- 1 Korynt kolejnym patronem tramwaju? (49 opinii)
- 2 Lechia wygrywa, bo jest jak zaciśnięta pięść (36 opinii)
- 3 Na co narzeka Arka po remisie? (74 opinie)
- 4 Rehabilitacja koszykarzy po thillerze (4 opinie)
- 5 Sportowcy startują na radnych (24 opinie)
- 6 Żużlowcy pojechali w Anglii. Kiedy u siebie? (24 opinie)
Gedania Gdańsk - Melnox Stal Mielec. Mecz prawdy
24 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat)
Wszystkie drużyny mają za sobą 18 meczów sezonu zasadniczego. W play off, które jest trzyrundowe, mogły grać od dziewięciu do piętnastu meczów. Z najkrótszej drogi skorzystała tylko Nafta Gaz Piła, a co więcej sięgnęła po raz czwarty z rzędu po złoto.
Gedania jako jedyna drużyna w ekstraklasie w każdej rundzie gra po pięć razy! Najpierw uległa 2-3 Stali Bielsko, następnie 3-2 pokonała Nike Węgrów, a teraz remisuje z Melnoksem 2-2. Przypomnijmy, że przed niespełna dwoma tygodniami w Gdańsku gospodynie przegrały 1:3, by wygrać w rewanżu 3:2. W miniony weekend w Mielcu oba pojedynki zakończyły się wynikiem 3:0, z tym, że pierwszego dnia triumfowały gospodynie, a drugi mecz padł łupem Gedanii.
Jeśli zespół Jerzego Skrobeckiego wygra dzisiaj, zajmie piąte miejsce, czyli wróci na pozycję sprzed dwóch lat. Porażka oznaczać będzie powtórzenie rezultatu sprzed roku.
Wczoraj do klubów dotarły powołania dla kadrowiczek. Do Mielca Zbigniew Krzyżanowski nie wysłał żadnego zapotrzebowania. Z Gedanii sięgnął po Bełcik i Rosner. Izabela jest jedną z trzech rozgrywających, a Milena jedną z siedmiu przyjmujących w reprezentacji. Selekcjoner zastrzega się, że z 20-osobowej kadry 11 maja na zgrupowanie w Szczyrku zaprosi tylko "16".
- W czerwcu zagramy na wyjeździe ze Słowacją, Chorwacją i Niemkami. Potem po 24 latach nieobecności wrócimy na mistrzostwa świata. Część z kadrowiczek ma problemy zdrowotne, dlatego powołałem o cztery zawodniczki więcej niż wymaga tego limit - podkreśla
Krzyżanowski.