• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Vistal Łączpol pojechał po brąz do Koszalina

jag.
10 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Małgorzata Gapska zapewnia, że wszystkim  szczypiornistkom Vistalu Łączpolu zależy na medalu bez względu na to, czy zostają w Gdyni na kolejny sezon, czy odchodzą. Małgorzata Gapska zapewnia, że wszystkim  szczypiornistkom Vistalu Łączpolu zależy na medalu bez względu na to, czy zostają w Gdyni na kolejny sezon, czy odchodzą.

Piłkarki ręczne Vistalu Łączpolu chcą odebrać brązowe medale w Koszalinie, ale taki sam cel przyświeca tamtejszej drużynie AZS Politechnika, która w dwóch najbliższych spotkaniach dysponować będzie atutem własnego parkietu. W sobotę i w niedzielę spotkania rozpoczynać się będą o godzinie 16:00. Jeśli żadnemu z zespołów nie uda się wygrać dwa razy, wrócą na piąty mecz do Gdyni. Po pierwszej części rywalizacji do trzech zwycięstw w małym finale jest remis 1-1.



Typowanie wyników

11 maja 2013, godz. 16:00
3 pkt.
AZS Politechnika Koszalińska
VISTAL ŁĄCZPOL Gdynia

Jak typowano

20% 83 typowania AZS Politechnika Koszalińska
1% 1 typowanie REMIS
79% 322 typowania VISTAL ŁĄCZPOL Gdynia

Twoje dane

12 maja 2013, godz. 16:00
3 pkt.
AZS Politechnika Koszalińska
VISTAL ŁĄCZPOL Gdynia

Jak typowano

22% 79 typowań AZS Politechnika Koszalińska
0% 2 typowania REMIS
78% 286 typowań VISTAL ŁĄCZPOL Gdynia

Twoje dane



Gdynianki rozpoczęły rywalizację o brąz od porażki na własnym parkiecie 17:20, a w drugim spotkaniu przegrywały już 15:20, ale zdołały zwyciężyć 23:22.

PRZEGRANA INAUGURACJA W WALCE O BRĄZ

-Wróciłyśmy z dalekiej podróży. Potrafiłyśmy wyjść z opresji. Pokazałyśmy, że nasz zespół ma charakter i nadal ambicje gry o zwycięstwa - zapewnia Małgorzata Gapska, bramkarka Vistalu Łączpolu.

PO MECZACH W GDYNI REMIS 1-1

-W drugim spotkaniu przycisnęłyśmy w ostatnich 10 minutach. Mam nadzieję, że ta nasza maszyna ruszyła na dobre i w Koszalinie też wygramy dwa razy. Nie wyobrażam sobie, abyśmy zostały bez medalu - podkreśla Karolina Kalska, gdyńska skrzydłowa.

Przegrywając na inaugurację małego finału Vistal Łączpol stracił atut parkietu. W sobotę i w niedzielę zagra w Koszalinie. Obu zespołom do medalu potrzeba trzech zwycięstw. Gdy dwóch kolejnych meczach będzie znów remis, piąty, decydujący pojedynek odbędzie się w Gdyni. Na razie wstępna data to 14 maj.

-Aby po meczach w Gdyni prowadzić 2-0 zabrakło nam... kontuzjowanych zawodniczek. Proste straty w ataku w końcówce drugiego spotkania wynikały wyłącznie z ubytku sił. Na spotkania w Koszalinie na pewno nie będą miał do dyspozycji Bileni, gdyż jest już ona po zabiegu operacyjnym. Natomiast być może pomogą nam Lisewska i Odrowska - ocenia Waldemar Szafulski, szkoleniowiec Politechniki.

Wydaje się, że największym rywalem gdynianek w małym finale nie są koszalinianki, a psychika naszych zawodniczek.

Karolina Kalska liczy, że gdyńska "maszyna" rozpędzi się do tego stopnia, że brąz zostanie zdobyty już w Koszalinie. Karolina Kalska liczy, że gdyńska "maszyna" rozpędzi się do tego stopnia, że brąz zostanie zdobyty już w Koszalinie.
-W półfinale walczyłyśmy jak lwice z Zagłębiem, ale nie udało się awansować do finału. Dlatego teraz niezwykle ciężki jest właśnie aspekt mentalny w grze o brąz. Dlatego tę rywalizację musimy skończyć jak najszybciej - dodaje Kalska.

Aż 13 zawodniczek Vistalu Łączpolu wie, że w klubie zostanie na kolejny sezon. Z Gdynią pożegnają się: Ana PetrinjaNatasa Krnić, z którymi nie prowadzono rozmów o przedłużeniem umów oraz Katarzyna KoniuszaniecPatrycja Królikowska, które zdecydowały się odejść mimo propozycji nowych kontraktów. Pierwsza ze skrzydłowych ma grać w Elblągu, a druga w Szczecinie.

