• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gabart zwycięzcą Vendee Globe

Marta
28 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Bariera 80 dni na samodzielne przepłynięcie kuli ziemskiej została złamana. W regatach Vendée Globe uczestniczył również gdańszczanin Zbigniew Gutkowski na jachcie Energa, który ze względu na awarię musiał wycofać się niedługo po starcie. Bariera 80 dni na samodzielne przepłynięcie kuli ziemskiej została złamana. W regatach Vendée Globe uczestniczył również gdańszczanin Zbigniew Gutkowski na jachcie Energa, który ze względu na awarię musiał wycofać się niedługo po starcie.

Francois Gabart zwyciężył w regatach Vendee Globe. Francuski żeglarz jako pierwszy przypłynął do mety w Les Sables d'Olonne i ustanowił nowy rekord świata w samotnym sprincie dookoła kuli ziemskiej. Obecnie najlepszy wynik to 78 dni, 2 godziny, 16 minut i 40 sekund.



Francois Gabart to najmłodszy rekordzista globu. Francuz ma 29 lat, żeglował na jachcie Macif. Od 10 listopada 2012 roku, w sumie przez ponad 45 dni, był na prowadzeniu w regatach Vendee Globe, po drodze bijąc kolejne rekordy. 30 listopada ustanowił pierwszy z nich. Przepłynął 482,91 mil w 24 godziny, aby 10 grudnia 2012 poprawić jeszcze to osiągnięcie na 545 mil.

Na mecie okazało się, że Gabart poprawił ustanowiony cztery lata temu rekord Michela Desjoyeaux o 6 dni i 53 minuty. Przepłynął 28 646,55 mil przy średniej prędkości 15,3 węzłów. Przecinając
linię mety stał się w wieku 29 lat najmłodszym zwycięzcą Vendee Globe, detronizując Alaina Gautiera, który dokonał tego wyczynu w 1993 mając 30 lat w 110 dni i 2 godziny na jachcie Bagages Superior (obecnie Energa 2).

Przypomnijmy, że w regatach tych uczestniczył także Polak, Zbigniew Gutkowski jednak musiał wycofać się z rywalizacji ze względu na awarię autopilota czytaj więcej.

- Chciałbym serdecznie pogratulować Francois, chłopak zrobił wspaniałą robotę, dobrze się do tego przygotował, nikogo nie zawiódł. Przy okazji jest najmłodszym zwycięzcą Vendee Globe w historii regat. Super sprawa naprawdę. Do tego jest bardzo sympatycznym człowiekiem, także podwójnie mu gratuluję - powiedział Gutkowski.

Polski żeglarz zaznaczył, że do złamania bariery 80 dni w samotnej żegludze dookoła świata potrzeba dużo sportowego szczęścia.

- Całkiem niedawno przekroczenie bariery 80 dni w rejsie dookoła świata przez wielkie trimarany czy katamarany z profesjonalną załogą było prawie niemożliwe. Był duży wyścig zbrojeń, aż w końcu się udało. Teraz jeden człowiek na jednokadłubowym jachcie, dużo mniejszym niż te katamarany, dojeżdża do mety w 78 dni - no to coś nieprawdopodobnego. Żeby tak popłynąć trzeba być Francisem Gabartem i na pewno trzeba dysponować szybką łódką, mieć dużo szczęścia, jeśli chodzi o pogodę, nie trafić w żadne pływające śmieci, które mogłyby coś połamać - zaznaczył Gutkowski, który przewiduje, że teraz rozpocznie się kolejny "wyścig zbrojeń" w celu zbudowanie jeszcze szybszej jednostki.

Drugim zawodnikiem, który dopłynął do mety w Les Sables d'Olonne był Armel Le Cleac'h (Banque Populaire). Rywal Gabarta, który był jego cieniem przez cały wyścig i kilkakrotnie go wyprzedzał. 3 godziny i 17 minut kosztował go jednak błąd popełniony przy brzegach Urugwaju - za wcześnie wykonał zwrot i zamiast pierwszy znaleźć się w strefie korzystnego wiatru, utknął w ciszy i nie odrobił straty przed metą.
Energa SailingMarta

Opinie (14)

  • Kasa, lanserzy i Energa (7)

    Takie regaty dobrze określają nasze miejsce. Nie chce malkontencić, ale nie widzę u nas finansowych możliwości sponsorowania któregokolwiek z naszych żeglarzy. Pomijam ich umiejętności. Zostały nam wyprawy romantyków i lanserów wbijających ludziom do głowy, że są światkami wyjątkowych wypraw (przypadek: Paszke). Wyjątkowych wypraw finansowanych przez Energę z naszych rachunków. Swoją drogą trudno zrozumieć po co Energa się tak reklamuje skoro jest monopolistą i nie działa w żadnej konkurencji, bo jej nie ma. Typowy przykład topienia pieniędzy przez spółkę Skarbu Państwa. Smutne. Dla lansu dyrektora marketingu ?

