• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Handel w niedziele. Kodem PKD w placówki pocztowe?

Wioletta Kakowska-Mehring
16 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Wiele wskazuje na to, że przyszłością będą sklepy samoobsługowe, ale dosłownie samoobsługowe, czyli takie, w których nie ma ani kas, ani obsługi. Wiele wskazuje na to, że przyszłością będą sklepy samoobsługowe, ale dosłownie samoobsługowe, czyli takie, w których nie ma ani kas, ani obsługi.

W ciągu kilku dni do Sejmu ma trafić projekt "nowej wersji prawa", który ma zaostrzyć przepisy dotyczące handlu w niedziele - zapowiada PiS. Chodzi o "walkę" z wysypem punktów pocztowych powstających w placówkach handlowych. Kilka miesięcy temu "Solidarność" zaproponowała nowelizację ustawy o wychowaniu w trzeźwości i... zakaz sprzedawania napojów alkoholowych w placówkach pocztowych. Co wymyślą posłowie? Mówi się o... kodzie PKD. A handel? Testuje sklepy... "autonomiczne".



Czy zakaz handlu w niedziele powinien zostać zniesiony?

Kolejne sieci handlowe decydują się na zamianę sklepów w placówki pocztowe, aby móc pracować w niedziele niehandlowe. To na razie jedyny skuteczny sposób na obejście ustawy. W każdą niedzielę dzięki statusowi placówki pocztowej sklepy otwiera nie tylko sieć Żabka, ale również m.in. takie sieci, jak Abc, Lewiatan, Polomarket, Intermarche, a ostatnio Kaufland. Jeszcze trzy miesiące temu tylko kilkanaście sklepów sieci Intermarche było otwartych w niedziele. Teraz grubo ponad 200.

Status placówki pocztowej daje możliwość pracy we wszystkie niedziele większym sklepom, które wymagają obsługi kilku pracowników (zarówno sieciowym, jak i działającym na zasadzie franczyzy). Jest to też wyjście dla małych sklepów. Dzięki temu za ladą nie muszą już stać sami właściciele (większość sieciówek też działa na zasadzie franczyzy).

Wysyp "spożywczych placówek pocztowych"



Co ciekawe, ostatnio do tego "procederu" włączył się Ruch, czyli firma należąca do państwowego koncernu Orlen. Jak poinformował branżowy portal wiadomoscihandlowe.pl, kilkadziesiąt spośród 280 sklepów sieci Polomarket stało się placówkami pocztowymi Ruchu, dzięki czemu mogą być otwarte w każdą niedzielę. Według ustaleń portalu to nie koniec, bo "pojawiły się już sieci chętne do nawiązywania współpracy z Ruchem".

"Spożywczych placówek pocztowych" jest już w Polsce co najmniej kilka tysięcy, a może nawet kilkanaście tysięcy, a będzie więcej, bo nikt nie chce zostać w tyle, widząc, że konkurencja znalazła sposób na legalną działalność. Zalew punktów pocztowych może zatrzymać tylko... zmiana w przepisach. Taką w trybie pilnym zapowiada PiS. Do Sejmu wpłynie nowelizacja, to bardziej kwestia dni niż tygodni, w której będzie wprowadzona definicja przeważającej działalności.



Jak powiedział poseł PiS Janusz Śniadek, rządzący chcą zastosować w przypadku zakazu handlu w niedziele taki sam mechanizm, jaki obowiązywał przy przyznawaniu środków z tarcz antykryzysowych. Uprawnione do otwierania się mają być tylko podmioty, które działalność pocztową mają zadeklarowaną jako główny kod PKD. Taka zmiana uniemożliwi działanie w niedziele sklepom, które zgodnie z profilem działalności zadeklarowały zajmowanie się głównie handlem.

Uszczelnione mają być także zapisy dotyczące zwolnienia z zakazu handlu w niedziele małych sklepów, w których za kasą staje ostatniego dnia tygodnia właściciel. Na czym ma polegać to doprecyzowanie, jeszcze nie wiadomo.

- Mówi się, że PiS będzie próbować wyłączyć z wyjątku właścicieli sklepów franczyzowych, czyli na przykład popularnych Żabek - poinformowało Radio ZET.


"Solidarność" grozi ustawą, a biznes pracuje nad robotyzacją



W marcu ze swoją inicjatywą uszczelnienia przepisów wystąpiła "Solidarność". Przypomnijmy, że to właśnie ten związek zawodowy był jednym z inicjatorów ograniczenia handlu w niedziele i od samego początku walczy z "punktami pocztowymi". Domagano się nowelizacji ustawy o ograniczeniach w handlu, ale bezskutecznie. Ostatnio pojawił się nowy plan. Zamiast upominać się po raz kolejny o nowelizację wspomnianej ustawy, związek zamierza zaproponować zmiany w ustawie o wychowaniu w trzeźwości. W akcie prawnym miałby pojawić się przepis zakazujący sprzedaży napojów alkoholowych przez placówki pocztowe. W ten sposób "Solidarność" postawiłaby Żabkę i inne sieci sklepów przed dylematem: albo handel w niedziele, albo sprzedaż alkoholu (we wszystkie dni tygodnia).

Uszczelnianie uszczelnianiem, a handel już pracuje nad kolejnymi obejściami. Tym razem chodzi o... placówki "autonomiczne". W ostatni poniedziałek na Międzynarodowych Targach Poznańskich otwarto pierwszy Żappka Store. Koncept jest połączony z aplikacją Żappka i nie ma w nim ani kas, ani obsługi. Placówka jest dostępna 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Pomysłodawcom ograniczenia handlu w niedziele chodziło o godne warunki pracy, a za chwilę może się okazać, że jednym ze skutków tych ograniczeń jest strata wielu miejsc pracy w branży handlowej.

Najbliższa niedziela handlowa już 27 czerwca



W tym roku ustawa zagwarantowała nam siedem handlowych niedziel. Trzy już za nami (31 stycznia, 28 marca, 25 kwietnia). Najbliższa czeka nas 27 czerwca, a potem 29 sierpnia, 12 grudnia, 19 grudnia.

Zakaz handlu w niedziele nie obowiązuje m.in. w sklepach, w których obsługuje sam właściciel, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, aptekach i punktach aptecznych, w piekarniach, cukierniach i lodziarniach, w placówkach handlowych, w których przeważająca działalność polega na handlu pamiątkami lub dewocjonaliami, w placówkach handlowych, w których przeważająca działalność polega na handlu prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych, w placówkach pocztowych, w sklepach internetowych, a także na dworcach. A co z tymi, którzy nie zastosują się do zakazu? Za niestosowanie się do przepisów grożą wysokie kary - od tysiąca do nawet 100 tys. zł.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (259)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane