- 1 Darmowa inauguracja sezonu na żużlu (14 opinii)
- 2 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (27 opinii)
- 3 Arka pozyskała Navarro, ostatki właściciela (5 opinii) LIVE!
- 4 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (6 opinii)
- 5 Arka współpracuje z SI. Chce budować (29 opinii)
- 6 Hiszpan na testach w Arce. Stolc na dłużej (24 opinie)
Gedania Gdańsk - Calisia Kalisz
23 lutego 2002 (artykuł sprzed 22 lat)
Wyniki meczów z Calisią (sobota, godzinia 17.00) przy ul. Kościuszki oraz za tydzień na wyjeździe ze Stalą Bielsko rozstrzygną, na którym miejscu rundę zasadniczą zakończy Gedania. Podopieczne Jerzego Skrobeckiego mogą przesuwać się w przedziale od czwartego do dziewiątego miejsca. Ta ostatnia lokata oznacza konieczność gry o utrzymanie w ekstraklasie.
Tabela:
4. Stal 24 punkty, stosunek setów 29:31,
5. Gwardia Wrocław 23 34:36,
6. Gedania 23 25:32,
7. Melnox 22 25:35,
8. Nike Węgrów 22 23:34,
9. Calisia 22 24:36.
Jak widać, na mecie rozgrywek znaczenie mogą mieć nie tylko punkty, ale także sety. Ich stosunek będzie rozstrzygał, jeśli dwie lub więcej drużyn ukończy sezon z jednakową liczbą punktów. Dla ośmiu drużyn będzie następnie gra w play off, a dwie ostatnie zagrają najpierw ze sobą, a później zwycięzcę tej konfrontacji czekać będzie starcie z wiceliderem serii B. Dopiero po jego ograniu zachowa miejsce w serii A.
Lepiej tego uniknąć. Najłatwiej to uczynić ogrywając Calisię. Nie będzie nerwów w Bielsku, oglądania się na wyniki rywali i nerwowego stukania w kalkulator. Władze klubu robią wszystko, aby pomóc zawodniczkom.
- Serdecznie zapraszamy kibiców na sobotni mecz. Od państwa dopingu może dużo zależeć. Dla młodzieży szkolnej i studentów wstęp do hali jest bezpłatny. Za bilety płacą Klub Liderów i główny sponsor spotkania - BGŻ. Na Kościuszki zapraszamy już na 16.00, kiedy rozpoczną się konkursy z nagrodami w ramach akcji policyjnej "Bezpieczne Pomorze". Te wszystkie działania mają na celu stworzenia jak najlepszego klimatu wokół zespołu siatkówki - przekonuje Zdzisław Stankiewicz, prezes Gedanii.
Oby za tą mobilizacją i trwającą od kilku miesięcy ofensywą na polu organizacyjnym poszła odpowiednia forma sportowa. Gedanistki w sobotę będą musiały zmierzyć się ze swoistym kompleksem Calisii. Inaczej bowiem nie można nazwać serii porażek. Przypomnijmy, że w minionym sezonie gdańszczanki przegrały oba mecze z tym rywalem w rundzie zasadniczej, a następnie trzykrotnie zeszły pokonane w ćwierćfinale play off. W pierwszej rundzie bieżących rozgrywek gładko przegrały w Kaliszu.
Jeśli nie powiedzie nam się w sobotę (odpukujemy w niemalnowane!) to trzymać będziemy kciuki za czołową trójkę tabeli: Naftę Gaz Piła, Bank Pocztowy Bydgoszcz i Skrę, które zagrają we Wrocławiu, Mielcu i Warszawie z Bielskiem. Trudno liczyć na cud, czyli wygraną Wulkanu Częstochowa z Nike.
Tabela:
4. Stal 24 punkty, stosunek setów 29:31,
5. Gwardia Wrocław 23 34:36,
6. Gedania 23 25:32,
7. Melnox 22 25:35,
8. Nike Węgrów 22 23:34,
9. Calisia 22 24:36.
Jak widać, na mecie rozgrywek znaczenie mogą mieć nie tylko punkty, ale także sety. Ich stosunek będzie rozstrzygał, jeśli dwie lub więcej drużyn ukończy sezon z jednakową liczbą punktów. Dla ośmiu drużyn będzie następnie gra w play off, a dwie ostatnie zagrają najpierw ze sobą, a później zwycięzcę tej konfrontacji czekać będzie starcie z wiceliderem serii B. Dopiero po jego ograniu zachowa miejsce w serii A.
Lepiej tego uniknąć. Najłatwiej to uczynić ogrywając Calisię. Nie będzie nerwów w Bielsku, oglądania się na wyniki rywali i nerwowego stukania w kalkulator. Władze klubu robią wszystko, aby pomóc zawodniczkom.
- Serdecznie zapraszamy kibiców na sobotni mecz. Od państwa dopingu może dużo zależeć. Dla młodzieży szkolnej i studentów wstęp do hali jest bezpłatny. Za bilety płacą Klub Liderów i główny sponsor spotkania - BGŻ. Na Kościuszki zapraszamy już na 16.00, kiedy rozpoczną się konkursy z nagrodami w ramach akcji policyjnej "Bezpieczne Pomorze". Te wszystkie działania mają na celu stworzenia jak najlepszego klimatu wokół zespołu siatkówki - przekonuje Zdzisław Stankiewicz, prezes Gedanii.
Oby za tą mobilizacją i trwającą od kilku miesięcy ofensywą na polu organizacyjnym poszła odpowiednia forma sportowa. Gedanistki w sobotę będą musiały zmierzyć się ze swoistym kompleksem Calisii. Inaczej bowiem nie można nazwać serii porażek. Przypomnijmy, że w minionym sezonie gdańszczanki przegrały oba mecze z tym rywalem w rundzie zasadniczej, a następnie trzykrotnie zeszły pokonane w ćwierćfinale play off. W pierwszej rundzie bieżących rozgrywek gładko przegrały w Kaliszu.
Jeśli nie powiedzie nam się w sobotę (odpukujemy w niemalnowane!) to trzymać będziemy kciuki za czołową trójkę tabeli: Naftę Gaz Piła, Bank Pocztowy Bydgoszcz i Skrę, które zagrają we Wrocławiu, Mielcu i Warszawie z Bielskiem. Trudno liczyć na cud, czyli wygraną Wulkanu Częstochowa z Nike.