• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańszczanie mogą odbić się od dna PlusLigi

jag.
15 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Trefl Gdańsk

Siatkarze Lotosu Trefla wygrali pierwszy mecz w PlusLidze od 11 grudnia, a zarazem po raz pierwszy w tym sezonie zwyciężyli na wyjeździe. Gdańszczanie pokonali Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:21, 25:20, 21:25, 25:20). Tytuł MVP zdobył rozgrywający Grzegorz Łomacz. Sukces ten nie pozwolił podopiecznym Dariusza Luksa jeszcze na opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli, ale ta sztuka może się udać, jeśli żółto-czarni pójdą za ciosem i zanotują triumf również w sobotę w Hali 100-lecia.



INDYKPOL: Hernan, Siezieniewski zdobył 12 punktów, Gunia 8, Krzysiek 3, Ferens 21, Kadziejewicz 3, Mierzejewski (libero) oraz Stelmach 1, Winnik 12, Gaca 6, Mariański

LOTOS TREFL: Łomacz 1, Wołosz 9, Świrydowicz 14, Oivanen 24, Hietanen 9, Augustyn 10, B.Kaczmarek (libero) oraz Wilk, Wdowin, M.Kaczmarek, Szczurek

Kibice oceniają



-Wierzę, że stać nas na wygranie czterech ostatnich meczach - zapewniał Grzegorz Łomacz, kapitan gdańskich siatkarzy. -To że musimy wygrać trzy spotkania wcale nas nie stresuje. Bardziej niż na regulamin, który wcale nie jest tak jednoznaczny, chcemy wygrywać dla siebie, dla potwierdzenie, że to co robimy przynosi skutek - dodał przed wyjazdem do Olsztyna Dariusz Luks.

I rzeczywiście, wreszcie żółto-czarni mogą mieć satysfakcję. Zwyciężyli w PlusLidze po raz pierwszy w tym sezonie na wyjeździe, a na punkty czekali ponad dwa miesiące. Ostatni raz pokonali Farta Kielce jeszcze w grudniu (przeczytaj relację).

W pojedynku dwóch najsłabszych zespołów rozgrywek gdańszczanie od początku podyktowali swoje warunki gry. Inauguracyjny atak należał do Waldemara Świrydowicza. Po nim środkowy bloku udał się na zagrywkę i poprawił wynik na 4:0. Natomiast tuż po pierwszej przerwie technicznej po atakach Maciej Wołosza gdańszczanie odskoczyli na 9:2.

Trener Luks musiał interweniować, gdy przewaga stopniała na 10:6. Po powrocie do gry znów udane ataki Świrydowicza i Wołosza zatrzymują impet rywali. Przy 14:6 szkoleniowiec miejscowych, Tomaso Totolo wykorzystał już oba przysługujące mu czasy. Jednak miejscowi zebrali się do ponownego ataku dopiero po drugiej przerwie technicznej. Gdy poprawili blok, zbliżyli się na 17:16.

Dobrze, że wówczas zagrywkę zepsuł Wojciech Ferens. W końcówce to wreszcie rywale gdańszczan, a nie gdańszczanie jak to miało miejsce najczęsciej w tym sezonie, mylili się częściej. W dodatku przy 24:21 trenerskim nosem popisał się Luks. Na zagrywkę z ławki posłał Dymtro Wdowina, a ukraiński przyjmujący popisał się asem serwisowym.

Drugą partię od punkty rozpoczął Ferens i było to pierwsze prowadzenie tego dnia gospodarzy. Akademicy przeważali do 5:2. Wówczas grę przerwał trener Luks, który tego dnia wyjątkowo czuł, kiedy i jakich rad potrzebują jego podopieczni. Po powrocie do gry gdańszczanie wyrównali na 6:6, a następnie 7:7.

Na pierwszą przerwę techniczną gospodarze zeszli z korzystnym wynikiem, gdyż Dawid Gunia doprowadził do 8:7. Inicjatywa po stronie Indykpolu była aż do drugiej przerwy technicznej. Wówczas prowadziła ta drużyna jeszcze 16:13.

Kluczowa dla losów seta była akcja, która nastąpiła po wznowieniu gry. Początkowo atak Mikko Oivanena zakwalifikowano jako autowy. Gdańszczanie poprosili o wideoarbitraż, a obraz telewizyjny przyznał im rację. Tym samym zamiast 13:17 zrobiło się 14:16, a po chwili był już kontaktowy punkt dla gości, gdyż Paweł Siezieniewski nie przebił się w ataku.

Olsztynianie nie potrafi już opanować nerwów do końca gry. Od korzystnego dla nich wyniku 18:17 pięć kolejny punktów zdobyli gdańszczanie. Ostatni punkt miejscowi zaś oddali po autowej zagrywce Bartosza Krzyśka.

Lotos Trefl z animuszem rozpoczął trzecią odasłonę, zdobywając dwa pierwsze punkty. Ich blok sforosował bowiem Wojciech Winnik, były atakująca gdańskiej drużyny, który w "6" gospodarzy pojawił się od trzeciego seta. Jego udane zbicia, ale także i błędy naszej drużyny dały Indykpolowi przewagę 11:8.

Od tego wyniku gdańszczanie przeprowadzili cztery udane akcje, ale znów stanęli. Olsztynianie na dobre przejęli inicjatywę po drugiej przerwie technicznej i zaczęli odskakiwać od 16:15. Jeszcze przy 18:23 trener Luks próbował zachęcić podopiecznych do walki, ale nadzieje na wygranie spotkania trzeba było odłożyć do następnej partii.

Ostatnią, jak się okazało część meczu, gdańszczanie otworzyli asem Świrydowicza. Po chwili, również zagrywką Oivanen poprawił na 4:1. Na przerwę techniczną Lotos Trefl zszedł z czterema oczkami w zapasie (8:4). Na 11:6 podwyższył wynik Oivanen, który był najlepiej punktującym w naszych szeregach.

Olsztynianie na dobre pogubili się po drugiej przerwie technicznej. Po trzech ich błędach z rzędu, gdańszczanie odskoczyli na 21:15. Piłkę meczową naszym siatkarzom dało zepsucie zagrywki Ferensa. Potem miejscowi obronili jeszcze dwa matchballe, ale polegli po kolejnym zbiciu Oivanena.

Tabela po 15 kolejkach

Siatkówka - PlusLiga mężczyzn
Drużyny Punkty
1 PGE Skra Bełchatów 15 13 2 41:16 37
2 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 15 11 4 38:16 34
3 Asseco Resovia Rzeszów 15 11 4 35:19 31
4 Jastrzębski Węgiel 15 10 5 37:25 29
5 Delecta Bydgoszcz 15 10 5 34:23 28
6 AZS Politechnika Warszawska 15 5 10 28:36 17
7 Tytan AZS Częstochowa 15 5 10 19:34 16
8 Fart Kielce 15 4 11 23:36 15
9 Indykpol AZS UWM Olsztyn 15 3 12 15:38 10
10 Lotos Trefl Gdańsk 15 3 12 12:39 8
Tabela wprowadzona: 2012-02-15


Pozostałe wyniki 15. kolejki:
Jastrzębski Węgiel - Fart Kielce 2:3 (25:21, 21:25, 25:23, 19:25, 11:15), Delecta Bydgoszcz - PGE Skra Bełchatów 0:3 (31:33, 16:25, 17:25), AZS Politechnika Warszawska - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (21:25, 17:25, 16:25), Tytan AZS Częstochowa - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (16:25, 19:25, 18:25).
jag.

Kluby sportowe

Opinie (13) 1 zablokowana

  • Nareszcie stał asię cud.

    Brawo chłopaki.Brawo trener. Widać już postępy.Szkoda jedynie że tak późno. Tym niemniej zarząd Plus Ligi będzie musiał chyba zweryfikować i złagodzić nieco swoje surowe kryteria, bo Trefl znajduje się w takim doborowym towarzystwie jak Olsztyn i Kielce. Trójki nie da się wyrzucić, tym bardziej, że ochotników na Plus Ligę w zasadzie brak Trzymajcie się chłopcy i zróbcie nam przynajmniej jeszcze jedną miłą niespodziankę !!!

    • 23 2

  • to pokazuje bezsens decyzji o zamykaniu ligi (2)

    w tym roku była szansa aby z I ligi wszedl takze przez baraze wicemistrz
    bo dol Plusligi jest bardzo slaby

    • 10 1

    • Po prostu czołówka bardzo odskoczyła, a w Polsce nie ma tylu dobrych/średnich siatkarzy, by zapełnić 10 klubów, podnosząc dolny poziom

      • 2 0

    • slaby dol, ale ktos ostatni musi byc. nawet gdyby graly same skry i zaksy to ktos musialby zamykac tabele;). w tym przypadku padlo na Gdansk:]

      • 2 0

  • Gratulacje !

    • 21 3

  • Fux

    Fuxy niestety się zdarzają...

    • 2 15

  • OK

    Brawo! W końcu wygrana. Czekamy na kolejne.

    • 16 1

  • idziemy na mistrza

    • 4 2

  • Nareszcie

    Bardzo się cieszę! Gratulacje dla siatkarzy Trefla. Oby taki wynik był w sobotę. Może więcej kibiców przyjdzie na mecz - tym razem nie do Ergo Areny tylko do Hali 100-lecia w Sopocie

    • 11 0

  • serdeczne podziękowania - zaległości wobec naszych zawodników uregulowane

    • 3 0

  • Kadziejewicz

    To chyba jakiś nowy młody gniewny siatkarz :).

    • 3 0

  • Ryś na drzewo

    Ryś na drzewo i wypad z klubu !!!!!

    • 0 4

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Trefla

Indykpol AZS Olsztyn
30 marca 2024, godz. 17:30
18% Indykpol AZS Olsztyn
82% TREFL Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Trefla

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Wojteks 23 28 50 64.3%
2 Miś Beżuś 28 49 71.4%
3 Piotr Fritza 28 49 64.3%
4 Renata Koczyńska 27 48 63%
5 Mateo Wycz 28 47 64.3%

Ostatnie wyniki Trefla

96% TREFL Gdańsk
4% PSG Stal Nysa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
17 marca 2024, godz. 18:00
HIT
85% Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
15% TREFL GDAŃSK

Relacje LIVE

Najczęściej czytane