- 1 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (135 opinii)
- 2 Kuciak z trybun Lechii do bramki Rakowa (47 opinii)
- 3 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (6 opinii)
- 4 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (65 opinii)
- 5 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 6 Pierwsze wiosenne derby Trójmiasta rugby
Gedania zagra ze Stalą Bielsko-Biała
2 marca 2002 (artykuł sprzed 22 lat)
Po osiemnastej kolejce na placu boju pozostanie osiem zespołów, a dwa ostatnie walczyć będą o utrzymanie. Nie będzie miało znaczenia to, ile kto zdobył punktów. Miejsce zajęte w rundzie zasadniczej posłuży jedynie do uszeregowania zespołów w pucharowej drabince. Drużyna z wyższej pozycji będzie zaczynała i ewentualnie kończyła rywalizację w play off na własnym parkiecie, czyli jeśli do wyłonienia zwycięzcy konieczne będzie rozegranie pięciu meczów, to trzy z nich zagra u siebie.
Gedania obecnie plasuje się na piątej pozycji. Zwycięstwo, bez względu na wyniki w innych meczach, wyniesie gdańszczanki na czwarte miejsce. Porażka w Bielsku może nasze siatkarki zepchnąć nawet na siódmą pozycję. Zrównać się z nimi punktami mogą jeszcze Gwardia Wrocław i Nike Węgrów, a wówczas o kolejności na miejscach 5-7 decydować będzie stosunek setów. Na razie gdańszczanki mają w tym elemencie 5, wrocławianki - 3, a węgrowianki - 10. Na czym zatem opieramy optymizm, że w najgorszym wypadku gedanistki będą na piątej pozycji?
Wskazuje na to układ gier w ostatniej kolejce. Gwardia pojedzie do Bydgoszczy, a tamtejszy Bank Pocztowy, trzecia obecnie siła ekstraklasy, nie ma zwyczaju oddawać punktów u siebie. Z kolei Nike, która przed tygodniem niemal cudem wygrała 3:2 z najsłabszym w tabeli Wulkanem Częstochowa, gościć będzie Skrę Warszawa, która zapewne zechce efektownie przypieczętować pozycję wicelidera przed play off.
- Nie zamierzamy oglądać się na wyniki rywalek. Nie tylko w sporcie najlepiej jest liczyć na siebie. Przed tygodniem osiągnęliśmy nasz cel podstawowy, czyli pozostanie w serii A. Teraz zawodniczki powinny grać bez presji. Co prawda, na wyjazdach dotychczas nam zbyt dobrze nie szło, ale czas najwyższy przełamać złą passę. Gdybyśmy wygrali w Bielsku, byłby to przełom, a zarazem dobry prognostyk przed play off - mówi Jerzy Skrobecki, trener Gedanii.
Jeśli zatem nie zawiodą faworyci w Bydgoszczy i Węgrowie, to Stal i Gedania przystąpią do drugiej części rozgrywek z czwartej i piątej pozycji. A przypomnijmy, że w pierwszej rundzie play off 1 zespół gra z 8, 2 z 7, 3 z 6, a 4 właśnie z 5.