Po golach Stojko Sakaliewa i Artura Mrowca piłkarze Arki awansowali do 1/8 finału Pucharu Polski. Gdynianie pokonali na wyjeździe II-ligowego Okocimskiego Brzesko 2:1 (1:0). Mecze z udziałem najlepszych 16 zespołów rozgrywek mają zostać rozegrane 27 i 28 października
.
Bramki: Ogar 57 - Sakaliew 40, Mrowiec 62.
OKOCIMSKI: Libera – Fabryka, Czerwiński, Policht, Szymonik - Jagła, Kozieł (46 Ogar), Krzak (70 Matras), Rupa - Wojcieszyński, Jarosz (46 Skorupski)
ARKA: Witkowski- Kowalski, Szmatiuk, Płotka, Bednarek - Sokołowski (87 Budziński), Mrowiec, Burkhardt (82 Ława), Ljubenow - Sakaliew (65 Bułka), Wachowicz.
Sędzia: Jarzębak (Bytom).
Żółte kartki: Krzak (Okocimski), Wachowicz, Kowalski, Ława (Arka).
Dariusz Pasieka w porównaniu z meczem z Polonią Warszawa wymienił obu napastników, ale były to roszady wymuszone kontuzjami
Tadasa Labukasa i
Przemysława Trytki. Zgodnie też z zapowiedziami postawił na tych, którzy nie grają lub grają mało w ekstraklasie.
Do bramki wszedł po raz pierwszy w tym sezonie
Norbert Witkowski, a na środku drugiej linii również po raz pierwszy w oficjalnym meczu wystąpił
Filip Burkhardt. W derby grał on bowiem jako prawoskrzydłowy. I właśnie od tego pomocnika rozpoczęła się akcja na 1:0. Po złej interwencji
Tomasza Libery piłkę do siatki posłał
Stojko Sakaliew. Dla Bułgara to był oczywiście pierwszy gol w barwach Arki, bo rozgrywał w niej dopiero trzeci mecz, a pierwszy w podstawowej "11.
Ponadto do gry weszli: świeżo upieczony żonkoś
Maciej Szmatiuk oraz rezerwowy w sobotę
Tomasz Sokołowski. Ten drugi już w 6. minucie mógł otworzyć wynik spotkania, ale strzelił zbyt słabo. Pierwszy zaś dobrą interwencją "skasował" atak
Daniela Jarosza, który po pół godzinie gry znalazł się sam na sam z Witkowskim. Zresztą była to już druga niewykorzystana sytuacja 22-latka, który latem ubiegał się o angaż w... Gdyni. Po kwadransie od inauguracyjnego gwizdka nie potrafił on skorzystać z błędu bramkarza Arki.
Dobrym pociągnięciem trenera
Krzysztofa Łętochy okazało się pozostawienie w przerwie w szatni Jarosza, a wprowadzenie na boisko
Tomasza Ogara. To on właśnie, strzałem głową zdobył wyrównanie.
Na szczęście nierozstrzygnięty rezultat utrzymywał się tylko przez pięć minut. Ponownie na prowadzenie Arkę wyprowadził
Adrian Mrowiec. Jak się później okazało ten gol był również na wagę awansu do 1/8 finału.
Tym samym rosły pomocnik w dużej mierze zrehabilitował się za niefortunny strzał z meczu z Wisłą, który do dziś wielu mu wypominało. Asystę przy tej bramce zaliczył
Marcin Wachowicz, który potwierdził tym meczem, że o wiele lepiej czuje się w ataku niż na lewym skrzydle.
W końcówce obie drużyny miały po jednej znakomitej szansie na zmianę rezultatu. W dogodnych sytuacjach uderzali obrońcy. Błędu bramkarza Okocimskiego nie wykorzystał
Łukasz Kowalski, a po drugiej stronie boiska przestrzelił z kolei
Sławomir Jagła.
Po meczu w Brzesku piłkarze Arki nie wracają do domu. Przenoszą się do Krakowa, gdzie na stadionie tamtejszego Hutnika przygotowywać się będą do niedzielnego meczu z Polonią Bytom. Ta ostatnia drużyna była dziś sprawcą największej niespodzianki in minus, przegrywając na wyjeździe z Bytovią II Bytów 1:2 (0:1).
Pozostałe wyniki 1/16 Pucharu Polski: Start Otwock - ŁKS Łódź 3:2 (2:0)
Piast Kobylin - Cracovia Kraków 1:1 (1:0) karne 2:4
Polonia Słubice - Piast Gliwice 1:2 (0:1)
Hetman Zamość - Wisła Kraków 0:3 (0:1)
Olimpia Grudziądz - Odra Wodzisław Śląski 1:2 (1:1)
GKS Tychy - Jagiellonia Białystok 0:1 (0:0) po dogrywce
Dolcan Ząbki - Śląsk Wrocław 1:1 (1:0) karne 5:4
Widzew Łódź - Ruch Chorzów 0:1 (0:0)
Korona Kielce - PGE GKS Bełchatów 3:1 (2:0)
Zagłębie Sosnowiec - Górnik Zabrze 2:0 (1:0)
29 września:
Nielba Wągrowiec - Lechia GdańskStal Stalowa Wola - Lech Poznań
GKP Gorzów - Legia Warszawa
7 października:
Pogoń Szczecin - Polonia Warszawa
jag.