• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hokeiści Stoczniowca wrócili do Gdańska

Krzysztof Klinkosz
12 października 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Co prawda Tadeusz Obłój podkreśla, że Puchar Polski w tym roku traktuje głównie szkoleniowo, ale jego podopieczni nadal zachowują teoretyczne szanse na wygranie grupy. Hokeiści Stoczniowca we własnej hali pokonali Podhale Nowy Targ 7:4 (1:0, 2:2, 4:2). To już trzecie zwycięstwo gdańszczan nad "Szarotkami" w tym sezonie. Oby równie dobrze biało-niebiescy zagrali w piątek, gdy w "Olivii" stawi się ekipa z Sanoka.



Bramki:
1:0 Maciejewski as. Janecka (6.34)
2:0 Wróbel (20.36)
2:1 Kos as. Połącarz (24.53)
2:2 K.Bryniczka (27.23 w osłabieniu)
3:2 Drzewiecki as. Kabat, Odrobny (34.34)
4:2 Steber as. Chmielewski, Janecka (42.15)
4:3 Kos as. Sulka (47.54 w przewadze)
5:3 Skrzypkowski as. Smeja, Drzewiecki (49.47 w przewadze)
6:3 Chmielewski as. Steber (54.03 w przewadze)
6:4 Łabuz as. Kapica (55.57 w przewadze)
7:4 Chmielewski (59.59)

STOCZNIOWIEC: Odrobny (od 54.04 Maza); Smeja - Kabat, Kostecki - Rompkowski, Maciejewski - Skrzypkowski, Kwieciński - Maj; Skutchan - Ziółkowski - Jankowski, Chmielewski - Wróbel - Steber, Wróblewski - Janecka - Marzec, Pesta - Stasiewicz - Drzewiecki.

Kibice oceniają



PODHALE: Furca; Cecuła - Łabuz, Wł.Bryniczka - Dutka, Gaj - Sulka, Różański - K.Bryniczka - Kapica, Kos - Leśnicki - Michalski, Połącarz - Tylka - Szumal oraz Mrugała, Puławski.

Pierwsze 20 minut meczu upłynęło pod znakiem przewagi gdańskiej ekipy, szkoda tylko, że Stoczniowiec tylko raz umieścił krążek w siatce rywali. W 7 minucie meczu szczęśliwym strzelcem bramki był Dawid Maciejewski. Młody gdański obrońca przytomnie wykorzystał podanie Petra Janecki w czasie szybkiego wypadu gdańszczan w tercję rywali.

Później zdecydowanie więcej z gry mieli gdańszczanie, jednak Jarosław Furca bronił dość szczęśliwie. Krążek lądował na sprzęcie bramkarskim bądź mijał siatkę. Gospodarze przycisnęli zwłaszcza podczas gry w przewadze, jednak nikt nie znalazł sposobu na podwyższenie rezultatu.

Jeszcze w końcówce tercji doświadczony Roman Skutchan dość łatwo urwał się obrońcom rywali ale w sytuacji sam na sam strzelił wprost w bramkarza.

Druga odsłona przyniosła wreszcie więcej bramek. Najpierw już po kilkudziesięciu sekundach było 2:0 kiedy Marek Wróbel znalazł drogę do bramki Podhala. Gdańszczanie nadal posiadali optyczną przewagę, jednak nie ustrzegli się błędów w defensywie.

Na skutki tego nie trzeba było długo czekać. Najpierw w 25 minucie po jednej z pierwszych akcji nowotarżan w drugiej tercji było 2:1. Jeszcze więcej pretensji można mieć do gospodarzy za stratę drugiej bramki. Popełnili prosty błąd przy zmianie piątek, czym wydatnie ułatwili zadanie Kasprowi Bryniczce. Młody hokeista Podhala przedostał się praktycznie nie niepokojony przez nikogo pod bramkę Przemysława Odrobnego i wyrównał. Trzeba też dodać, że Podhale w tym czasie grało w osłabieniu.

Szybka strata dwóch bramek podziałała na gdańszczan mobilizująco, nadal jednak mimo znacznej przewagi w polu nie potrafili oni zamienić jej na bramkę. Najpierw na chytry strzał zza pleców obrońców zdecydował się Filip Pesta, jednak instynktownie krążek odbił Furca.

Później o krok od odzyskania prowadzenia był Jan Steber. Czeski napastnik uderzył na bramkę, jednak nie pojechał za strzałem i krążek po odbiciu się od bramkarza Podhala powoli potoczył się obok słupka. Swoją szansę zmarnował także m.in. Petr Janecka

Wreszcie prowadzenie dla gdańszczan odzyskał Filip Drzewiecki. Szybką akcję gospodarzy zainicjował Przemysław Odrobny a Drzewiecki strzelił swoją czwartą bramkę w trzecim meczu od czasu powrotu do "Stoczni".

Trzecia odsłona była najlepszą w wykonaniu gdańskich hokeistów. Już w 43 minucie Jan Steber podwyższył na 4:2. Gdańszczanie szybko wyszli z własnej połowy prawym skrzydłem, już w tercji gości na środek odegrał Chmielewski a czeski napastnik "Stoczni" tym razem baz trudu trafił do siatki.

