• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Immunoterapia pomoże w leczeniu raka

Ewa Palińska
29 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Czas pokaże, czy immunoonologia zrewolucjonizuje onkologię. Aby jednak tak się stało, pacjenci i lekarze muszą zaopatrzyć się w wiedzę na jej temat, a temu ma służyć program "Razem w immunoonkologii". Czas pokaże, czy immunoonologia zrewolucjonizuje onkologię. Aby jednak tak się stało, pacjenci i lekarze muszą zaopatrzyć się w wiedzę na jej temat, a temu ma służyć program "Razem w immunoonkologii".

Leczenie nowotworów immunoterapią staje się coraz popularniejsze, jednak w Polsce nie korzysta się w pełni z możliwości, jakie ona oferuje. Aby tak się stało, skutecznego posługiwania się tą metodą muszą nauczyć się onkolodzy, trzeba zapewnić finansowanie procedur oraz wyposażyć w niezbędną wiedzę pacjentów. Temu właśnie ma służyć program edukacyjny "Razem w immunoonkologii", którego oficjalna inauguracja odbyła się podczas XXII Kongresu Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej na sesji plenarnej "Immunoterapia dziś i jutro".



Chirurgia onkologiczna, chemioterapia, radioterapia, hormonoterapia czy leczenie ukierunkowane molekularnie - metod i procedur leczenia nowotworów jest wiele. W ostatnim czasie dołączyła do nich immunoonkologia, dając obiecujące, niepodważalne rezultaty.

Czym jest immunoonkologia?



Czy masz zaufanie do nowatorskich metod leczenia?

Immunoonkologia łączy w sobie dwa działy medycyny: immunologię - naukę dotyczącą budowy i funkcjonowania układu odpornościowego człowieka oraz onkologię - naukę zajmującą się etiologią, rozpoznawaniem i leczeniem chorób nowotworowych. Jest to dziedzina nauki, która rozwija się bardzo dynamicznie. Jej głównym celem jest wspomaganie układu immunologicznego człowieka w walce z nowotworem.

Mechanizmy, które stały się fundamentem immunoonkologii, są wprawdzie znane naukowcom już od dawna, jednak dopiero przed paroma laty pojawiły się konkretne sygnały sugerujące, że jeśli umiejętnie nakieruje się naturalne siły obronne organizmu (układu immunologicznego) na komórki nowotworowe, to stworzy się szansę na skuteczne pokonanie raka.

  • Prof. Joanna Chorostowska-Wynimko, współautorka programu "Razem w immunoonkologii"
  • Natalia Łojko
  • Uczestnicy
  • Piotr Potemski
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy
  • Uczestnicy

Polska - nieśmiałe początki



Polska znajduje się w gronie krajów, w których ta metoda leczenia jest już stosowana w leczeniu czerniaka, raka płuca, raka nerki oraz chłoniaka Hodgkina. Badania kliniczne obejmują jednak znacznie szerszy zakres nowotworów.

Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia obecnie 192 ośrodki mają dostęp do immunoterapii. Kilkuletnie doświadczenia w stosowaniu tej metody ma jednak zaledwie 20 placówek. Dlatego też, aby zoptymalizować wyniki leczenia immunoonkologicznego, a także zwrócić uwagę płatnika na jakość immunoterapii, polscy eksperci stworzyli ogólnopolski program edukacyjny "Razem w Immuno-onkologii". Jego autorami są prof. Maciej Krzakowski, prof. Piotr Wysocki, prof. Joanna Chorostowska-Wynimko, prof. Rafał Dziadziuszko, prof. Dariusz Kowalski, prof. Piotr Potemski, prof. Rodryg Ramlau oraz prof. Piotr Rutkowski.

Popularyzacja immunoonkologii na szeroką skalę



Według autorów projektu "Razem w immunoonkologii" edukacja nt. immunoterapii ma objąć wszystkich zaangażowanych w leczenie immunoterapią w danym ośrodku, a więc lekarzy, pielęgniarki oraz pacjentów. Każda z nich otrzyma pakiet materiałów edukacyjnych, a po odbyciu szkolenia - certyfikat.

- Ambicją tego programu jest stworzenie spójnego i efektywnego systemu edukacji w zakresie immunoterapii - mówiła podczas inauguracji programu prof. Joanna Chorostowska-Wynimko, współautorka programu.
W pierwszej fazie projekt skierowany będzie do oddziałów onkologicznych, gdzie odbędą się spotkania dla lekarzy z wykładowcami z ośrodków najbardziej doświadczonych z immunoterapią. Lekarze będą mieli też możliwość odbycia stażu w takich ośrodkach. Osobny cykl szkoleń zorganizowany zostanie dla pielęgniarek onkologicznych. Dla pacjentów został opracowany specjalny poradnik.

