- 1 Lechia nie może stracić tego piłkarza (20 opinii)
- 2 Arka walczy o piłkarzy i kibiców na derbach (14 opinii)
- 3 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (1 opinia)
- 4 Żemojtel o Arce: Nie wyobrażam sobie... (28 opinii)
- 5 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (117 opinii)
- 6 Klindt: Niezwykłe wyróżnienie i motywacja (47 opinii)
Trefl Gdańsk zaczyna walkę o 5. miejsce. Kontuzje zmorą siatkarzy w tym sezonie
17 kwietnia 2024
(17 opinii)Lotos Trefl przegrał w Bełchatowie
Trefl Gdańsk
Nie było niespodzianki w pierwszym meczu o prawo gry o piąte miejsce w PlusLidze. Siatkarze Lotosu Trefla przegrali na wyjeździe z PGE Skrą Bełchatów 0:3 (22:25, 19:25, 21:25). Drugie spotkanie odbędzie się 17 marca w Ergo Arenie. Gdańszczanie, aby przedłużyć rywalizację do trzeciego pojedynku, muszą wygrać. Kolejna porażka dla podopiecznych Dariusza Luksa oznaczać będzie koniec sezonu z ósmą pozycją.
PGE SKRA: Woicki 1, Wlazły 13, Kłos 5, Atanasijević 11, Winiarski 13, Kooistra 11, Zatorski (libero) oraz Muzaj, Boninfante
LOTOS TREFL: Łomacz, Mika 9, Kaźmierczak 4, Mikołajczak 5, Żaliński 3, Gawryszewski 8, Rusek (libero) oraz Szczurek, Kamiński 2, Hietanen 8, M.Kaczmarek 1, B.Kaczmarek
Kibice oceniają
Siatkarze Lotosu Trefla nie potrafili wykorzystać załamania w szeregach PGE Skry, które musiało mieć miejsce po tym, gdy bełchatowska drużyna po siedmiu tytułach mistrzowskich i ośmiu latach z z rzędu na podium w PlusLidze, nie awansowała do półfinałów. Tylko połowa pierwsze seta niedzielnego pojedynku oraz momentami trzecia partia to była wyrównana walka.
Po absencji z powodu urazu barku w meczach z Delectą Bydgoszcz do drużyny wrócił Grzegorz Łomacz. Doświadczony rozgrywający poukładał grę gdańszczan przede wszystkim na początku spotkania. Ponadto podopieczni Dariusza Luksa nie mylili się tak często jak to miało miejsce w ćwierćfinale. Tym samym rozpoczęli w Bełchatowie bardzo odważnie.
Lotos Trefl prowadził 6:3, a na przerwę techniczną zszedł przy przewadze 8:6. W ataku skutecznie poczynał sobie zwłaszcza Mateusz Mika, który w inauguracyjnym secie zdobył 6 punktów. Potem przyjmujący spisywał się już słabiej i do końca meczu do swojego konta dopisał już tylko trzy udane akcje.
Gospodarze wyrównali na 13:13. Kluczowy dla losów tej partii był okres, w którym Skra z 17:17 odskoczyła na 21:18, by po chwili zacząć bić setballe od 24:20. Miejscowi osiągnęli przewagę dzięki blokom. W tym elemencie w pierwszym secie wygrali 4:1. Trzykrotnie zatrzymany został m.in. Pawła Mikołajczaka. Atakujący w kolejnej partii na parkiecie się już nie pojawił, a do "6" ponownie wszedł w trzeciej odsłonie pojedynku.
W drugiej części gry nie było już takich emocji. Bełchatowianie rozpoczęli od 5:2, a ich przewaga wzrastała aż do drugiej przerwy technicznej, którą osiągnęli przy prowadzeniu 16:9. Zdecydowanie osłabła jakość gdańskiego przyjęcia. W dwóch pierwszych setach tzw. pozytywny odbiór dotyczył średnio tylko co trzeciej piłki.
Trener Luks próbował zmienić obraz meczu poprzez rotację w składzie. Wyjściowa "6" do trzeciego seta różniła się aż w połowie od tej, która zaczynała poprzednią część gry. W podstawowym składzie pojawili się: Matti Hietanen, Michał Kaczmarek oraz wspomniany Mikołajczak.
