- 1 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (161 opinii)
- 2 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (21 opinii) LIVE!
- 3 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (16 opinii) LIVE!
- 4 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (124 opinie)
- 5 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (8 opinii)
- 6 VBW Arka postawi na nowe gwiazdy (12 opinii)
Gdański klub jedynym chętnym na PGE Arena
Lechia Gdańsk
Peter Ćvirik podpisał kontrakt z rumuńskim klubem Universitatea Cluj. Słowacki stoper pożegnał się z Lechią po 1,5 roku gry. Na pierwszym powakacyjnym treningu przy Traugutta stawi się pięciu zagranicznych piłkarzy. Na tym się nie skończy i wkrótce będą kolejni. Ale międzynarodowo jest w gdańskim klubie nie tylko na boisku. Lechia wspólnie z zagranicznymi partnerami Sportfive GmbH i HSG Zander GmbH złożyła ofertę na zarządzanie przez 10 lat PGE Areną. Nikt więcej nie stanął do przetargu
.Ćvirik w 2009 roku rozegrał w Lechii 21 meczów w ekstraklasie, strzelił jednego gola, był ostoją defensywy. Zimą chciał odejść do Austrii. Gdańszczanie zablokowali ten transfer, a wiosną i tak nie korzystali z 31-letniego piłkarza. Peter nie zagrał ani minuty. Do jego menedżera napłynęły oferty z Rumunii, Izraela, Cypru i Austrii.
- Podpisałem kontrakt z Universitateą. Umowa obowiązywać będzie od 1 lipca przez rok z opcją przedłużenia na kolejny. Mimo to w czwartek będę jeszcze na treningu Lechii - zdradził nam Peter, który do beniaminka rumuńskiej ekstraklasy przenosi się bez żadnej kwoty odstępnego.
Ćvirik był pierwszym trafionym zagranicznym transferem od wielu lat w Gdańsku. Zachęceni dobrą grą Słowak lechiści działają na rynku zagranicznym na coraz większą skalę. Litwini, Albańczycy, Estończyk i piłkarz z Izraela, a w dalszej kolejności Łotysze i Nigeryjczycy - takie międzynarodowe towarzystwo walczyć będzie teraz o angaże przy Traugutta.
Jak już informowaliśmy w czwartek na treningu stawią się reprezentanci Litwy Vytautas Andriuskevicius (20 lat, lewy obrońca, FBK Kowno) i Arturas Rimkevicius (27, napastnik, Vetra Wilno).
Ponadto do Gdańska wraca Renato Arapi. To etatowy reprezentant drużyn narodowych swojego kraju do młodzieżowej włącznie, który jako jedyny pozytywnie przeszedł testy w maju, na których Lechia sprawdziła siedmiu graczy. Lewy obrońca ma 24 lata, mierzy 186 centymetrów, ostatnio występował w klubie Besa Kavaja. Ma też w dossier sportowym transfer zagraniczny. W latach 2007-09 grał w duńskim Silkeborgu.
Jutro zresztą w Gdańsku Renato nie będzie czuć się samotnie, gdyż dołączy do niego drugi Albańczyk. Arberi Polizoi ma 22 lata, jest prawy obrońcą, mierzy 186 centymetrów wzrostu i też grał w narodowej młodzieżówce. Jego ostatnim klubem był Bylis Ballsh, a zimą tego piłkarza testował Widzew Łódź.
O angaż na środku pomocy ubiegać się będzie Idan Srur. 24-letni obywatel Izraela grał w Hapoelu Tel-Awiw, a wcześniej również w rodzimej reprezentacji narodowej do lat 21. Mierzy tylko 172 centymetry.
Natomiast reprezentantem Estonii seniorów (15 meczów) jest Oliver Konsa, który jest napastnikiem, ale też poradzi sobie w pomocy, gdyż na tej pozycji sytuują go również niektóre źródła. 25-latek mierzy 183 centymetry, a ostatnio występował w FC Flora Tallin, dla którego od 2008 roku strzelił 13 goli, w tym 4 w trwającym właśnie w tym kraju sezonie.
Na tych graczach sprawdzanie cudzoziemców w Gdańsku nie skończy się. Jak informowaliśmy Lechia jest też zainteresowana reprezentantami Łotwy Oskarsem Klavą (27 lat, prawy/środkowy obrońca, Metalurgs Liepaja) i Artursem Karasausksem (18, napastnik, Skonto Ryga). Natomiast agencja menedżerska GOL poleca biało-zielonym piłkarzy z Nigerii oraz Ameryki Południowej.
Lechia trenować będzie w Gdańsku do końca miesiąca. 1 lipca piłkarze pojadą na pierwsze z dwóch zaplanowanych latem zgrupowań, do Gutowa Małego. Dwa dni później w inauguracyjnym sparingu zmierzą się z GKS Bełchatów.
Jednak nie tylko sprawami sportowymi żyje się w klubie. Z punktu widzenia przyszłości Lechii nawet ważniejszym wyzwaniem jest zdobycie prawa do zarządzania PGE Areną, czyli stadionem budowanym w Letnicy na Euro 2012.
Wiemy już, że wspólna oferta Lechii-Operator, Sportfive GmbH i HSG Zander GmbH jest jedyną w przetargu, który ogłosił Gdańsk na 10-letnie zarządzanie stadionem. Miasto spodziewa się z tego tytułu otrzymać co najmniej 20 milionów złotych, gdyż progowym warunkiem było 2 miliony opłaty rocznej.
- Sportfive GmbH oraz HSG Zander GmbH to potentaci w swojej branży. Sportfive dystrybuuje prawa telewizyjne i marketingowe oraz zarządza i współzarządza obiektami sportowymi w 15 krajach, bez wątpienia w tych sektorach uznawane jest za lidera rynku europejskiego. HSG Zander GmbH z kolei to firma koncernu Bilfinger Berger, najbardziej znana w zachodniej części Europy z działalności zarządzania nieruchomościami oraz infrastrukturą, w tym stadionami piłkarskimi, wielofunkcyjnymi i biurowcami. Usługi obejmują kompleksową obsługę obiektów, organizację targów, konferencji i koncertów. Swoje filie posiada w 18 krajach i tylko w ostatnich kilkunastu miesiącach poza meczami piłkarskimi, na mogącym pomieścić przeszło 50 tysięcy widzów stadionie Comerzbank Arena we Frankfurcie, przedstawiciele HSG organizowali koncerty Rolling Stones, Bruce'a Springsteen'a, targi branży metalowej, a także konferencję Dalai Lamy - podkreśla Błażej Jenek, który jest prezesem Lechii-Operator oraz członkiem zarządu Lechii SA.
Kluby sportowe
Opinie (58) ponad 20 zablokowanych
-
2010-06-25 03:00
Lechio ma!!!
Lechio ma, Lechio ma kto Cię kocha całym sercem tak jak ja!!!
- 1 1
-
2010-06-25 08:25
Napisali, że przez 10 lat miasto dostanie za dzierżawę stadionu PGE 20 mln zł. Przy takiej opłąco inwestycja zwróci się za ..... 100 lat ?
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.