- Znajdą się w nim ogólne informacje dotyczące immunoterapii i działań niepożądanych, taktyki postępowania oraz wszystkiego tego, co po zapoznaniu się z taką broszurą pozwoli pacjentowi odpowiednio, kompetentnie zadać pytanie lekarzowi, a także zgłosić takie działanie niepożądane, na które najprawdopodobniej nie zwróciłby uwagi - podsumował spotkanie inaugurujące projekt prof. Dariusz Kowalski.

Miejsca

Opinie (29) 1 zablokowana

  • Trochę mało personelu medycznego na sali wykładowej, a szkoda.... (2)

    • 14 0

    • Imunoterapia to przyszlosc

      Dzięki tym lekom chory na raka raka złośliwego może żyć w dobrej kondycji.A w niekturych przypadkach stać się choroba przewlekla

      • 3 0

    • To był początek

      Goście dopiero się schodzili, trwały tez wykłady w innych salach.

      • 2 0

  • pytanie... (4)

    Dlaczego popularyzuje się "walkę z nowotworem" bardziej niż "zapobieganie nowotworom"? Więcej ludzi by nie zachorowało...Czy chodzi o finansowanie leczeń i czerpanie z tego korzyści? A ludzie średnio żyją z rakiem 5 lat...i mówią że człowiek taki jest wyleczony i "wygrał walkę z rakiem"...jak dożyje 5 -ciu lat....

    • 19 13

    • Mądry po czasie (3)

      Bedziesz mądry gdy ci wykryją raka o którym nie miałeś pojęcia że w tobie bezbólowo się rozrasta

      • 5 2

      • (2)

        Właśnie o to chodziło przedmówcy. By nie dopuścić, by ten rak powstał. Miejmy jedynie nadzieje, że nie będzie jak dotychczas: program sobie, a życie sobie. Jak dotąd to komisja orzeczników, pewnie w składzie: okulista, ornitolog i dentysta cofała decyzje o przyznaniu leków pacjentom "nie rokującym" na wyleczenie! /niech zdychają, szkoda na nich publicznych pieniędzy/ Po kuracjach w innych krajach te osoby żyją po dziś dzień. Twardogłowi jeśli na tym nie zarobią, nie będą się bawili innowacyjne programy.

        • 2 0

        • (1)

          Jak najbardziej popularyzuje się zapobieganie nowotworom. Z tym że najważniejszego czynnika ryzyka wystąpienia nowotworu - wieku - nie da się wyeliminować. A że żyjemy coraz dłużej to i nowotworów coraz więcej.

          • 4 0

          • Ja miałem na myśli osoby trzydziestoletnie, którym odstawiano leki, bo już nie rokowali. I jak teraz taki orzecznik, który śmie się nazywać lekarzem przestawi swój skostniały łeb na innowacje, którą całe życie wyśmiewał jako zabobon.

            • 0 0

  • Czytelnik powyżej ma sporo racji, (1)

    brakuje nawyku do przeprowadzania profilaktycznych badań w kierunku nowotworów. Sporo kampanii zachęcających do interesowania się swoim zdrowiem, a odzew osób w grupie ryzyka nikły. Pomorze ma bardzo niski stopień wyleczalności, właśnie spowodowany leczeniem już zaawansowanych przypadków. Nie widzę w tym żadnego spisku, bo problemem jest właśnie zbyt późna wykrywalność.

    • 19 0

    • Badania profilaktyczne nie są odpowiedzią na wszystko. Jest wiele nowotworów o bardzo łagodnym przebiegu, które nie wpływają praktycznie na chorego. Przykładowo, 1/3 mężczyzn na których po śmierci (z przyczyn innych niż nowotwór) wykonano sekcje ma nowotwór prostaty. Leczenie takiego nowotworu dopóki jest mało aktywny, jest bez sensu.

      • 2 0

  • Jak dalej PIS będzie rozdzielał nasze pieniądze to wkrótce będziemy się leczyć modlitwą. (2)

    Tylko tyle nam pozostanie.

    • 36 15

    • i po co ta polityka, nałogowy trollu... (1)

      • 6 6

      • Trochę ma rację. Czekam do specjalisty od kwietnia, a wizyta w grudniu. A od trzech lat miało być coraz lepiej. Z tego co pamiętam ok 20% terminów jest przeoczanych ze względu na ich odległość. Część pacjentów po takim czasie zamiast konsultacji wymaga operacji. Co nam zostaje? Nasze zdrowie w rękach Pana.