W ostatniej odsłonie obie drużyny grały nierówno. Walka punkt za punkt była do prowadzenia miejscowych 7:6. Następnie Skra odskoczyła na 13:8. Gdańszczanie ponownie do walki zebrali się po drugiej przerwie technicznej. Z 12:16 zniwelowali straty do 20:21. Niestety, końcówka zdecydowanie należała do bełchatowian, którzy oddali już tylko jeden punkt.
Tytuł MVP spotkania otrzymał Wytze Kooistra. Holenderski środkowy gospodarzy co prawda nie zdobył największej liczby punktów w drużynie, ale najwyraźniej komisarz spotkania docenił jego 70-procentową skuteczność w ataku oraz 3 asy serwisowe
Typowanie wyników
Jak typowano
98% | 352 typowania | PGE Skra Bełchatów | |
2% | 9 typowań | LOTOS TREFL Gdańsk |
Pozostałe wyniki:
Półfinały (do trzech zwycięstw):
Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (27:25, 28:26, 25:15). Stan rywalizacji: 1-0
Delecta Bydgoszcz - Asseco Resovia 3:2 (27:25, 21:25, 25:19, 20:25, 15:13). Stan rywalizacji 1-0
o miejsca 5-8 (do dwóch zwycięstw):
Effector Kielce - AZS Politechnika Warszawska 0:3 (33:35, 17:25, 20:25). Stan rywalizacji 0-1
o 9. miejsce (do trzech zwycięstw):
Wkręt-met AZS Częstochowa - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:21, 20:25, 25:19, 28:26). Stan rywalizacji: 2-0
Playoff
Ćwierćfinały
Delecta Bydgoszcz | 3 |
LOTOS TREFL GDAŃSK | 0 |
Asseco Resovia Rzeszów | 3 |
PGE Skra Bełchatów | 2 |
Jastrzębski Węgiel | 3 |
Effector Kielce | 2 |
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 3 |
AZS Politechnika Warszawska | 0 |
Półfinały
Delecta Bydgoszcz | 1 |
Asseco Resovia Rzeszów | 0 |
Jastrzębski Węgiel | 1 |
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 0 |
Finał
Kluby sportowe
Opinie (7) 5 zablokowanych
-
2013-03-10 16:37
17 marca chłopcy mają już wolne (1)
- 3 3
-
2013-03-10 17:11
waldi
zabrakło świeżości
- 0 0
-
2013-03-10 17:12
Kibol
I znowu podobno tragedia jak by nie mieli siły
- 2 0
-
2013-03-10 18:38
Najważniejsze, że prezes obiecał za historyczny awans do ósemki premie
i to w takiej wysokości jak dostanie ZAKSA za 3 miejsce
- 1 3
-
2013-03-10 19:23
1. Łomacz nie miał kontuzji barku, co było już wielokrotnie powtarzane w komentarzach
2. AZS Częstochowa prowadzi już z Olsztynem 2-0
- 3 0
-
2013-03-10 19:38
nie do konca ....
" W ataku skutecznie poczynał sobie zwłaszcza Mateusz Mika, który w inauguracyjnym secie zdobył 6 punktów. Potem przyjmujący spisywał się już słabiej i do końca meczu do swojego konta dopisał już tylko trzy udane akcje."
W I-secie Mika przy 11 atakach zdobył 6 punktów, popełnił jeden błąd i jeden raz został zablokowany, atak 55%.
W II-secie na 5 ataków zdobył 3 punkty, atak 60%.
Wynika z tego, że w II secie miał lepszą skuteczność w ataku niż w pierwszym. Wydaje mi się, że w tym secie nie wykorzystano dobrą dyspozycję Mateusza.
W III-secie otrzymał 2 piłki z których żadnej nie skończył.
W sumie na 18 piłek skończył 9.- 2 2
-
2013-03-11 14:31
"Sytuacja z moim zdrowiem jest enigmatyczna. Nie mam problemów, tak jak dużo osób mówi, z barkiem, którego uraz miałem przed rozpoczęciem sezonu. Mój bark jest w bardzo dobrej kondycji i nie ma nic wspólnego z aktualną sytuacją. Teraz pojawiły się u mnie problemy naczyniowe. Jest to niestety bardzo ciężkie do ostatecznego zdiagnozowania." Grzegorz Łomacz
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.