Jedenaście bramek zdobyli w sumie hokeiści Energi Stoczniowca i Wojasa Podhale w piątkowym meczu w Nowym Targu. Gdańszczanie prowadzili już 3:0 i 5:3 jednak rywale dwukrotnie doprowadzali do remisu. Ostatnie słowo należało znów do aktualnego lidera ekstraligi. Tym samym podopieczni Henryka Zabrockiego zwyciężyli 6:5 (3:2, 1:1, 2:2). Gola na wagę trzech punktów strzelił Paweł Skrzypkowski.
Bramki: 0:1 - Łopuski as. Benasiewicz (6.50)
0:2 - Vitek (7.38)
0:3 - Rompkowski as. Skrzypkowski, Skutchan (10.17)
1:3 - Baranyk (16.36)
2:3 - Zapała as. Baranyk (19.20)
3:3 - Batkiewicz as. Zapała, Kacir (25.56)
3:4 - Rompkowski as. Skutchan (37.54 w przewadze)
3:5 - Rompkowski as. Skutchan, Ziółkowski (43.00 w przewadze)
4:5 - Gruszka (44.44)
5:5 - Dziubiński as. Gruszka (46.02)
5:6 - Skrzypowski as. Skutchan, Vitek (53.35)
Stoczniowiec: Odrobny - Rompkowski, Skrzypkowski - Maj, Benasiewicz - Smeja, Bigos - Skutchan, Ziółkowski, Vitek - Urbanowicz, Zachariasz, Furo - Łopuski, Wróbel, Jankowski - Sowiński, Poziomkowski, Strużyk.
"Pierwsze 16 minut należało zdecydowanie do nas, graliśmy ładnie, szybko, dynamicznie, skutecznie, a nasze trzy bramki były bardzo ładne. To był okres naszej koncertowej gry. Podhale jednak nie zamierzało się łatwo poddawać. Górale szybko skrócili skład, zmienili bramkarza i zaczęli odrabiać straty. Drugą bramkę zdobyli na pół minuty przed końcem tercji" - powiedział po meczu trener Energi Stoczniowca
Henryk Zabrocki .
Szkoleniowiec dodał, iż przestrzegał swoich podopiecznych, że po zdobyciu bramki "do szatni" Podhale ruszy z impetem na gdańszczan w drugiej tercji. Tak też się stało. Lawinowe ataki "Szarotek" oraz kary zawodników gdańskich dały gospodarzom wyrównanie w 26 minucie.
Później gdańszczanie uporządkowali nieco szyki i
Mateusz Rompkowski po raz drugi wyprowadził gdańszczan na prowadzenie.
"Na początku trzeciej tercji Mateusz zdobył trzecią swoją bramkę, prowadziliśmy już 5:3 i chyba uwierzyliśmy, że nic nie może się nam już stać. Gospodarze jednak znów doprowadzili do remisu wykorzystując nasze błędy" - informuje trener Henryk Zabrocki.
Ostatnie słowo należało do "Stoczniowców". Paweł Skrzypkowski "pozazdrościł" swojemu koledze z pierwszej obrony i równiez wpisał się na listę strzelców. Gdańszczanie odzyskali prowadzenie i tym razem już go nie oddali, pomimo tego, że grali w osłabieniu, że rywale atakowali zaciekle a w ostatnich sekundach wycofali nawet bramkarza.
Niestety znów straciliśmy Rompkowskiego, któremu podczas jednej z interwencji pod naszą bramką odnowiła się kontuzja. Przypomnę tylko, że już teraz gramy bez Łeśniaka, Kosteckiego i Wróbla, będę musiał na mecz z Zagłębiem znów sięgnąć po któregoś z naszych młodych zawodników bądź cofnąć do obrony któregoś z napastników" - przyznaje trener "Stoczni".
Tabela po 16 kolejkach
Polska Hokej Liga
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt |
|
1
|
Energa Stoczniowiec
|
16
|
13
|
2
|
1
|
66-38
|
42
|
|
2
|
Pol-Aqua Zagłębie
|
15
|
10
|
3
|
2
|
61-38
|
33
|
|
3
|
Akuna Naprzód Janów
|
16
|
8
|
4
|
4
|
62-54
|
30
|
|
4
|
Comarch Cracovia
|
15
|
7
|
3
|
5
|
59-42
|
27
|
|
5
|
Wojas Podhale
|
15
|
7
|
2
|
6
|
71-47
|
24
|
|
6
|
KH Sanok
|
17
|
6
|
5
|
6
|
58-61
|
23
|
|
7
|
JKH GKS Jastrzębie
|
16
|
6
|
2
|
8
|
50-49
|
22
|
|
8
|
GKS Tychy
|
16
|
6
|
1
|
9
|
49-50
|
20
|
|
9
|
TKH Nesta Toruń
|
16
|
1
|
7
|
8
|
36-59
|
15
|
|
10
|
Bisset Polonia
|
16
|
0
|
1
|
15
|
19-93
|
1
|
Tabela wprowadzona: 2008-10-17
Pozostałe piątkowe wyniki PLH: Bisset Polonia Bytom - KH Sanok 0:4 (0:0, 0:2, 0:2), GKS Tychy - Akuna Naprzód Janów 3:6 (1:0, 1:4, 1:2), JKH GKS Jastrzębie - Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec 4:7 (1:4, 1:3, 2:0), TKH Nesta Toruń - Comarch Cracovia Kraków 3:7 (1:6, 1:1, 1:0) - mecz rozegrany 2 września.
Gdańską ekipę, zwłaszcza defensywę, przetrzebiły kontuzje a tymczasem już w niedzielę o 17.00 czeka ich mecz z niezwykle groźnym w tym roku Zagłębiem Sosnowiec.
Energa Stoczniowiec udanie zainaugurowała tegoroczne boje z Zagłębiem. Obydwa zespoły spotkały się we wrześniu i po stojącym na niezłym poziomie, meczu podopieczni Henryka Zabrockiego pokonali na wyjeździe Zagłębie 3:1, co ciekawe wszystkie bramki padły w ostatnich 9 minutach meczu.
23 września 2008 Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec - Energa
Stoczniowiec Gdańsk 1:3 (0:0, 0:0, 1:3)
Bramki dla Energi Stoczniowca:
Maciej Urbanowicz (51),
Artur Kostecki (54),
Peter Hurtaj (60).
Dla Zagłębia: Anton Lezo (51).
W minionym sezonie obydwa zespoły spotykały się ze sobą sześciokrotnie. Trzy razy zwyciężali gdańszczanie, trzykrotnie górą było Zagłębie. Bilans bramek jest minimalnie lepszy dla sosnowiczan (23:21).
Najwięcej bramek dla Energi Stoczniowca zdobyli w tych sześciu konfrontacjach:
Josef Vitek i
Zdenek Jurasek po 4.
Co ciekawe, Vitek wszystkie swoje 4 gole strzelił Zagłębiu podczas jednego meczu, rozegranego w Gdańsku 22 stycznia. Trzy bramki sosnowiczanom strzelił
Maciej Urbanowicz , w sumie gole dla Energi Stoczniowca strzelało 10 graczy.
W zespole Zagłębia po 3 bramki zdobyli:
Waldemar Klisiak, Vladimir Luka, i Karel Horny tych graczy nie ma już jednak w kadrze Zagłębia, w sumie gole dla Zagłębia strzelało 13 graczy, raz do bramki gdańskiej trafił
Łukasz Zachariasz.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