        • 6 2

  • (2)

    Jeszcze 200 lat u nas będą lać w ludzi chemię która i tak nic nie pomaga jest najtańsza i zawsze będą mówić no przecież próbowaliśmy.....

    • 19 4

    • (1)

      Bo lekarze wspierają koncerny farmaceutyczne, które istnieją nie po to, żeby uzdrawiać, ale by zarabiać. Abstrahując od nowotworów, wymyśla się przypadłości i reklamami wmawia potrzebę zażywania medykamentów. Ludzie łykają, wcierają i jedno leczą, a drugie niszczą.

      • 2 3

      • Brednie, dzieje się tak tylko ze względu na fatalne zarządzanie i brak kasy.

        Porozdawali na lewo i prawo i na medycynę zabrakło. Ot co.

        • 0 0

  • (1)

    w polsce i leczenie... Boże, no może prywatnie na wydrę, bo na nfz to drwina z życia ludzkiego

    • 8 4

    • dałem minusa bo od 9 lat jestem leczony na raka przez NFZ, i póki co, nie mam powodów do narzekania

      • 4 0

  • (1)

    W Polsce ludzie umierają na SOR czekając po kilkanaście godzin a tutaj bujanie w obłokach.

    • 9 2

    • Spadek po po paprancach

      • 0 1

  • Co dziennie ktos umiera i co dziennie ktos sie rodzi

    • 0 6

  • (3)

    zeby leczyc w Gdansku nowotwory to najpierw trzeba zlikwidowac przyczyne tego ze mamy najwieksza zachorowalnosc w Polsce czyli halde,siarkopol,port service i dopiero wtedy mozna cos zaczac robic bez tego to tylko bzdurne bajanie.

    • 12 2

    • niestety lokalni POlitycy ida w odwrotnym kierunku (1)

      zgodzili sie na budowe spalarni plastiku glownie niemieckiego (bo po zamknieciu granic Chin tysiace ton odpadow niemieckich nie ma sie gdzie podziac) tak wiec ilosc nowotworow, szczegolnie w dzielnicach poludniowych wzrosnie i to gigantycznie glownie za sprawą dioksyn.

      • 3 2

      • A jakie masz źródła informacji i dane odnośnie wielkości skażenia po zbudowaniu takiej spalarni? Oczywiście prawdą jest, że plastik gubi swoje mikrocząsteczki, które krążą w powietrzu i wodzie, więc je wchłaniamy mimowolnie. Drugą prawdą jest, że jakby to było cacy, to by spalarnie postawili u siebie.

        • 0 0

    • Nie mamy najwyzszej.. masz nieaktualne dane.

      • 1 0

  • Najpierw trzeba zlikwidowac to co nas truje !!Polska złomowisko Europy ,śmietnisko Europy ,najbardziej zatrute spalinami kraj (1)

    NIemcy oficjalnie potwierdziły ze najwięcej śmieci eksportują do Polski i to często nielegalnie ,a potem sa one nielegalnie podpalane w Polsce!I niewiedzą jak to zablokować!!Polska jest złomowiskiem Europy to buraki do Polski codziennie sprowadzają z niemieckich złomowisk na lawetach blachoszroty 10-20 letnie ,chętnych niebrakuje, I to te blachosmrody potem zatruwają powietrze w mieście spalinami!! To Jak udowodniono do Polski i innych krajów Europy wschodniej jest oddzielna produkcja gorszej jakości żywności masowo importowanej z zachodu,przecukrzonej z gorszej jakości składników i konserwantów co ciekawe sprzedawanej w Polsce drożej niż produkty lepszej jakości!

    Wystarczy zadbac io czyste powietrze usuwając z ulic ten trujacy spalinami złom i zabronić sprzedaży szkodliwej zywnosci .

    • 14 1

    • niemiecka firma Bayer

      kupila Monsanto, wiec teraz musi byc gdzies sporo nowotworow bo ktos musi kupowac leki do chemioterapii.
      Uklad niemalze idealny. W Polsce spalamy trujace odpady (PO juz rozpoczelo za swoich rzadow budowe kilku spalarni) i jemy nafaszerowana zywnosc, wdychamy spaliny z niemieckich szrotow a potem leczymy, kupujac leki. Biznes niezly, oczywiscie jedynie dla zachodnich sasiadow. Nie trzeba III WS, wszystko w bialych rekawiczkach.

      • 3 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane