- 1 Lechia nie może stracić tego piłkarza (16 opinii)
- 2 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie
- 3 Żemojtel o Arce: Nie wyobrażam sobie... (28 opinii)
- 4 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (117 opinii)
- 5 Arka walczy o piłkarzy i kibiców na derbach (9 opinii)
- 6 Klindt: Niezwykłe wyróżnienie i motywacja (47 opinii)
Gerard Sikora - wspomnienia z 1973 roku...
12 stycznia 2002 (artykuł sprzed 22 lat)
Energa Wybrzeże - żużel
Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże - żużel
Nicolai Klindt nagrodzony: Niezwykłe wyróżnienie. Motywacja na cały sezon
W 1973 roku podczas meczu żużlowego pomiędzy Startem Gniezno a Wybrzeżem Gdańsk doszło do bardzo groźnego wypadku. W V biegu, żużlowiec Wybrzeża, Stanisław Kowalski wywrócił się przy wejściu w wiraż, blokując drogę jadącemu za nim Gerardowi Sikorze. Sikora miał do wyboru: najechać na leżącego na torze rywala lub "wpakować się" samemu na bandę. W pierwszym wypadku całe ryzyko zderzenia ponosił Kowalski, któremu groziło największe niebezpieczeństwo. W drugim wypadku Gerard, ratując kolegę, sam narażał się na wielkie niebezpieczeństwo mogąc uderzyć w bandę. Wybrał on tę drugą możliwość, z pełnym impetem najeżdżając na ogrodzenie toru. Doznał bardzo bolesnej kontuzji.
Autor: Łukasz Borowski
sport.trojmiasto.pl
Wielka licytacja: www.trojmiasto.pl/wosp