-Mam nadzieje, że nie ma wśród nas tych, które są mentalnie już na... plaży. Nie ważne, kto odchodzi, kto zostaje, to wszystkie razem chcemy zdobyć medal. Każda z nas ma również jakieś indywidualne ambicje, które są do zrealizowania nadal na parkiecie. Te przegrane w półfinałach z Zagłębiem gdzieś cały czas siedzą w głowie, miałyśmy apetyt na coś więcej niż grę o trzecie miejsce. Teraz trzeba wyrzucić z głowy to co było i starać się wyrwać z tego sezonu maksymalnie to co jest do wyrwania - podkreśla Gapska.

W takiej rywalizacji nie do końca decydują wyłącznie umiejętności sportowe. Tym bardziej, że siły zespołów wydają się wyrównane.

-W następnych meczach też wszystko może się zdarzyć. Jeśli dojdzie do wyrównanych końcówek to decydować będą emocje. Wygra ten, kto zachowa chłodną głowę - diagnozuje trener Szafulski.

Gdynianki mimo wszystko powinny mieć przewagę psychologiczną nad rywalkami, gdyż są bardziej ograne w play-off. Przed rokiem były mistrzyniami, a dwa lata temu zdobyły brąz właśnie po wygranych z Politechniką. Wówczas medale również odebrały w Koszalinie.

VISTAL ŁĄCZPOL ZDOBYŁ BRĄZ 2011 ROKU PO WYGRANEJ W KOSZALINIE

-Koszalin nie jest przyzwyczajony do wygrywania medali. Zawsze w play-off przegrywał najważniejsze mecze. To musi im ciążyć. Po naszej stronie będzie większa wiara w zdobycie brązu. Liczę, że pojedziemy do Koszalina, wygramy dwa razy i wrócimy stamtąd z medalami. Oczywiście to nie będzie takie hop siup... Ale chcemy mieć przyjemniejsze wakacje. Inaczej to będzie bardzo przykro i smutno. Gdy się przegrywa, to człowiek i na urlopie nie ma nawet ochoty się bawić - mówi gdyńska bramkarka.

Playoff

Ćwierćfinały

SPR Lublin 2
Olimpia-Beskid Nowy Sącz 0
AZS Politechnika Koszalińska 2
Pogoń Baltica Szczecin 0
VISTAL ŁĄCZPOL Gdynia 2
KSS Kielce 1
KGHM Metraco Zagłębie Lubin 2
KPR Jelenia Góra 0

Półfinały

SPR Lublin 3
AZS Politechnika Koszalińska 0
VISTAL ŁĄCZPOL Gdynia 0
KGHM Metraco Zagłębie Lubin 3

Finał

SPR Lublin 3
KGHM Metraco Zagłębie Lubin 0
jag.

Kluby sportowe

Opinie (13)

  • Gra tylko o brąz (1)

    To niestety dla Vistalu porażka sama w sobie.

    • 8 9

    • Z tym składem !

      To max ,jak się uda to będzie sukces . Dobrze że na przyszły rok nie będzie już Krnić i Petini a szkoda, że z tą dwójką nie zabrał się Stefensen !

      • 5 1

  • (1)

    Szkoda Królikowskiej na prawym skrzydle po jej odejściu i Koniuszaniec nie ma nikogo

    • 4 3

    • Krolikowska tez odchodzi!? Gdzie?

      • 1 1

  • do pytającego wyżej (2)

    do Szczecina
    czytaj uważnie

    • 3 0

    • (1)

      dziekuje nie doczytalem. Chyba Szczecin bedzie mocny w przyszlym roku?

      • 4 1

      • a jakże - trafi tam też m.in. Wilamowska.

        • 2 0

  • (1)

    Zero żalu po krókikowskiej... ta młoda Janiszewska wnosi znacznie większą wartość. Jest ambitna, szybka, zwinna i odważna. Myśli i potrafi się skoncentrować oraz bardzo szybko się uczy! A pewnie jeden z jeszcze 2 transferów jakie klub szykuje to właśnie prawe skrzydło.

    • 3 1

    • przeciez pisali juz ze bedzie prawoskrzydlowa zagraniczna

      czytaj w poprzednim newsie

      • 1 0

  • Tylko medal

    Mam nadzieje ze dziewczyny wygrają nawet z tak słabym trenerem. Mam nadzieje ze Kasia Duran znow zrobi to co z Kielcami :-)

    • 2 8

  • Smiech na sali

    O brazie z wielkim AZS to sobie moga pomarzyc patrzac na wlasnorecznie wykonane laurki. Buhaha.

    • 4 4

  • brąz marzenia to fajna rzecz ale dla naiwnych a realia są zgoła inne bedzie

    ,,i to dobrze w ucho jaki brąz!!!!

    • 0 0

  • Ryba

    A ryba co robi przeciez to wspaniala zawodniczka

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane