Piłkarze Arki wyruszyli do Niecieczy bez... pierwszego i drugiego trenera. Grzegorz Witt wcześniej udał się na południe Polski, by obserwować już kolejnego rywala. Natomiast Grzegorz Niciński w niedzielę w Białej Podlaskiej odbierał dyplom ukończenia kursu UEFA Pro i na mecz z Termaliką dojeżdża prywatnym transportem. - Dla nas każde spotkanie w ekstraklasie będzie nauką i lekcją, ale chcielibyśmy punktować już od pierwszych kolejek. Musimy szukać swoich sytuacji w szybki ataku i zwracać uwagę na defensywę, by bramek nie tracić - ocenia pierwszy szkoleniowiec żółto-niebieskich. Początek inauguracyjnego spotkania w poniedziałek o godzinie 18.
Jacek Główczyński: W poprzednim sezonie Zagłębie Lubin zdobyło 3. miejsce, a Termalika do końca walczyła o utrzymanie. Do wyniku którego z poprzednich beniaminków będzie bliżej Arce w bieżących rozgrywkach?
Grzegorz Niciński: Nie chciałbym wyrokować. Każdy zespół jest inny. Ponadto poprzedni sezon pokazał, że w końcowym rozrachunku, gdy po 30 kolejkach dorobek jest dzielony, każdy punkt może okazać się bardzo ważny. Podbeskidzie było w "8", a potem spadło z ligi. Dlatego musimy zrobić wszystko, aby przez cały czas tych długich rozgrywek funkcjonować jak najlepiej. Już bardzo ważna będzie jesień. Dla nas to coś nowego, gdyż trzeba będzie grać aż do połowy grudnia. W I lidze runda była krótsza.
Przesłanie na derby. Kibice Arki pod adresem własnych piłkarzy, ale i Lechii Gdańsk
Arki w ekstraklasie nie było od pięciu lat. Czy przez samą obserwację tej klasy rozgrywek można powiedzieć, że ją się zna? Czy jak wejdzie się do środka tej rywalizacji to może ona czymś zaskoczyć pański zespół?
Zaczynamy od Termaliki, Wisły i Ruchu, a potem będą jeszcze bardziej szlagierowe mecze. Już pierwsze kolejki pokażą, w którym jesteśmy miejscu, jak funkcjonujemy w tym towarzystwie. Na pewno chcemy dobrze wystartować i jak najszybciej zacząć zdobywać punkty.
Jest obawa przed ekstraklasą?
Nie. Po to wchodziliśmy, aby na tym poziomie funkcjonować i grać. Jesteśmy ambitni, ale nikt nie jest zadufany w sobie i butny. Dla nas każde spotkanie w ekstraklasie będzie nauką i lekcją, ale chcielibyśmy punktować już od pierwszych kolejek. A jak będzie, wszystko okaże się w praniu.
Termalica, i to jeszcze na wyjeździe to chyba najbardziej niewdzięczny rywal na inaugurację? Jeśli wygracie na niewielu zrobi to wrażenie, a porażka może być powodem do żartów i kpin...
Wiadomo, że nie można oceniać tego klubu tylko przez pryzmat nazwy, bo on naprawdę dobrze funkcjonuje. Już w poprzednim sezonie był jedną nogą w ósemce. Termalica ma dobrego trenera i zawodników na niezłym poziomie. My jedziemy tam z nastawieniem, aby się sprawdzić.
Zobacz oprawę podczas V Międzypokoleniowego Spotkania Kibiców Arki Gdynia
Czesław Michniewicz, obecny szkoleniowiec Termaliki, prowadził pana jeszcze jako piłkarza w Arce w sezonie 2008/09. Poniedziałkowy mecz można określić mianem pojedynkiem trenerów?
