- 1 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (110 opinii)
- 2 Arka bliżej awansu. Zmiennicy dali radę (74 opinie)
- 3 Siatkarze zakończyli sezon na 6. miejscu (15 opinii)
- 4 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (3 opinie)
- 5 Żużlowcy po lekcji. Co zapowiedzieli? (143 opinie)
- 6 Sensacja i plaga kontuzji przed Monako (5 opinii)
Gdyński Wschód
4 marca 2002 (artykuł sprzed 22 lat)
VBW Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie VBW Arka Gdynia
Ile pieniędzy na sport? Które kluby wspierać? Debata kandydatów na prezydenta Gdyni
WSCHÓD: Smith 19, Cupryś 16, Czepiec 13, Krupska-Tyszkiewicz 10, Szakirowa 8, Wielebnowska
7, Dydek 5, Międzik 5, Trafimowa 4, Jodeikaite 3.
ZACHÓD: Goniarz Ciecierska 13, Wlaźlak 13, Koryzna 12, Mowe 9, Trześniewska 8, Szott 7, Kędzior 4, Muraszkina 3, Wieliszajewa 3, Kłosińska.
O wysokim zwycięstwie zespołu Wschodu zadecydowała druga kwarta. Zespół prowadzony przez Krzysztofa Koziorowicza, trenera Lotosu VBW Clima Gdynia, wygrał tę część spotkania różnicą aż 16 punktów. Największe brawa zbierały gdynianki: Jelena Szakirowa, Katie Smith i Joanna Cupryś. "Kasia" Smith w dwóch dziesięciominutówkach zdobyła aż 14 pkt.
W trzeciej kwarcie, mimo ambitnej gry zawodniczek Zachodu, prowadzonych przez Mirosława Trześniewskiego, trenera Polfy, Wschód utrzymywał 20-punktową przewagę. W 27 min koszykarki Koziorowicza uzyskały najwyższe w spotkaniu prowadzenie - 68:45. W pierwszych minutach czwartej kwarty Zachód zdołał zmniejszyć straty dzięki Sylwii Wlaźlak. W 32 min, po pięciu punktach rozgrywającej Polfy, przewaga Wschodu zmalała do 13 "oczek" (73:60). Ale znów dały znać o sobie gdyninanki, które w kolejnych czterech minutach pozwoliły rywalowi na zdobycie dwóch punktów. - W końcówce spotkania zdjąłem nasze zawodniczki. Nie było normanej zaciętości w grze, ale licho nie śpi. Właśnie w takich nieważnych końcówkach przydarza się najwięcej kontuzji. A przecież już za kilka dni gramy ważny mecz z Cesares Walencja w Eurolidze - mówi Krzysztof Koziorowicz, trener Lotosu.