    • 4 9

    • (5)

      jak słucham komentarze tak beznadziejnych lamerów, to aż się nóż w kieszeni otwiera. Żebyśmy zaistnieli w czymkolwiek, musimy startować. Te regaty to absolutnie światowy top. My Polacy musimy startować od zera i zmagać się z wieloma trudnościami, których nie mają inne ekipy. Gutek jest wspaniałym żeglarzem, przepłynął ponad 130 tysięcy mil, w większości samotnie. Zajął 2 miejsce w prestiżowych regatach. Wystartował na łódce odkupionej od innego teamu, a więc przestarzałej, bo nie ma tak bogatych sponsorów jak we Francji czy Anglii. A wyprodukowanie jachtu tej klasy idzie w dziesiątki milionów dolarów. To dopiero nasze początki, z których my żeglarze jesteśmy bardzo dumni. Zamknąłbyś się lamerze i nie pisał bzdur. Pewnie zaraz powiesz, że za równowartość tej łódki można ocalić życie kilku tysięcy dzieci w Somalii. Vendee Globe to żeglarskie święto na całym świecie. A u nas mały artykuł i trzy komentarze. A główny od takiego żałosnego lamera. Ale to się zmieni. Trzeba czasu...

      • 4 2

      • na kanpaie siedzi leń...

        i hejtuje cały dzień .:/
        popieram Twój wpis. siedzi jeden z drugim na kanapie, nic sam nie zrobi. a jak się ktoś inny wychyli i spróbuje zrobić coś fajnego, to jeden z drugim będą go ośmieszać, deprecjonować. mając takie "wsparcie" trzeba być podwójnie zdeterminowanym.aby walczyć ze w sporcie,i walczyć z negatywnym nastawieniem. ale takich negatywnych wpisów jest na szczęście coraz mniej... POZDRO i SZACUN DLA GUTKA!

        • 1 0

      • (1)

        @żeglarz
        Zasadniczo we wszystkim masz rację, oprócz tych początków. Jskuła, Wagner, Teliga, Chojnowska-Liskiewicz i wielu wielu innych, to nasze początki, z których oczywiście możemy być dumni. A lamer będzie się lansował na plaży, w modnym kurorcie. Może nawet stopę zamoczy, jeżeli woda ciepła będzie.

        • 0 2

        • za mało czasu na rozmowy o żeglarstwie. Oczywiście mam wielki szacunek dla dokonań naszych starszych kolegów. Sam obchodziłem niedawno Rok Wagnerowski. Jednak to byli samotnicy w walce z bezwzględnym systemem. Ich dokonania zależały wtedy od decyzji jakiś tam aparatczyków. Mimo to osiągali wielkie rzeczy. Dzisiaj żyjemy w normalnym świecie. I na przykład ja, przeciętny Kowalski mam okazję uczestniczyć w wielkich światowych imprezach. Mamy wspaniałych żeglarzy i wierzę, że będziemy już wkrótce w czołówce światowej takich regat, jak chociażby Vendee Globe :)

          • 0 0

      • Eeech (1)

        czytanie ze zrozumieniem nie jest takie trudne. To nie jest ocena Gutka, to ocena umiejętności pozyskania kasy. jak Ci odpowiada wyciąganie kasy od państwowych firm w ramach dobrych "relacji", to na to nie ma rady. Mnie nie odpowiada i czyszczenie w Enerdze za te wyrzucone pieniądze w błoto już ma miejsce. A zajmowane miejsca w regatach nie mają tu nic do rzeczy., To po prostu inny problem. A teksty o lamerach wymieniaj między kumplami :) Albo napisz do siebie, to podobno pomaga, choć na krótko.
        Miłego dnia.

        • 3 1

        • ...jest jeszcze tak zwana umiejętność wyczucia, która charakteryzuje bystrych ludzi. Nawet średnio bystrych. Czyli wszystko ma swoje miejsce i czas. Bo kogo obchodzą teraz pozyskiwane pieniądze w świetle zakończenia takiej imprezy. Napisałem już, że to święto żeglarskiego świata. Tobie jest to zupełnie obce, jak widać. Dla Ciebie najważniejsze jest teraz wywlekanie jakiś tam trzeciorzędnych historii. To typowe dla większości Polaków. Niestety :(

          • 1 3

    • ???

      O ile możliwości sponsorów faktycznie mamy mniejsze niż np we Francji czy USA, to już umiejętności całkiem spore. "Gutek" drugi w Velux 5 Oceans, Paszke z załogą 4 w The Race, olimpijczycy przeważnie też dość wysoko, nawet jeżeli bez medali. Jeżeli nie będziemy startować w tego typu regatach, to na zawsze zostaniemy sfrustrowanymi malkontentami, których związki z morzem kończą się w Sopocie, w wodzie do kolan.

      • 4 0

  • Zwierzęta chodzą głodne (nawet w ZOO), (1)

    ludzie nie mają na chleb, a tu robią sobie przejażdżki nikomu nie potrzebne i wzbogacają obce kraje kasą, zamiast dać biednym.
    A kryzys przez to rośnie.
    Taki pływający by mógł trochę Gdańska odśnieżyć, albo Gdyni; a on sobie idzie popływać.

    • 1 8

    • ciekawe gdzie Ty odśnieżasz...

      ..i na pewno mocno działasz charytatywnie też na innych polach, a swoje pieniądze na biednych oddajesz. Hejterstwo w necie to zapewne tylko takie hobby w wolnych chwilach....

      • 1 0

  • A Gutkowski nie potrafił sprawdzić autopilota przed wypłynięciem...

    w wyścig dookoła świata. ... :) Najlepszy polski żeglarz :)

    • 1 5

  • malkontenci idzcie sobie narzekać i się użalać nad sobą gdzie indziej :)

    Każdy jest kowalem własnego losu. Brawo dla Francois - mega wyczyn ! Powodzenia dla Gutka na kolejnych regatach ! Szacun dla Energii !!

    • 2 1

  • Roman Paszke mijał czołówkę wyścigu w okolicach równika.

    I jak na razie też idzie na rekord!

    • 2 2

  • to jest dopiero coś !

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane