• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fizjoterapeutka MH Automatyki zawstydza hokeistów. GKS Stoczniowiec bliżej kolejnego finału

Rafał Sumowski
26 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Aneta Błaszak (w białym kasku) pracuje jako fizjoterapeutka hokeistów MH Automatyki Gdańsk, broniącej utrzymania w krajowej elicie. Amatorsko występuje jednak w żeńskich rozgrywkach dla GKS Stoczniowca, z którym walczy o medale mistrzostw Polski.

- Kobiecy hokej to w Polsce nadal sport niszowy. Jest nam trochę przykro, że mimo sukcesów, nie przyciągamy takiej widowni jak męski zespół, ale to nas absolutnie nie demotywuje - mówi Aneta Błaszak. Hokeistka GKS Stoczniowca na co dzień pracuje jako fizjoterapeutka w męskim zespole MH Automatyki Gdańsk. W żeńskich rozgrywkach rywalizuje jednak z większym powodzeniem od swoich kolegów w męskiej PHL. Jej zespół ma szansę na czwarty z rzędu awans do finału mistrzostw Polski. Stoczniowiec może przyklepać prawo gry o tytuł w sobotę o godz. 14:45, jeśli w hali "Olivia" wygra z Atomówkami Tychy. Wstęp wolny.



GKS Atomówki Tychy - GKS Stoczniowiec 4:6 (2:1, 1:0, 1:5)
Bramki dla Stoczniowca: Marta Bigos 3, Aneta Błaszak 2, Katarzyna Kasprzycka

STOCZNIOWIEC: Agata Kosińska, Natalia Kwiatkowska - Natalia Kamińska, Renata Tokarska, Marta Bigos, Katarzyna Kasprzycka, Joanna Rykaczewska, Dominika Korkuz, Ewa Podracka, Alicja Siejka, Tetiana Onyszczenko, Maja Banaś, Aneta Błaszak, Julia Łapińska


Czy interesujesz się ligowym sportem w żeńskim wydaniu?

Gdańskie hokeistki zakończyły sezon zasadniczy na 2. miejscu w Grupie A z bilansem 11 zwycięstw i 5 porażek. Dzięki temu razem z liderem Polonią Bytom trafiły w play-off od razu do półfinału. W nim do dwóch zwycięstw rywalizują z Atomówkami Tychy.

Pierwszy pojedynek podopieczne Henryka Zabrockiego rozegrały na wyjeździe i po niesamowitym pojedynku wygrały 6:4. Na początku trzeciej partii nic nie wskazywało na wygraną gdańszczanek, które przegrywały już 1:4. W sobie tylko znany sposób zdołały jednak odwrócić losy spotkania. Zdobył pięć bramek z rzędu w ciągu zaledwie 12 minut. Dwie z nich zapisała na swoim koncie Aneta Błaszak.

- To była jedyna dobra tercja w naszym wykonaniu. Na szczęście dokonałyśmy w niej czegoś niesamowitego. Chwała moim koleżankom, bo taki wyczyn to coś naprawdę rzadkiego - mówi 28-letnia napastniczka.
PRZYPOMNIJ SOBIE JAK HOKEISTKI ZOSTAŁY WICEMISTRZYNIAMI POLSKI W 2017 ROKU

Aneta Błaszak na co dzień pracuje w sztabie męskiego zespołu MH Automatyki Gdańsk. Jest fizjoterapeutką drużyny prowadzonej przez Andrieja Kowaliowa.

Choć męski zespół walczy zaledwie o utrzymanie, jego mecze ogląda średnio ponad 1000 kibiców. Hokeistki Stoczniowca o takiej widowni mogą obecnie jedynie pomarzyć i to w sytuacji gdy mają szansę na czwarty z rzędu awans do finału mistrzostw Polski. Ostatnio taka publiczność wspierała je w 2015 roku, gdy sięgały po pierwsze i dotąd jedyne w historii sekcji złoto.

HISTORYCZNY SUKCES GDAŃSKICH HOKEISTEK

- Jest nam trochę przykro, że nasze mecze nie cieszą się takim zainteresowaniem, ale widocznie żeński hokej w Polsce jest cały czas niszowy. Panuje przekonanie, że to męski sport, ale to nas absolutnie nie demotywuje. Nie licząc reprezentantek Polski, które mogą liczyć na stypendia, nic nie zarabiamy na grze. Oczywiście klub pomaga jak może zapewniając nam sprzęt, ale do gry napędza nas nasza własna ambicja. Poświęcamy wiele rzeczy dla tej pasji - wyjaśnia Aneta.
Medale hokeistek GKS Stoczniowca w ostatnich latach:
2017 - srebro, przegrany finał z Polonią Bytom
2016 - srebro, przegrany finał z Polonią Bytom
2015 - złoto, wygrany finał z Unią Oświęcim

Zawodniczka Stoczniowca przyznaje, że męski i kobiecy hokej to dwa różne światy, ale... nie do końca.

- Przyglądając się z bliska pracy trenera Kowaliowa staram się jak najwięcej wyciągnąć dla siebie jako zawodniczki. Słucham odpraw meczowych, wyłapuję niuanse taktyczne i na pewno w jakimś stopniu działa to dla mnie na plus - wyjaśnia Błaszak.
Jako czynna hokeistka, Aneta może liczyć na lepsze zrozumienie z zawodnikami MH Automatyki. Doskonale wie co czują podczas kontuzji, gdyż w tym zakresie hokej nie różnicuje się na płeć i sama borykała się z podobnymi urazami.

