• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gutkowski wrócił do Polski

jag.
28 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gabart zwycięzcą Vendee Globe
Zbigniew Gutkowski wrócił do Polski. Jacht Energa został na Teneryfie. Zbigniew Gutkowski wrócił do Polski. Jacht Energa został na Teneryfie.

Miał żeglować około stu dni, ale po czterech tygodniach od startu w Vendee Globe Zbigniew Gutkowski wrócił do Polski. Na trasie wokołoziemskiego wyścigi samotników pozostało już tylko trzynastu zawodników. Zaraz po gdańszczaninie poddał się Vincent Riou, triumfator regat sprzed ośmiu lat i bohater z 2009 roku, gdy pospieszył z pomocą rywalowi, który stracił maszt.



Jak informowaliśmy Zbigniew Gutkowski przerwał rejs tydzień temu, gdy nie udało się naprawić autopilota (czytaj więcej). -Aż się wtedy popłakałem - przyznał po powrocie do kraju.

-Nie chciałem być jedynie tłem dla innych, mogłem powalczyć o bardzo dobre miejsce, a przy tego rodzaju awarii nie miałem na to szans. Decyzja nie mogła być inna. Do końca próbowałem robić testy i usunąć usterkę, ale niestety w przypadku zmiany warunków pogodowych na trudniejsze problem wracał, więc ta decyzja byłą jedyną, jaką, mogłem podjąć, mając w perspektywie żeglugę przez Ocean Południowy - wyjaśnia Gutkowski.

Jacht Energa miał skierować się do Las Palmas na Gran Canarii, ale nie było tam wolnych miejsc umożliwiających bezpieczne zacumowanie jachtu klasy IMOCA Open 60. Dlatego jednostka wpłynęła do mariny Santa Cruz na Teneryfie. Do żeglarza od razu dołączył Maciej Marczewski, kapitan techniczny jachtu. Wcześniej, z uwagi na regulamin, który zabrania pomocy z zewnątrz, Zbigniew był zdany tylko sam na siebie.

-Po wycofaniu się z regat najważniejszy był jacht. To fantastyczna jednostka. Ma ogromne możliwości, które mam nadzieję jeszcze w pełni wykorzystać. Poza osprzętem elektronicznym jest w pełni sprawna - zapewnia popularny "Gutek".

Dokładna przyczyna awarii wciąż jest nieznana. Nie pomogły dwa niezależne systemy autopilota, które były zamontowane na jachcie. Na razie jednostka została na Teneryfie. Żeglarz wróci tam, ale już z tzw. zespołem brzegowym oraz specjalistami od elektroniki jachtowej. Wówczas zapadną decyzję, czy nastąpi naprawa bądź wymienia uszkodzonych elementów lub całego systemu sterowania autopilotem.

W poniedziałek Gutkowski oficjalnie pożegnał się z regatami, goszcząc w studiu regat w Paryżu. W wtorek spotkał się z polskimi dziennikarzami na konferencji prasowej w Warszawie.

Polak wycofał się z regat, gdy był na 15. pozycji. Przed nim skapitulowało pięcioro innych żeglarzy, po nim kolejny, jeden z najbardziej znanych w Vendee Globe. Na PRB doszło do rozdarcia na długości około metra oraz delaminacja kadłuba oraz uszkodzona została wanta.

Tym samym z dalszego wyścigu zrezygnował Vincent Riou, czyli Francuz, który w sezonie 2004/05 opłynął świat w niewiele ponad 87 dni, wygrywając te regaty, a w ostatniej edycji zyskał nie mniejsze uznanie, gdyż pospieszył na ratunek Jeanowi Le Cam, który stracił maszt w okolicach Przylądka Horn. Ta akcja wiązała się ze sporą stratą czasu. Jako zadośćuczynienie jury postanowiło nagrodzić Riou trzecim miejsce w końcowej klasyfikacji.

Obecnie na trasie siódmej edycji Vendee Globe zostało już tylko trzynaście jachtów. Jeśli w takim tempie flotylla wykruszać się będzie nadal, to możemy wrócić do czasów pierwszych wyścigów, w których do mety docierało po 6-7 jednostek. Tym bardziej, że już w ostatniej edycji na trasie wycofało się aż 19 jachtów z 30, które wówczas wystartowały.

W czołówce coraz silniejsi się żeglarze spoza Francji. Alex Thomson, który pomagał Gutkowskiemu w przygotowaniach do startu oraz sprzedał Energi Sailing swój poprzedni jacht, awansował na drugą pozycję. Za Brytyjczykiem żegluje zaś Szwajcar Bernard Stamm. Liderem jest Francuz Armel Le Cléac´h na pokładzie Banque Populaire. Przed żeglarzami do pokonania jeszcze około 19 tysięcy mil morskich. Obecnie stawka 13 uczestników regat żegluje rozciągnięta na odcinku około 1,2 mili.

Komunikaty z aktualną klasyfikacją można śledzić na oficjalnej stronie Vendee Glob - KLIKNIJ TUTAJ. Ponadto również tam można obserwować w czasie rzeczywistym pozycję żeglarzy na trasie (Zobacz graficzne przedstawienie rywalizacji w wyścigu.).
Energa Sailingjag.

Opinie (1)

  • Gutek głowa do góry

    powieje i Tobie jeszcze :)

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane