Piłkarki ręczne GTPR Gdynia wysoko przegrały na wyjeździe z Metraco Zagłębiem Lubin 15:31 (9:16). To ich najwyższa porażka w krajowych rozgrywkach w tym sezonie. Rywalki zapewniły sobie tytuł wicemistrzowski. Ekipa Marcina Markuszewskiego już po raz drugi w tej rundzie wskazała medalistę. Przypomnijmy, że 25 kwietnia po porażce u siebie z Perłą Lubin, tej drużynie oddała miano mistrza Polski.
GTPR Gdynia był mistrzem Polski w poprzednim sezonie. W bieżących rozgrywkach ekipa Marcina Markuszewskiego zadowala się tylko tym, że to w meczach z jej udziałem zapadają najważniejsze rozstrzygnięcia. 25 kwietnia po zwycięstwie w Gdyni 26:17 złote medale zapewniły sobie szczypiornistki Perły Lublin. Natomiast w środowy wieczór abdykujące mistrzynie nie były w stanie zepsuć święta w Lubinie.
Metraco Zagłębie miało trzy powody, by bardzo poważnie potraktować to starcie. Po pierwsze zwycięstwo dawało tej drużynie tytuł wicemistrzowski na kolejce przed końcem sezonu. Po drugie ze srebra można było cieszyć się z własnymi kibicami, gdyż był to ostatni mecz domowy tej drużyny. Wreszcie po trzecie karierę kończyła legenda "miedziowych" Karolina Semeniuk. Po meczu nie mogło być innego werdyktu. Miano MVP spotkania przypadło popularnej "Semenie".
Gdynianki z faworyzowanym przeciwnikiem spróbowały nawiązać walkę na początku gry. Paulina Uścinowicz rzuciła na 1:0, Aneta Łabuda wykorzystała karnego na 2:1, a Patricia Machado-Matieli po indywidualnej akcji trafił na 3:2.
Jak się później okazało w 6. minucie mieliśmy ostatni korzystny wynik dla przyjezdnych. Przez kolejne 6 minut wynik zmieniał się tylko po stronie lubinianek. Łącznie zdobyły one 7 bramek bez własnych strat. Gdy Jagodzie Błaszkowskiej udało się przełamać gdyńską niemoc w ofensywie, było już 4:9.
Tak było przed rokiem. Vistal Gdynia mistrzem Polski po zwycięstwie nad... Metraco Zagłębiem Lubin
Ale Zagłębie nie pozwoliło sobie ani na moment dekoncentracji. Gdy w 19. minucie odskoczyło na 13:4, jasne stało się, że jedyną niewiadomą tego wieczoru są końcowe rozmiary zwycięstwa miejscowych.
Ostatecznie skończyło się najwyższą porażką GTPR w tym sezonie na krajowych parkietach oraz czwartą przegraną z rzędu. "Poprawiony" został wynik z ostatniego wyjazdu, gdy mecz w Koszalinie zakończył się rezultatem 15:27.
W okazałym sukcesie Zagłębia udział miała m.in. Monika Maliczkiewicz. Rutynowana bramkarka nie tylko dobrze poczynała sobie między słupkami, ale także zdobyła aż 2 bramki.
Mimo kiepskich wyników w klubie gdyńskie piłkarki ręczne nadal są potrzebne reprezentacji Polski. Na mecze kończące kwalifikacje mistrzostw Europy (we Włoszech 31 maja, w Koszalinie ze Słowacją 3 maja) oraz spotkanie towarzyskie z Niemkami Leszek Krowicki powołał pięć zawodniczek GTPR. W kadrze zagrają: Katarzyna Janiszewska, Weronika Kordowiecka, Aneta Łabuda, Joanna Szarawaga i Aleksandra Zych. Przypomnijmy, że ta ostatnia została zawieszona przez klubów i w PGNiG Superlidze nie gra od 6 kwietnia.
Po 22. kolejce utworzone zostaną dwie grupy. Drużyny zagrają o miejsca 1-6 oraz 7-12 systemem każdy z każdy mecz i rewanż. Wcześniej zdobyte punkty zostaną zaliczone.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
