- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (11 opinii)
- 2 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (21 opinii)
- 3 Arka współpracuje z SI. Chce budować (15 opinii)
- 4 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (32 opinie)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (11 opinii)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (77 opinii)
GKH Gdynia - Mad Dogs Sopot 7:5. Race na lodzie w finale Trójmiejskiej Ligi Hokeja
Race odpalone przez kibiców w trakcie meczu GKH Gdynia - Mad Dogs Sopot
GKH Gdynia pokonała Mad Dogs Sopot 7:5 w finale Trójmiejskiej Ligi Hokeja i po raz pierwszy w historii sięgnęła po złoto w tym rozgrywkach. Ten mecz zamknął sezon amatorskiego hokeja w Trójmieście, a na trybunach pojawiło się sporo kibiców.
Ostatnie ślizgawki w tym sezonie. Sprawdź, kiedy jeszcze można pojeździć na łyżwach
Aktualizacja, 1.04.2022, godz. 22:30
Finałowy mecz przyciągnął na trybuny małej hali "Olivia" sporą rzeszę fanów. Po zaciętej rywalizacji, w której nie brakowało ostrych starć, triumfowała GKH Gdynia. Najwięcej emocji dostarczyła trzecia tercja, w której padło aż siedem goli. Hat trickiem popisał się Mateusz Barański. Dla gdyńskiej ekipy było to pierwsze w historii zwycięstwo w rozgrywkach Trójmiejskiej Ligi Hokeja.
1:0 - Jan Andrzejewski - Piotr Lickiewicz (14:09)
1:1 - Piotr Kocemba - Michał Okuniewski - Tomasz Witkowski (19:54)
1:2 - Jarosław Sołdyk - Piotr Kaczmarek (25:22)
2:2 - Piotr Lickiewicz - Mateusz Barański - Karol Przybyła (31:24)
3:2 - Mateusz Barański - Bartosz Woźniak - Karol Przybyła (36:18, 4 na 5)
4:2 - Mariusz Maćkowiak (40:54, 5 na 4)
5:2 - Karol Palimeris - Piotr Grabowski (41:29, 5 na 4)
5:3 - Michał Okuniewski - Piotr Kocemba (44:03)
6:3 - Mateusz Barański - Jan Andrzejewski (47:04)
6:4 - Jacek Tyczyński - Damian Kamiński (49:48)
6:5 - Szymon Wróbel - Maciej Wawrzeniak (50:05)
7:5 - Mateusz Barański - Piotr Lickiewicz (55:47)
Składy obu drużyn
GKH Gdynia
Bramkarze: Mateusz Dąbrowski, Marek Syldatk, Rafał Pietrzak, Maciej Nowopolski
Zawodnicy z pola: Jan Andrzejewski, Mateusz Barański, Mateusz Błażejak, Hannes Elfstrom, Grzegorz Głogowski, Dariusz Gnerowicz, Piotr Grabowski, Konrad Jagodziński, Konrad Kazimierczak, Michał Kłosiński, Piotr Lickiewicz, Karol Palimeris, Karol Przybyła, Wojciech Stachowiak, Bartłomiej Woźniak, Adam Zaborowski, Mateusz Maćkowiak, Jakub Bryl
Mad Dogs Sopot
Bramkarze: Karol Kabat, Sebastian Simaniuksztys, Radosław Waszkiewicz
Zawodnicy z pola: Dariusz Kamiński, Dariusz Brucki, Piotr Malicki, Gleb Opanasjuk, Michał Okuniewski, Maciej Guzowski, Maciej Fojcik, Jarosław Sołdyk, Rafał Klein, Piotr Kociemba, Grzeorz Suwała, Marcin Okuniewski, Maciej Wawrzeniak, Przemysław Wojciechowski, Piotr Kaczmarek, Michał Śmigielski, Jacek Tyczyński, Tomasz Witkowski, Michał Żołnowski, Krzysztof Suwała, Wojciech Chyliński, Grzegorz Jasiński, Maciej Delebis, Konrad Rygiel, Szymon Wróbel
Radość hokeistów GKH Gdynia po końcowej syrenie
- Bardzo się cieszę, że po długiej przerwie udało nam się wrócić do treningów i do rozgrywek TLH. W październiku wybraliśmy nowy zarząd, który był i jest zmotywowany działać, porozumieliśmy się z władzami lodowiska, a później już tylko mogliśmy obserwować zadowolone z powrotu do hokeja twarze hokeistów amatorów. Cieszę się, że rozgrywki odbyły się w duchu fair play, że wiele osób po pandemicznym odpoczynku powróciło do aktywnego trybu życia, że w szeregach drużyn pojawili się nowi zawodnicy - powiedziała nam Natalia Konicz, prezes TLH.
W tegorocznych rozgrywkach wzięło udział 9 zespołów podzielonych na dwie grupy. Drużyny same decydowały, w jakiej chcą brać udział w tym sezonie. W grupie A rywalizowało 5 zespołów: Goldwell Gdańsk, GKH Gdynia, Mad Dogs Sopot, OHT Gdańsk i Dragons Gdańsk. Natomiast w grupie B: FCDH Stoczniowiec, GKH Gdynia B, Lider Hockey Team i Marvin's Fighters.
