Zanosiło się na okrojenie Polskiej Hokej Ligi, a tymczasem jest już 12 chętnych, by zagrać w niej w nowym sezonie. Jednym z trzech nowych drużyn aspirujących do elity jest Stoczniowiec Gdańsk. Wśród dotychczasowych zespołów jest zaś Lotos PKH Gdańsk. Czy to oznacza, że dojdzie do derbów miasta? Wszystko wyjaśni się do końca czerwca.
Stoczniowiec Gdańsk zwiększa wpływy w sportach zimowych
nie, lepiej zbudować jeden silny klub, a nie się rozdrabniać
64%
Zanosiło się na to że po wycofaniu Naprzodu Janów i SMS PZHL w krajowej elicie zagra co najwyżej 10 drużyn. Tymczasem PHL cieszy się dużym zainteresowaniem. Na ogłoszonej właśnie liście kandydatów jest aż 12 zespołów, w tym 3, które w minionym sezonie nie grały w elicie. Są to: Stoczniowiec Gdańsk, KTH Krynica i STS Sanok. Dla wszystkich tych klubów byłby to powrót do grona najlepszych po kilkuletniej przerwie.
- Zakładam wiele rzeczy, ale sportowo chcieliśmy awansować do wyższej ligi. Jeśli hokeiści zajęli 2. miejsce w I lidze, premiowane awansem, a w sposób sztuczny to zostało zablokowane, to teraz trzeba odpowiedzieć coś zawodnikom. Jeżeli zrobiliśmy krok pierwszy, to trzeba i zrobić drugi - mówi nam Marek Kostecki, prezes Stoczniowca.Cięcie kosztów w PHL. Ile zaoszczędzi klub z Gdańska?
Przypomnijmy, że Stoczniowiec ustąpił jedynie rezerwom Zagłębia Sosnowiec. Te i tak nie awansują, bo w ekstralidze pozostała pierwsza drużyna tego klubu. Gdańszczanie w elicie chcieliby grać dotychczasowym składzie, czyli przede wszystkim juniorami bądź zawodnikami, którzy niedawno tę kategorię wiekową skończyli.
Dla Stoczniowca byłby to powrót do elity po 9-letniej przerwie. W ekstralidze grał do sezonu 2010/11. Największym sukcesem był brązowy medal wywalczony w 2003 roku. Potem drużyna został zlikwidowana, a tłumaczono się kłopotami finansowymi.
W 2012 roku Stoczniowiec utworzył spółkę KH Gdańsk, która miała kontynuować tradycję seniorskiego hokeja. Jednak to przedsięwzięcie przetrwało tylko jeden sezon, grając w I lidze. Potem nie udał się projekt związany z grą w KHL.
Stoczniowiec skupił się na drużynie seniorek (wicemistrzynie Polski) oraz na pracy z młodzieżą. W 2017 roku do rozgrywek I ligi zgłosił swój zespół juniorów. Teraz na jego bazie zamierza wrócić do elity. By to się ziściło musi zapłacić wpisowe w wysokości 50 tys zł i wykupić tzw. dziką kartę za 30 tys. zł. Następnie zaś, jak wszystkie pozostałe kluby, zgromadzić minimalny budżet na nowy sezon w wysokości
1,5 mln zł. Prezes Stoczniowca przyznaje, że obie sumy nie stanowią problemu dla klubu.
- Stoczniowiec należy do klubów bardzo odpowiedzialnych i nigdy nie było sytuacji, że komuś nie zapłaciliśmy, czy zalegaliśmy z wypłatami - mówi Kostecki, którego klub czerpie korzyść m.in. z prowadzenia hali "Olivia".Przypomnijmy, że od 2016 roku Gdańsk w hokejowej elicie reprezentuje Pomorski Klub Hokejowy. Pod szyldem Lotosu miniony sezon ukończył na 7. miejscu.
Gdy oba kluby zgromadzą odpowiednie budżety i spełnią wszystkie wymogi licencyjne, w sezonie 2020/21 w ekstralidze czekałyby nas derby Gdańska.
W kolejnych etapach komisja licencyjna dokona analizy złożonych dokumentów, a następnie kluby zobowiązane będą do uzupełnienia ewentualnych braków. W późniejszym terminie wszystkie wnioski będą musiały zostać uzupełnione również o dokumentację finansową spółek. Dopiero po zakończeniu tej procedury, ogłoszona zostanie lista uczestników ekstraligi na nowy sezon.
Kluby, które zgłosiły się do ekstraligi do 31 maja, będą mieć czas do 30 czerwca, aby podjąć decyzję, gdzie chcą ostatecznie zagrać. Wcześniej można oczekiwać decyzji władz związku na temat tego, w jakim formacie toczyć się będą rozgrywki w I lidze.
Marek Kostecki: Najcięższy okres w historii hokeja - wywiad z 2011 roku
- GKS Katowice
- GKS Jastrzębie
- Podhale Nowy Targ
- KS Toruń
- KTH Krynica
- Cracovia
- Lotos PKH Gdańsk
- Re-Plast Unia Oświęcim
- Stoczniowiec Gdańsk
- GKS Tychy
- STS Sanok
- Zagłębie Sosnowiec
jag., dak.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
