eWinner I liga ma wystartować 11 lipca. Żużlowcy tego dnia pojawią się na torze, jeśli ta klasa rozgrywkowa, podobnie jak już to uczyniono względem ekstraligi, otrzyma pozwolenie od rządu. Gdy granice będą otwarte, w rywalizacji weźmie udział Lokomotiv Daugavpils. W przeciwnym wypadku będzie siedem drużyn, bo nie ma zgody, aby z II ligi awansować Wilki Krosno. Pod znakiem zapytania, stoi rozegranie play-off.
Kapitan Zdunek Wybrzeża Gdańsk: Pośpiech może nam wszystkim wyjść bokiem
Jest porozumienie odnośnie terminu inauguracji eWinner I liga żużlowa. Jeśli będzie zgoda rządu, to rozgrywki rozpoczną się w drugi weekend lipca, czyli 11 i 12. Nie wiadomo, czy wystartuje 7, czy 8 drużyn. To także uzależnione jest od odpowiednich regulacji prawnych. Chęć udziału w rywalizacji podtrzymuje łotewski Lokomotiv Daugavpils. Jednak, aby było to możliwe, musi zostać zniesiony nakaz kwarantanny dla cudzoziemców wjeżdżających do Polski bądź też tej regulacji nie będą podlegać żużlowcy Lokomotivu w meczach I ligi.
Jeśli w tym względzie nie będzie jednak korzystnych dla łotewskiego klubu uregulowań, tego zespołu nie będzie w rozgrywkach. Wówczas w I lidze ma pozostać 7 zespołów. Mimo że chęć startu klasę wyżej wyraża klub Wilki Krosno, to nie ma zgody, by awansować go klasę wyżej.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk gotowy oddać pieniądze za karnety, ale kibice też mogą pomóc klubowi
Ponadto kluby wnioskują, aby wszystkie mecze I ligi były transmitowane przez Canal Plus. Z każdej kolejki dwa miałyby być pokazywane w telewizji, a jeden lub dwa (w zależności od tego czy liga byłoby 7- czy 8-drużynowa) w aplikacji.
Do uzgodnienia jest jeszcze system rozgrywek. Kluby wnioskują, aby ograniczyć się jedynie do rundy zasadniczej, bez play-off. Jednak to tylko nie zależy od nich. Taka decyzja musi być podjęta w porozumieniu z telewizją, która może mieć inne potrzeby, jeśli chodzi o format rozgrywek, niż to postulują obecnie kluby.
- Już teraz wiemy, że po drodze napotkamy z całą pewnością na wiele kolejnych problemów, ale powiedzieliśmy sobie wspólnie, że będziemy je krok po kroku rozwiązywać. Chcemy uratować te rozgrywki - powiedział Piotr Szymański, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego po poniedziałkowych konsultacjach z klubami.
Mecze w telewizji zamiast kibiców na stadionach
Jednocześnie GKSŻ przypomniała, że nadal obowiązuje zakaz przeprowadzania zorganizowanych treningów na torach żużlowych i miniżużlowych.
Nic w tym względzie na razie nie zmienia plan, który został opracowany dla ekstraligi. Mówi on, że 8 maja zagraniczni zawodnicy z tej klasy rozgrywkowej mają rozpocząć 14-dniową kwarantannę. Potem przejdą testy na koronawirusa.
Wstępnie pierwsze treningi na torze planowane są na około 2 tygodnie przed inauguracją ekstraligi. Dla I ligi nie poczyniono na razie takiego planu, z podaniem konkretnych terminów.