Hokeistki Stoczniowca Gdańsk ze srebrnym medalem. Przeczytaj podsumowanie sezonu
Klasyfikacja końcowa - Grupa A
1. GKH Gdynia
2. Mad Dogs Sopot
3. OHT Gdańsk
4. Dragons Gdańsk
5. Goldwell Gdańsk
Klasyfikacja końcowa - grupa B
1. GKH Gdynia B
2. Lider Hockey Team
3. Marvin's Figters
4. FCDH Stoczniowiec
Trzy rundy każdy z każdym rozegrano w grupie A. Najlepsze cztery zespoły awansowały do fazy play-off. W półfinałach do dwóch zwycięstw GKH Gdynia mierzyła się z Dragons Gdańsk a Mad Dogs Sopot skrzyżowali kije z OHT Gdańsk. Rywalizację wynikiem 2:0 na swoją korzyść zakończyły drużyny GKH Gdynia oraz Mad Dogs Sopot i to właśnie one zmierzą się w finale, który odbędzie się w piątek 1 kwietnia o 18:15 na małej hali Olivia.
- W piątek moja drużyna zagra w finale TLH po raz pierwszy od 9 lat. Cały sezon dawaliśmy z siebie wszystko. W całym sezonie przegraliśmy tylko dwa mecze, a w półfinale nie straciliśmy nawet jednej bramki. Jesteśmy skoncentrowani i gotowi, by powalczyć o złoto - mówi nam Jan Andrzejewski, napastnik GKH Gdynia, który w TLH występuje od sezonu 2014/2015.
Ten mecz zakończy rozgrywki w tym sezonie, bowiem poznaliśmy już wszystkie inne rozstrzygnięcia. Trzecie miejsce w grupie A padło łupem OHT Gdańsk, które pokonało Dragons Gdańsk 5:3 (1:0, 3:2, 1:1). Natomiast w grupie B po dwóch rundach przystąpiono do fazy play-off, po której pierwsze miejsce zajęli hokeiści GKH Gdynia B. W finale pokonali oni Lider Hockey Team, a na najniższym stopniu podium uplasowali się Marvin's Fighters.
Przypomnij sobie, jakie były kłopoty z dostępem do lodu dla hokeistów amatorów w hali Olivia
W całych rozgrywkach wzięło udział ponad 200 zawodników, z których część stanowili także byli profesjonaliści. Kibice, którzy w piątek stawią się na gdańskim lodowisku, znów będą mogli zobaczyć w grze Tomasza Witkowskiego. Były bramkarz Stoczniowca i PKH, z którym wywalczył awans do PHL, ma na koncie grę także w lidze norweskiej oraz reprezentacji Polski.
- Sezon był trudny i dlatego cieszymy się, że udało nam się zameldować w finale. GKH jest ułożoną drużyną, ale to my w tej rywalizacji jesteśmy "czarnym koniem". Na pewno zostawimy serce na lodzie, by wyjść zwycięsko z tego pojedynku - mówi nam popularny "Witek".
Były golkiper gdańskich klubów nie wystąpi jednak na swojej nominalnej pozycji, bowiem zakazuje tego regulamin. Zamiast tego "Witek" zagra w polu. 33-latek to obrońca i napastnik Mad Dogs Sopot. Witkowski w tym sezonie rozegrał w TLH 10 spotkań, w których zdobył jedną bramkę i zanotował 7 asyst.
- Po zmianie pozycji gra mi się dobrze. Często żartuję z chłopakami z drużyny, że wybrałem wtedy złą pozycję, a wszystko dlatego... że byłem gruby - dodaje zawodnik Mad Dogsów.
Przeczytaj, na którym miejscu sezon zakończyli hokeiści Stoczniowca Gdańsk
Wejście dla kibiców na piątkowy finał będzie od strony kas na ślizgawkę, a wstęp bezpłatny.. Hokeiści zagrają trzy tercje po 20 minut, a po spotkaniu odbędzie się ceremonia wręczenia nagród. Pierwsze trzy zespoły z grupy A otrzymają medale, a wszystkie drużyny dostaną puchary. Na najlepszych zawodników czekać będą indywidualne statuetki. Wybrani zostaną także najlepsi zawodnicy ligi na swoich pozycjach oraz MVP rozgrywek.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-04-02 18:24
Kiedy wreszcie miasto pogoni tego pasożyta i nieudacznika Kosteckiego, który zrobił sobie z Olivii prywatny folwark??? (3)
Hala pod jego kierownictwem to jeden wielki syf. Syf w szatniach, syf w kiblach, syf wszędzie.
Hokeja już dawno nie ma, poza amatorami, którzy grają za własne pieniądze i płacą za lód najwięcej w Polsce.
Otwórzcie wreszcie oczy!
To jakieś Sosnowce i Bytomie budują nowe, piękne hale, a my w tej "metropolii" nie umiemy nawet Olivii utrzymać w należytym stanie i spowodować by służyła mieszkańcom?- 42 2
-
2022-04-03 15:53
gdansk zrodlo stolca
- 6 2
-
2022-04-02 18:38
Prędzej Ja pogonie ciebie ! (1)
- 1 24
-
2022-04-03 15:53
Pomarzyć dobra rzecz.... ale przydałoby się pogonić kosteckiego tam gdzie raki zimują albo tam gdzie pieprz rośnie!!
- 14 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.