Hokeistki Stoczniowca Gdańsk przegrały drugi mecz półfinału PLHK z Unią Oświęcim 1:3(0:0,1:3,0:0) i straciły szanse na mistrzostwo Polski. Podopieczne Henryka Zabrockiego już w sobotę rozegrają pierwsze ze spotkań o brązowy medal. Na wyjeździe zmierzą się z Naprzodem Janów. Rywalizacja trwa do dwóch zwycięstw, a rewanż i ewentualny mecz numer trzy zaplanowano w Gdańsku na 1 i 2 marca.
Bramki:1:0 Małgorzata Metyk (21:36)
2:0 Sylwia Bielas - Kamila Wieczorek (22:35)
2:1 Marta Bigos (27:28)
3:1 - Katarzyna Frąckowiak - Sylwia Bielas (31:47)
STOCZNIOWIEC: Agata Kosińska - Małgorzata Nowak, Katarzyna Kasprzycka; Marta Bigos (2), Katarzyna Byczkowska, Joanna Rukaczewska - Renata Tokarska (2), Sylwia Wnuczko; Magdalena Obłońska (4), Aleksandra Piekur, Aleksandra Berecka (2) - Tetiana Onyszczenko, Aleksandra Hintzke, Katarzyna Hermann, Aneta Błaszak
Po przegranym pierwszym meczu półfinałowym w Gdańsku trener Stoczniowca
Henryk Zabrocki zapowiadał, że jego podopieczne do końca będą walczyć o awans do finału mistrzostw Polski. Walka rzeczywiście była, ale pomimo dwóch tercji na 0:0, gdańszczanki straciły szansę na coś więcej niż brązowy medal przegrywając środkową partię.
Zespół znad morza w Oświęcimiu skupił się na zatrzymaniu autorek dwóch bramek w pierwszym meczu w Hali Olivia,
Kamili Wieczorek.
GDAŃSZCZANKI PRZEGRAŁY PIERWSZY MECZ PÓŁFINAŁU-
Dostała "plaster" w postaci Tetiany Onyszczenko i to się nam udało, bo gola nie zdobyła. Niestety, strzelały inne dziewczyny i mecz przegraliśmy zasłużenie - mówi trener Zabrocki.
Pierwszą bramkę zdobyła
Małgorzata Metyk, która strzelała z niebieskiej linii. Krążek odbił się jeszcze od gdańskich zawodniczek, po czym wpadł do siatki.
-
Szkoda tej bramki, bo do tego momentu graliśmy naprawdę fajne zawody. Wprawdzie przez pierwsze 5 minut gry dziewczyny były mocno stremowane, ale później wyglądało to naprawdę dobrze. Niestety, frajersko stracony gol, bo tak należy to nazwać, podciął nam skrzydła i zabrakło nieustępliwości - dodaje trener gdańszczanek.
Niespełna minutę gospodyniom zajęło podwyższyć prowadzenie na 2:0. Unia ruszyła z kontrą po niewykorzystanej sytuacji Stoczniowca, a
Agatę Kosińską pokonała
Sylwia Bielas. Nadzieję w serca gdańszczanek wlała
Marta Bigos, która zdobyła kontaktową bramkę w czasie, gdy gospodynie grały w przewadze 5 na 3.
Jeszcze w drugiej tercji gdańszczanki popełniły błąd w ustawieniu, a dwubramkową przewagę dla Unii odzyskała
Katarzyna Frąckowiak.
-
W ostatniej partii rzuciliśmy wszystko na szalę, wycofałem nawet bramkarkę i przepuściliśmy prawdziwe oblężenie na bramce rywalek. Dziewczyny nie dały jednak rady pokonać dobrze dysponowanej Blanki Skodovej. Pozostaje nam walka o brązowy medal i jeśli uda nam siego zdobyć, z pewnością będzie to też sukces - kończy Zabrocki.
Hokeistki Stoczniowca przed szansą zdobycia medalu MP staną po raz pierwszy w historii. O brąz zagrają z Naprzodem Janów, który będzie bronił miejsca z ubiegłego sezonu. Zwycięży zespół, który jako pierwszy wygra dwa spotkania. Pierwszy pojedynek zaplanowano na sobotę. Drugi i ew. trzeci mecz rozegrane zostaną tydzień później (sobota, niedziela) w Gdańsku. O mistrzowski tytuł Unia Oświęcim zagra natomiast z broniącą złota Polonią Bytom.