Goście jeszcze raz zdołali strzelić kontaktową bramkę, w 48 minucie podczas gry w przewadze wyprzedzili gdańskich obrońców a Kacper Kos "na raty" zdobył trzecią bramkę dla Podhala.

Gdańszczanie odpowiedzieli już po niespełna dwóch minutach, tym razem główne role w akcji zagrali defensorzy. Michał Smeja odnalazł Podaniem Pawła Skrzypkowskiego a ten strzelił na 5:3.

Po tym jak Aron Chmielewski zdobył w 55. minucie gola na 6:3 trener Tadeusz Obłój zmienił bramkarza. Szansę na debiut w bramce w oficjalnym meczu pierwszej drużyny otrzymał Bartosz Maza. Młody gdański golkiper obronił kilka strzałów gości, raz pomogła mu poprzeczka jednak nie miał nic do powiedzenia przy silnym uderzeniu Sebastiana Łabuza z okolic bulika.

Gdańszczanie w ostatnich sekundach meczu jeszcze raz natarli na rywali i dosłownie w ostatniej sekundzie gry Chmielewski zdobył siódmą bramkę dla gospodarzy, ustalając wynik meczu.


Tabela gr. C Pucharu Polski:
Kolejno: drużyna, mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bilans, punkty:
1. GKS Tychy 4 3 1 0 15: 4 11
2. JKH GKS Jastrzębie Zdrój 5 3 1 1 21:10 10
3. Stoczniowiec Gdańsk 4 2 0 2 12:22 6
4. Podhale Nowy Targ 5 0 0 5 7:27 0

Dotychczasowe wyniki "gdańskiej" grupy: GKS Tychy - MMKS Podhale Nowy Targ 6:0, Podhale - Stoczniowiec 1:5, GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie Zdrój 2:1 (po dogr.), JKH GKS - Podhale 5:1, Podhale - GKS Tychy 1:4, JKH GKS - Stoczniowiec Gdańsk 10:2, JKH GKS - Stoczniowiec 3:2, Stoczniowiec - Podhale 7:4, JKH GKS - GKS Tychy 2:3.
Do rozegrania pozostały spotkania: Podhale - JKH GKS (26 października), GKS Tychy - Stoczniowiec (26 października), Stoczniowiec - GKS Tychy (do ustalenia).

Kluby sportowe

Opinie (82) 4 zablokowane

  • (1)

    co z protestem ? skoro wojna to gdzie się zbieramy ? ja mam na działce zakopany niemiecki czołg - odkopywać ? mówcie co robić ?

    • 5 0

    • protest,

      • 0 0

  • Z klubu wyrzuca sie zawsze tych co maja inne zdanie. Takie typowe dla Marka.
    Jutro mam byc jakis pokaz na hali czy konferencja o 11.30. Chyba Kostecki bedzie mówił jaki jest dobry że naprwił dach. Może wtedy jakas pikieta?

    • 1 0

  • Śmiechu warte!!!!
    Czyli to wszystko o czym pisali chłopaki to prawda skoro teraz wyrzuca sie z klubu. Ale sobie gola strzelił Prezio!!!!!!!

    Ja myśle że teraz to rodzice dzieciaków powinni cos wykonac !!!!!

    • 1 0

  • (1)

    Zdziwieni?!Znam go ponad 30 lat,teraz będzie prawdobodobnie mścił się na Mad dogsach albo na wszystkich amatorach!NIE WOLNO NADAWAĆ NA PREZESA!!CHODZIĆ NA MECZE,ŚLIZGAWKI I INNE IMPREZY>PRZYNOSIĆ KASĘ I NIE ODDYCHAĆ!!!N A I W N I A K I !!!!!!!

    • 1 0

    • A Ty pewnie iedzialeś i jak na Ciebie pluł to udawałeś że deszcz pada i się smiałeś. Może oni są naiwniaki ale za to ty jestes kopodup!!!!

      I co teraz ? według Ciebie my kibice i reszta mamy siedzieć i dawać sie kopać po dupach? Ty jesteś NAIWNIAK

      • 1 0

  • Pozbędzie się każdego kto mu będzie robił koło pióra,tak jak pozbył się swego przyjaciela gotalskiego gdy ten zrócił mu uwagę że trzeba łyżeczką a nie chochlą bo to grozi bankructwem.

    • 4 0

  • Jaki to Burak! no nawet do kwadratu!
    Co za matoł!!! Normalnie nie mogę !!!

    Tym razem zajechał z filmu Rejs " wykluczamy Pana z Rady Rejsu...."

    Pamietacie. Ciekawe czy on zna te filmy czy tez poprostu tak działa?

    • 2 0

  • (3)

    poszczekajcie, poszczekajcie a jutro dwunastaka w zębach do kasy przynosić Panu Markowi !

    aaa i podziękować

    • 3 1

    • CIARKO KH

      przecież bez tego dwunastaka nie zobaczymy jak Stocznia rozjeżdża Sanoczan!
      NIE CHCEM ALE MUSZEM

      • 2 1

    • (1)

      Tajny Wspolpracownik ?? uwazaj IPn dziala, a moze twoja teczka nie spalila sie do konca ?

      • 0 1

      • nie bój - sam paliłem

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane