- 1 Arka współpracuje z SI. Chce budować (7 opinii)
- 2 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (19 opinii)
- 3 Żużlowcy bez toru. Lider: Przesunąć ligę (40 opinii)
- 4 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (5 opinii)
- 5 Arka przedłużyła kontrakt z piłkarzem (20 opinii)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (76 opinii)
Grad goli w deszczu
Arka Gdynia
Bramki: Grzegorz Niciński (61, 82); Mateusz Kołodziejski (78, 87); Sebastian Gorząd (10); Marek Kubisz (55); Łukasz Godlewski (80).
ARKA: Biecke (61 Witkowski) - Kościelniak, Jawny (61 Godlewski), Jakosz, Majda (31 Korek) - Gorząd (31 Pudysiak), Bartoszewicz (61 Niciński), Kubisz, Ława (31 Pilch), Griszczenko (31 Wróblewski) - Imeh (61 Kołodziejski).
Przed dwoma tygodniami Arka rozbiła w sparingu V-ligową Polonię Gdańsk 6:0. Tym razem, choć rywal był teoretycznie silniejszy, gdyż gra w IV lidze, skończyło się jeszcze lepszym wynikiem. Co więcej na siedmiu golach gospodarze wcale nie musieli poprzestać. W 84. minucie Niciński egzekwował rzut karny, ale piłka po poprzeczce wyszła na aut bramkowy. Ponadto w dogodnych pozycjach pudłowali Kubisz, Grzegorz Pilch i Benjamin Imeh, Kołodziejski zanim wstrzelił się w bramkę dwukrotnie przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, a i uderzenie głową z siedmiu metrów Radosława Wróblewskiego pięknie obronił golkiper przyjezdnych. Gościom też trzeba oddać, że ambitnie dążyli do honorowej bramki. Raz nawet strzelili w poprzeczkę.
Arka ani przez minutę nie grała w składzie, który próbować będzie ograć Górnika. Wojciech Wąsikiewicz mocno eksperymentował, ale też do tego został zmuszony przez życie. Z różnej skali problemami zdrowotnymi boryka się bowiem obecnie aż siedmiu gdynian: Michał Chamera, Jan Cios, Olgierd Moskalewicz, Krzysztof Sobieraj, Dariusz Ulanowski, Łukasz Kowalski i Paweł Kaczmarek. Żaden z nich nie zaryzykował pogłębienia urazu na śliskiej i grząskiej murawie.
Ci co musieli grać, chronili się przed deszczem i zimnem na różne sposoby. Bartosz Ława nie tylko ubrał piłkarski strój na dresy, ale na głowę włożył nawet czapkę. Testowany w Arce Wróblewski nie zdjął dresowych spodni. Mimo to godzinę gry byłego legionisty należy ocenić pozytywnie. Początkowo nie dostrzegali go na lewej pomocy koledzy, zwłaszcza Kubisz, ale potem coraz więcej piłek docierało do popularnego "Wróbla", a on na ogół wiedział, co należy z nimi czynić, gdy sie zaś wahał, głośno instruował go Niciński.
- Bardzo dobrze się czułem w drużynie Arki. Zagrałem chyba nieźle. Miałem dwie asysty przy bramkach, co jak na skrzydłowego jest dobrym wynikiem. Liczę, że od jutra zaczniemy przymierzać się do podpisania kontraktu - powiedział 25-letni Wróblewski. - Radek potwierdzi to, co o nim wiedzieliśmy. Pokazał, że potrafi grać w piłkę. Jednak żadne decyzje względem niego jeszcze nie zapadły - deklarował trener Wąsikiewicz.
Niemal każda z bramek Arki w sparingu była przedniej urody. Worek z golami otworzył Gorząd, strzelając w "okienko" z 17 metrów. W drugiej tercji długo szukał celnego strzału Kubisz, a gdy go wreszcie znalazł, ręce same złożyły się do oklasków. Zwany przez kolegów "Gazą" pomocnik po krótko rozegranym kornerze wbiegł w "16" i uderzył po "krótki rogu" w okienko". Na początku trzeciej tercji obronę Olimpii "rozklepali" w dwójkowej akcji Kołodziejski i Niciński. Piękną bramkę głową po dośrodkowaniu z rożnego Kubisza strzelił też 19-letni Godlewski.
Kluby sportowe
Opinie (56)
-
2005-10-26 00:18
Arka Gdynia
Super sie chlopak pokazal,widac ze ma papiery na granie.jezeli dojdzie do podpisania kontraktu to bedzie duzym wzmocnienie dla druzyny.Bardzo dobrze w sparingu wypadla dwojka na pastnikow -Nitek i Kolek widac ze ta para napastnikow wydaje sie optymalna w na mecz x Gornikiem Zabrze.
- 0 0
-
2005-10-26 06:20
ooooooooooooo
fajny facet ma rodzine na utrzymaniua . ale arka to jest dno , cieniasyyyyyy
- 0 0
-
2005-10-26 08:00
Mam nadzieje ze Wąs da szanse mlodemu Kolodziejskiemu bo Dragan wogole go nie bral pod uwage tylko stawial na swoj polkowicki zaciag z Pilchem i innymi lajzami na czele.
Pilch musi odejsc !!!- mowiac slowami Andrzeja.
Lawka wraca do 2 ligowej formy co bardzo cieszy, Imeh to taka szybka lajza ktora nie wie co zrobic z pilka, z jego szybkosci nic nie wynika. Nie zapominajmy ze Wasik prowadzil Arke w meczach barazowych ze Slaskiem i razem z Dymkiem uratowali 2 lige w Gdyni. Trzeba mu zaufac a bedzie dobrze. Po meczach z Amika i Odra widac ze Wasik wprowadzil nowa jakosc do Arki ktora jest zupelnie inaczej myslaca druzyna grajaca do przodu a nie zachowawczo jak za kadencji Dragana- 0 0
-
2005-10-26 09:14
Po prostu Draganio preferował styl defensywny, a Wąs woli ofensywny. I to zdaje egzamin
- 0 0
-
2005-10-26 09:25
bo wasacz ma racje,dragan myslal ze Arka to Chelsea i preferuje obrone,jednak to nie tej klasy zawodnicy a Milewski to nie Abramowicz hehe.
- 0 0
-
2005-10-26 09:32
Tak dalej a powalczymy w ekstraklasie!!
Jeszcze będą sie z nami liczyć dupki z ekstraklasy!
Janek Cios i kilku innych wróci do zdrowia - zagramy wreszcie w optymalnym składzie. Widzę że Wąs ma łeb na karku! z****iście motywuje chłopaków. Trzeba mu dać szansę aby poprowadził Arkę. Sparingi z taką ilością bramek to zupełnie nowa sprawa, tego nie było wcześniej - a to dodaje skrzydeł! Milewski dobrą decyzję podjął o zmianie trenera i w porę!! Teraz czekamy na nastepne zwycięstwa!! CEL UTRZYMAĆ SIĘ CHŁOPAKI!!- 0 0
-
2005-10-26 11:50
PANOWIE ORAZ PANIE CZYLI DUCZE,TEN MECZ MUSIMY WYGRAC Z GÓRNIKIEM,BO POTEM MAMY 3 CIĘŻKIE MECZE,POGOŃ-w,WISŁA -d,POLONIA-w ORAZ 2 MECZE RUNDY REWANŻOWEJ LEGIA-w,LECH-d.CO BY NIEGADAC MAMY CIEŻKĄ KONCÓWKE JESIENI.TE 3 PKT TO JAK WODA DLA ŚLEDZI.
- 0 0
-
2005-10-26 13:06
(o(o_o)o) TYLKO ARKA GDYNIA !!!
bedzie dobrze...Ten "wąs" nie jednym jajem trzasl:D
- 0 0
-
2005-10-26 15:31
Ducze i Eryk , wpadnijcie na mecz naszej Areczki koniecznie , stukanie dlonmi w klawiatuure i bluzganie na necie na przeciwnikia to nie to samo co klaskanie i glosny doping dla naszych pilkarzy, no chyba ze mama nie pozwala :) to co innego hehehehehe
- 0 0
-
2005-10-26 20:08
cholera taki wynik snil mi sie z gornikiem
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.