- Chłopaki często żartują przy mnie z żeńskiego hokeja, ale jak przyjdzie co do czego, interesują się jak nam idzie. Pytają o wyniki, a nawet pojawiają się na trybunach. Zresztą, my też dopingujemy ich na meczach - zdradza zawodniczka Stoczniowca.
O tym jak radzą sobie aktualne wicemistrzynie Polski, będzie można przekonać się w sobotę o godz. 14:45 w hali "Olivia". Podopieczne trenera Zabrockiego rozegrają drugi mecz z Atomówkami i jeśli wygrają, awansują do finału po raz czwarty z rzędu. Wstęp wolny.

Porażka będzie oznaczała potrzebę rozegrania dodatkowego meczu w niedzielę w Gdańsku. W drugiej parze rywalizują Polonia Bytom i Naprzód Janów. Tytułu broni Polonia, która w pierwszym półfinale wygrała aż 9:1.

Przypomnij sobie jak w 2015 roku hokeistki GKS Stoczniowca cieszyły się z mistrzostwa Polski

Wydarzenia

Półfinał PLHK: GKS Stoczniowiec - Atomówki GKS Tychy

mecz

Miejsca

Kluby sportowe

Opinie (26) 4 zablokowane

  • szkoda (1)

    że Aneta Błaszak nie jest bioenergoterapeutką bo mogłaby jakimiś bioprądami wstrząsnąć chłopakami i może by nasze "dzielne orły" wykrzesały z siebie więcej ambicji niż to co można było zobaczyć w ich wykonaniu w ostatnich meczach

    • 27 4

    • Ambicji to im nie brakuje, ale nie wszystko nadrobisz ambicją. Hokej to sport bardzo techniczny, bez dobrych umiejętności wiele nie ugrasz. A my dobrych technicznie zawodników ilu mamy? Pierwszy atak i długo nic.

      • 9 4

  • przydałoby się dodatkowe wsparcie dla dziewczyn, wpadajcie na mecz! (2)

    • 27 2

    • Chętnie bym poszedł (1)

      tylko co to za termin, w połowie soboty? Daliby to na wieczór, po meczu można by jeszcze pójść na piwko opić sukces. A tak poważnie: oglądałem w Pionczangu hokej dziewczyn, no rewelacyjny poziom, szczególnie Kanada i USA, akcje "lodowiska świata". Dało się to oglądać z przyjemnością, w przeciwieństwie do piłki nożnej kobiecej. I nawet bójki były!

      • 6 2

      • Masz mecz dziewczyn w sobotę a po nim mecz Automatyki. I potem na piwko :) czy co tam kto woli.

        • 10 0

  • Bardzo fajnie łączyć pasje z pracą i tym co się lubi. Gratuluje i życzę powodzenia obu drużynom.

    • 21 0

  • Nie dziwie się....jak bym widział taką sexi babeczkę też bym się troszkę zawstydził;)

    • 20 1

  • Blondynki to najpiękniejsze Kobiety na świecie.

    Mówta se co chceta. Mają coś w sobie te Szatany :)

    • 15 3

  • (5)

    Powodzenia dziewczyny!

    • 13 0

    • (1)

      Hokej w każdym wydaniu jest piękny, wiec dopingujemy mocno obie gdańskie drużyny !!

      • 8 0

      • A co z trzecią gdańską drużyną?

        • 4 0

    • Pani Aneto

      jest Pani świetna

      • 9 0

    • BRAWO ! (1)

      • 3 0

      • Bravo, bravissimo.... tak trzymać!!

        • 5 0

  • Dlaczego nie jeden klub? (3)

    Zawsze zastanawiam się nad egoizmem klubowym-często klub „wisi” na jednej dyscyplinie, konkurując z innymi klubami o widzów, pieniądze sponsorów, obiekty, dotacje. A wyobraźmy sobie 1 dobry klub hokejowy, jeden piłkarski czy koszykarski...No ale wtedy byłoby mniej
    prezesów, umów, głosów w organizacjach krajowych itp.

    • 4 7

    • (1)

      Ty tak na serio?
      Grubego nie znasz czy jak?

      • 11 0

      • Dokładnie, dziewczyny i tak cieszą się, że maja gdzie trenować i grać.

        • 7 0

    • jeden klub i nudy na pudy.... żadnych derbów, adrenaliny i jednym słowem nieciekawie

      • 4 2

  • Niszowy w Polsce to jest męski hokej (7)

    na żeński nie chodzi nikt

    • 7 9

    • (3)

      Patrząc po ilości kibiców na meczach Automatyki chyba nie taki niszowy :)

      • 8 5

      • (2)

        Ilu ich tam chodzi 15.000? 20.000? Ilu kibiców hokeja jest w Polsce? Jeszcze mniej niż niszowego żużla.

        • 4 9

        • (1)

          Żużel jest sportem niszowym? Wybacz ale zanim zaczniesz coś komentować to zapoznaj się z tematem, mało popularny jest może w Gdańsku, w Polsce to jeden z popularniejszych sportów, w zeszłym sezonie ponad milion kibiców na stadionach :)

          • 4 6

          • Stu polskich zawodników, siedem może osiem profesjonalnych klubów, wysoka frekwencja w czterech pięciu miastach. Na świecie dwie silne ligi. W stanach żużel pokazują jako atrakcję obok kobiety z brodą i ciała obcego z Roswell. Ale mi masowy sport.

            • 7 4

    • Nie ma to jak pójść razem z 5 tysiącami kiboli na mecz naszych wspaniałych emeryckich kopaczy, którzy mają 1 zł za jedno kopnięcie piłki

      • 3 1

    • pilka kopana (1)

      nie ma to jak pojsc na mecz emeryckich kopaczy, co mają 1 zł za kopnięcie piłeczki

      • 3 1

      • każdy może wybrać sobie taką rozrywkę jaka mu pasuje.... ja wybieram hokej na lodzie

        • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane