Zespół Mad Dogs Sopot wywalczył w Cieszynie mistrzostwo Polski w hokeju na rolkach. - To historyczny sukces dla trójmiejskiej drużyny - cieszy się bramkarz Tomasz Witkowski, na co dzień bramkarz MH Automatyki Gdańsk. Razem z nim w zwycięskim zespole zagrali klubowi koledzy z tafli Mateusz Strużyk i Marek Wróbel. Czwarte miejsce przypadło zespołowi Bombers Malbork, dla którego zagrali Szymon Marzec, Oskar Lehmann, Gilbert Leśniak oraz Josef Vitek. Marzec został królem strzelców turnieju.
Hokeiści MH Automatyki Gdańsk są na etapie pracy nad przygotowaniem fizycznym pod okiem Macieja Bielskiego. Po przerwie w lipcu, drugi etap przygotowań rozpoczną w sierpniu i to wtedy wyjadą na lód.
Część z nich nie mogła jednak odmówić sobie sportowej rywalizacji i łyżwy zamieniła na rolki. Tomasz Witkowski, Mateusz Strużyk i Marek Wróbel wzięli udział w finałowym turnieju mistrzostw Polski w barwach Mad Dogs Sopot.
- Gramy po czterech, dwie połowy po dwadzieścia minut. Nie ma uwolnień i spalonych. Nie można grać ciałem, bo na macie nie ma poślizgu i każde przypadkowe wejście czy zostawienie nogi może być groźne. Obowiązkowe są kaski z pleksi i ochraniacze na genitalia. Nie ma kamizelek, ale ubieramy specjalnie spodnie, inne niż te na lodzie. Ja na bramce gram w specjalnych rolkach z mniejszymi kółkami niż zawodnicy z pola, a poza tym mam specjalnie parkany z plastikiem po bokach, który zapewnia poślizg. Poza tym, używam tego sprzętu co w klasycznym hokeju - wyjaśnia Witkowski.
MH AUTOMATYKA Z LICENCJĄ NA PHL
W Cieszynie sięgnął z drużyną po historyczne złoto. Rok temu zwyciężył zespół z Opola, a trzy wcześniejsze sezony to dominacja Polonii Bytom. Polonia była blisko odzyskania tytułu, ale uległa Mad Dogs po emocjonującym finale.
- Gramy razem na rolkach już od sześciu lat. Nigdy wcześniej nie udało nam się zdobyć mistrzostwa Polski. Zdarzało się srebro czy brąz, ale brakowało złota. W tym roku pojechaliśmy na turniej trochę zmienionym składem, ale bez nastawienia, że coś musimy. To dla nas przede wszystkim dobra zabawa, ale wiadomo, że natura sportowca zawsze każe walczyć o zwycięstwo. Zagraliśmy dobry turniej, a jego ukoronowaniem był zacięty finał. Jeszcze w pierwszej połowie przegrywaliśmy 1:2. Straciliśmy bramkę w osłabieniu 3 na 4, choć wcześniej wybroniliśmy się przy 2 na 4. W drugiej połowie zagraliśmy jednak bardzo konsekwentnie, a sprawę załatwił Patryk Kaczmarek, który zdobył dwie bramki na wagę złota - relacjonuje "Witek".
Zobacz skrót finałowego meczu pomiędzy Mad Dogs Sopot a Polonią Bytom
Czwarte miejsce w turnieju zagrał zespół Bombers Malbork, w którym wystąpili Szymon Marzec, Oskar Lehmann, Gilbert Leśniak oraz Josef Vitek. Pierwsi trzej to zawodnicy gdańskiego klubu, zaś ostatni wciąż nie przedłużył obowiązującej w ubiegłym sezonie umowy. Marzec został królem strzelców turnieju, a Lehmanna wybrano najlepszym obrońca.
Niewykluczone, że hokeiści MH Automatyki jeszcze tego lata zagrają o stawkę na rolkach. Pod koniec lipca we włoskim Asiago odbędą się tegoroczne mistrzostwa świata. Do turnieju nie obowiązują eliminacje, a zgłosić się może każdy kraj.
- Dobrze mieć kontakt z grą, nawet w innej formie, bo wiadomo, że na tym etapie przygotowujemy się zupełnie inaczej niż przed samym startem sezonu. Być może z reprezentacją Polski udamy się jeszcze na mistrzostwa świata. Rok temu odpuściliśmy je ze względu na występ w World Games we Wrocławiu. Teraz wszystko zależy od funduszy. Czekamy na informacje czy związek zdoła zebrać środki, aby nas tam wysłać - wyjaśnia Witkowski".
Faza Grupowa
MAD DOGS SOPOT - Pantery Cieszyn 12:7
MAD DOGS SOPOT - Marsjanie Opole 2:1
MAD DOGS - ŁKH Łódź 14:4
Półfinały
MAD DOGS SOPOT - Bombers Malbork 8:4
Polonia Bytom - Marsjanie Opole 3:0
Finał
MAD DOGS SOPOT - Polonia Bytom 3:2