Nie. Tak bym tego nie nazwał. Ja dopiero raczkuję, wchodzę w tę piłkę ekstraklasową. Dużo jeszcze pracy przede mną. A trener Michniewicz jest topowym szkoleniowcem i dłużej pracuje na swój rachunek.
Trener Michniewicz sam oglądał jeden ze sparingów Arki, a w Gdyni ma dużo przyjaciół. Czuł pan, że Arka była obserwowana?
My nie robiliśmy żadnych tajemnic. Wszystkie sparingi był nie tylko otwarte, ale jeszcze i pokazywane w internecie. Wychodzę z założenia, że można mieć wiedzę o rywalu, rozpracować go i ustalić plan meczu, ale potem i tak na boisko wychodzi 11 piłkarzy i od nich wszystko zależy. By nie szukać daleko przykładów. Już ostatnie Euro 2016 przypomniało jak piłka może być nieprzewidywalna.
Mimo to nie było pokusy, aby coś ukryć? Czy w sparingach przećwiczyliście rzeczywiście wszystkie warianty szykowane na ekstraklasę?
Przede wszystkim patrzyliśmy w tych sparingach, gdzie jeszcze możemy wykorzystać poszczególnych piłkarzy. Stąd na przykład Adam Marciniak na środku pomocy. W ekstraklasie na takie eksperymenty nie będzie już czasu. Dlatego świadomie podjęliśmy decyzję, że nawet kosztem wyników sparingów, sprawdzamy różne ustawienia, aby jak najlepiej drużyna funkcjonowała, gdy wystartuje liga. Ponadto w każdym z czterech sparingów na ogół zawodnicy grali tylko po 45 minut, aby następnego dnia dobrze funkcjonować na treningu, a nie odpoczywać po meczu.
Tak wyglądała oficjalna prezentacja Arki w Centrum Riviera
W I lidze w środku drugiej linii na trzech piłkarzy dwóch było ukierunkowanych głównie na ofensywę, a tylko jeden na destrukcję. W letnich sparingach te proporcje były odwrotne. Tak też będzie w ekstraklasie?
W poprzednim sezonie to my byliśmy zmuszeni do ataku pozycyjnego. Tutaj to nie my będziemy dominować, czy prowadzić gry. Musimy szukać swoich sytuacji w szybkim ataku i zwracać uwagę na defensywę, by bramek nie tracić.
Jest w Arce snajper na miarę Tomasza Korynta, który dla Arki strzelił 41 goli w ekstraklasie, czy Grzegorza Nicińskiego, który w 251 meczach w elicie zdobył 42 bramki?
To się okaże. Może sparingi pod tym względem nie wypadły tak jak my i kibice by sobie tego życzyli, ale uważam, że mamy siłę ofensywną. Pracowaliśmy nad tym w okresie przygotowawczym i trzeba to pokazać w ekstraklasie.
Głównym egzekutorem tak jak do było do czasu kontuzji Pawła Abbotta ma być piłkarz na pozycji nr 9, czy jednak ciężar zdobywania bramek mają przejąć skrzydłowi, tak jak to robił wiosną Dariusz Formella?
Oczywiście, że to napastnicy są przede wszystkim rozliczani ze strzelania bramek. Ale dla mnie nie jest ważne, kto wpisze się na listę strzelców. Nie będziemy narzekać, gdy będą trafiać także obrońcy. Nie będę wskazywał konkretnych piłkarzy, ale uważam, że mamy takich, którzy potrafią zdobywać gole i chciałbym by to udowodnili jak najszybciej.
OSIEMNASTKA NA NIECIECZĘ Kadra Arki licy obecnie 23 piłkarzy, ale Paweł Abbott i Michał Nalepa są kontuzjowani, a zatem trenerzy mieli do skreślenia tylko trzech graczy. Niespodzianek nie było. W domu zostali Paweł Wojowski i Damian Mosiejko oraz jeden z dwóch napastników sprowadzony latem - Szymon Lewicki.
Bramkarze: 1. Pavels Steinbors, 13. Konrad Jałocha
Sześciu piłkarzy, po których sięgnęliście latem, z założenia przyszło, by wejść do podstawowej "11", czy jedynie rozpatrywaliście ich w kontekście podniesienia rywalizacji w drużynie?
To że ktoś przychodzi, nie oznacza, że dostaje miejsce w "11". Je trzeba sobie wywalczyć. Nie zapomnijmy, że ci co byli w Gdyni - zrobili awans do ekstraklasy i dobrze funkcjonowali. Dlatego ruchy transferowe były nastawione na to, by zwiększyć konkurencję, a to powinno wpłynąć na podniesienie jakości gry.
Patrząc na to skąd przyszli, gdzie grali i jak grali w ostatnim sezonie pozyskani przez Arkę piłkarze, można mieć obawę, czy nie za mało wśród nich graczy z dużym doświadczeniem w krajowej elicie. Nadal zawodnikiem, który ma w drużynie najwięcej występów w ekstraklasie jest Antoni Łukasiewicz(186 meczów)
My liczymy przede wszystkim na to, że oni są jeszcze ciągle głodni sukcesów, iż żaden nie jest wypalony i nie przyjechał do Gdyni na wakacje. Mam nadzieję, że są to ludzie, którzy chcą się pokazać. Przypadek Darka Formelli, który u nas zaprezentował się bardzo dobrze, pomógł nam, ale i pomógł sobie, gdyż dziś znów gra w Lechu Poznań, będzie motywujący. Oby podobnie do gry w Arce podeszli na przykład tacy zawodnicy jak Adrian Błąd czy Darek Zjawiński. Na pewno nie narzekamy, bo to wy ich wybraliśmy, oczywiście w ramach naszego budżetu. Myślę, że są to zawodnicy o jakieś renomie, którzy będą chcieli się pokazać z dobrej strony i pomogą nam pociągnąć ten wózek w ekstraklasie.
Nie udało się kadry zamknąć nie tylko do pierwszego treningu, ale nawet na inaugurację. Nadal chcecie zakontraktować dwóch nowych graczy. Czy to nie przeszkadza w pracy?
Każdy trener chciałby mieć cały zespół na pierwszym treningu. Ale taki stan idealny rzadko się zdarza. Tym bardziej, że teraz mieliśmy krótki, ale dynamiczny okres, w którym trzeba było popracować nad transferami. Niektóre sprawy się przeciągnęły, ale to jest kwestią czasu, kiedy zasilą naszą kadrę nowi piłkarze.
Drużyna wybrała nowego kapitana. Czy to oznacza, że hierarchia w zespole się zmieniła?
Wybory były demokratyczne. Wszyscy piłkarze głosowali nie tylko na kapitana, ale i na Radę Drużyny. Wygrał Miro Bożok, drugi był Marcus, trzeci Antek Łukasiewicz, czwarty Krzysiek Sobieraj. To są wybory drużyny. Ja w nie nie ingeruję. Dla mnie najważniejsze, by zespół był razem.
W I lidze to nie indywidualności, ale przede wszystkim siła drużyny była największym atutem Arki. Czy tak pozostanie w ekstraklasie?
No pewnie. Idziemy tym samym tokiem. Liczy się drużyna, a nie poszczególne jednostki. Tak do tego podchodziłem i będę pochodził nadal. W pojedynkę się nie wygra meczów. Zwycięstwa może przynieść tylko cała kadra, tych ponad 20 piłkarzy. Jesteśmy przygotowani na ciężki bój, bo na pewno czeka nas spore wyzwanie. W każdym meczu musimy walczyć jak potrafimy najlepiej, bo w żadnym spotkaniu w ekstraklasie o punkty nie będzie łatwo.
Z tą wioską wygraliście 1-0 po karnym z kapelusza (1)
7 lat
74
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 10:52
u siebie nawet z nimi nie wygrali...
7 lat
74
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 11:13
Płock przecież był górą nad wiochą z podmokłymi wieżowcami
7 lat
76
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 12:31
Gdańsk
Z lechistami przecież każdy wygrywa.
Nie ma być z czego dumnym, bo lechiści to piłkarscy słabeusze.
moja opinia
7 lat
65
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 10:21
Dziwne powołania do kadry meczowej. (3)
W kadrze jest, niby nie zgłoszony do rozgrywek Stolc, a nie ma króla strzelców I ligi Lewickiego ????
Kim będziemy grać w napadzie, Zjawińskim ?? No po tym co pokazał w sparingach to szału nie będzie (że się tak wyrażę).
Nitek ma dziwną manię uprzedzania się do zawodników, których sam ściąga.
Kakoko ma u niego pod górę (patrząc na sparingi w jego miejsce zagra pewnie super transfer ostatnich dni - Marciniak) . I jak widać Lewicki też łatwo miec nie będzie. W sparingach wyglądał dużo lepiej - lepsza technika, lepsze odegranie, lepsze poruszanie się.po boisku.No ale został w domu.
Oby koncepcja Nitka się sprawdziła, obym to ja się mylił.
BIK
7 lat
124
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 10:23
Czytaj stronę Arki (2)
To nie będziesz siał fermentu w sprawie zgłoszenia Stolca
7 lat
74
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 13:06
Ferment to ty siejesz (1)
Jedyny artykuł na arkowcach dotyczący Stolca to ten
http://www.arkowcy.pl/artykul/9414/przemek-stolc-wroci-do-i-ligi.html
Poza tym głownym problemem jest nie obecnośc w kadrze Stolca, a nieobecnośc Lewickiego.
bik
7 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 15:15
Strona Arki to nie arkowcy pl
Tam dużo plotek.
7 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 10:33
Krzysiek Sobieraj
brodwino brothers
7 lat
43
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 11:36
Coś się wam pomyliło. Zwolinski to chyba miał być ten z Pogoni?Wasz Zjawiński się szykuje na derby Maloca ze 3 razy wkręci go w glebę i po herbacie.
jerzy
7 lat
34
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 11:37
W tej klejce nigdzie nie wgrali goście ....
oby to nastąpiło dzisiaj
7 lat
82
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 11:48
Arka dzis utonie;) (1)
Nieciecza wygra a Arka podzieli los Lechii:))
Korab
7 lat
1615
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 15:44
Forma Arki to jedna wielka niewiadoma, więc może być porażka albo zdecydowane zwycięstwo. Chyba dawno nie było wiadomo tak mało o formie zespołu przed startem rozgrywek.
q
7 lat
02
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 12:17
Lewicki?
Czemu Lewickiego zabrakło w kadrze na mecz ? Poproszę chyba chociaż jeden solidny argument
Gdyński styl
7 lat
63
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 13:05
Trójmiasto liczy teraz na Arkę
Po wielkim rozczarowaniu , które zafundowała nam Lechia , trójmiejscy kibice liczą na to , że Arka zdobędzie jakieś punkty w pierwszej kolejce ligowej . W meczu z Termaliką oceniam szanse Arki na zwycięstwo jako 50/50 . W poprzednim sezonie Arka grała bardzo dobrze w meczach wyjazdowych ( w przeciwieństwie do Lechii ). Dlatego z niecierpliwością czekamy na to , jaką grę pokaże gdyński zespół w Niecieczy . Jestem umiarkowanym optymistą .
Artur
7 lat
108
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 13:09
Oho już ich widać
Śledzie wpływają do Dunajcu.
Za godzin kilka tarło w Niecieczy.
Tylko zwycięstwo
7 lat
104
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-18 13:52
w Gdyni brzydale mieszkają i śmierdzi śledziem, Arka znalazła się przez przypadek w tym miesjscu i zaraz zniknie...
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
