. Grunwaldzkiej podejmą Miners Wałbrzych. Jeśli wygrają, będą mogli zakończyć rozgrywki na 4. pozycji. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę o godz. 15. Dla kibiców wstęp wolny. - Zapowiada się świetne widowisko. Mogę obiecać, że zostawimy serce na boisku i postaramy się, by nasi kibice dobrze się bawili - mówi nam Maciej Szostakowski, futbolista Białych Lwów Gdańsk.
Futbolistów Białych Lwów Gdańsk czeka ostatni mecz w sezonie. Rywalem podopiecznych
Mike'a Ricci będą Miners Wałbrzych, trzecia ekipa LFA 2. Gdańscy futboliści będą chcieli godnie pożegnać się z kibicami i podziękować im za doping w trakcie ostatnich miesięcy.
Jeśli wygrają, będą mogli wskoczyć na 4. pozycję.Przypomnij sobie relację z poprzedniego spotkania Białe Lwy Gdańsk - Miners Wałbrzych
Ostatnie spotkanie obu drużyn zakończyło się zwycięstwem "Górników 26:5. Dla rywali z Wałbrzycha pojedynek ma również szczególną wagę, bowiem zwycięstwo może zapewnić im awans do fazy play-off.
- Przed nami spotkanie z trzecim zespołem tabeli LFA 2. Ekipa z Wałbrzycha ma w swoich szeregach uzdolnionych zawodników i bardzo dobrego rozgrywającego, co bez wątpienia jest ich największym atutem. Miners z pewnością przyjadą zmotywowani i zdeterminowani. Od wyniku tego meczu zależy czy wejdą do fazy play-off. Jestem pewien, że każdy z nas zrobi wszystko, żeby pokrzyżować im ten plan. Trenerzy każdą wolną chwilę poświęcają na scouting i budowanie game planu. Mecz z Jaguars pokazał, że nie można nas lekceważyć, więc zapowiada się świetne widowisko. Mogę obiecać, że zostawimy serce na boisku i postaramy się, by nasi kibice dobrze się bawili - mówi nam Maciej Szostakowski, futbolista Białych Lwów Gdańsk.Przed dwoma tygodniami Białe Lwy zdobyły pierwsze zwycięstwo po awansie do LFA 2. Przed własną publicznością pokonali Jaguars Kąty Wrocławskie 38:7. By tego dokonać, potrzebowali aż sześciu meczów. Zespół będzie chciał powtórzyć ten wyczyn i jednocześnie godnie zakończyć sezon.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
