• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grała III liga. Bezrobotny Pilarz.

24 września 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Garstka kibiców, która zasiadła na trybunach stadionu przy ul. Traugutta, miała powody do radości. Po niezłej grze biało-zieloni pokonali Kotwicę Kołobrzeg. W barwach Lechii wyróżnili się Maciej Zezula i Krzysztof Rusinek.

Lechia-Polonia - Kotwica 3:0 (1:0)
Bramki: Rusinek (24'), Zezula (48'), Kugiel (60').
Sędziował: Twardosz (Poznań).
Widzów: 127.

Skład Lechii: Pilarz - Bach, Michalski, Miłkowski (62 Widzicki), Patyk (75' Berlik), Borkowski, Klimowicz Ż(50' Feith), Zezula, Broner, Rusinek, Kugiel Ż.

W piątek Lechia została ukarana walkowerem za to, że nie stawiła się na mecz z Astrą w Krotoszynie. Ten fakt jakby wyzwolił sportową złość w piłkarzach, którzy postanowili pokazać, że potrafią walczyć na boisku. Kotwica przyjechała do Gdańska jako drużyna bez porażki, ale swoją postawą rozczarowała. Mecz był dość ostry i często przerywany faulami zawodników obu drużyn. Od pierwszych minut podopieczni trenera Stachury mieli przewagę, ale nic z niej nie wynikało. W 24 min kołobrzeżanie wykonywali rzut rożny. Piłkę przejęli lechiści i ruszyli do kontry. Zezula dociągnął do pola karnego i podał do Rusinka. Po drodze futbolówka otarła się o gracza Kotwicy i lechiści sygnalizowali rękę. Sędzia puścił grę, a Rusinek strzałem pomiędzy nogami Tłoczka ulokował piłkę w siatce. Tuż przed przerwą dobrą szansę miał Kugiel, ale jej nie wykorzystał.

Na początku drugiej połowy kolejną udaną kontrę przeprowadzili lechiści. Lewą stroną pociągnął Klimowicz, podał do Rusinka, ten zagrał do wbiegającego w pole karne Zezuli i było 2:0. Klimowicz doznał przy tej akcji kontuzji i musiał opuścić boisko. Broniący gdańskiej bramki Pilarz nie miał w tym spotkaniu nic do roboty. Piłkarze Kotwicy oddali w całym meczu tylko dwa niegroźne strzały na bramkę Lechii. Trzeci gol dla gdańszczan ponownie padł po dobrze rozegranej kontrze. Kugiel, który minutę wcześniej minimalnie chybił z dystansu, otrzymał podanie, po którym znalazł się sam na sam z bramkarzem i szansy tej nie zmarnował. Do końca obraz gry nie uległ zmianie. Spotkanie toczyło się pod dyktando biało-zielonych, którzy nie dopuszczali przeciwników do strzałów.

Po meczu powiedzieli:

Stanisław Stachura (trener Lechii): - Każda seria musi się kiedyś skończyć. Moja drużyna zagrała dziś bardzo dobre spotkanie i wygrała zasłużenie.

Tomasz Borkowski (kapitan Lechii): - Wyszliśmy na ten mecz z mocnym postanowieniem wygrania. Ukarano nas walkowerem i teraz musimy odrabiać straty. Myślę, że ten mecz to dobry początek. W kolejnych postaramy się udowodnić, że potrafimy grać. Jeśli chodzi o mecz z Astrą, to mogę powiedzieć tyle, że my, zawodnicy, chcieliśmy jechać i grać.

Tomasz Łunkiewicz

11. KOLEJKA - pozostałe wyniki:

Warta Poznań - Flota Świnoujście 1:1 (1:1)
KS Police - Chemik Zawisza Bydgoszcz 3:0 (1:0)
Aluminium Konin - Sparta Brodnica 1:0 (0:0)
Gwardia Koszalin - Polonia Bydgoszcz 2:1 (1:1)
Goplania Inowrocław - Obra Kościan 0:2 (0:1)
Kaliski KS - Unia Janikowo 0:1 (0:0)
Gryf - Astra 1:1 (0:0)
Kaszubia - Amica II 0:0.
Pauzowała: Chojniczanka.

Aktualna tabela ligowa: piłka nożna -> Lechia Polonia Gdańsk.



Głos Wybrzeża

Kluby sportowe

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane