- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (20 opinii)
- 2 Darmowa inauguracja sezonu na żużlu (8 opinii)
- 3 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (3 opinie)
- 4 Arka współpracuje z SI. Chce budować (24 opinie)
- 5 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (22 opinie)
- 6 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (37 opinii)
Izu Ugonoh wygrał, bo rywala rozbolała głowa. Za nami dziwna Narodowa Gala Boksu
Izu Ugonoh wrócił na ring po niemal półtorarocznej przerwie i odniósł zwycięstwo nad Fredem Kassi. Trójmiejski pięściarz nie spodziewał się jednak, że wygra dlatego, że rywala... rozboli głowa. Kameruńczyk stwierdził przed trzecią rundą, że nie chce walczyć. Pojedynek odbył się podczas Narodowej Gali Boksu na Stadionie Narodowym w Warszawie, która w całości była średnim widowiskiem.
Izu Ugonoh stoczył pierwszy pojedynek od 25 lutego 2017 roku, kiedy to został znokautowany w USA przez Dominica Breazeale'a. Jego rywalem był Kameruńczyk Fred Kassi, który w tym roku skończy 39 lat, a przed piątkowym pojedynkiem, na zawodowym ringu wygrał 18 walk, 7 przegrał a jedną zremisował. Przed rokiem uległ jednogłośną decyzją sędziów Tomaszowi Adamkowi.
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z PIERWSZEJ WALKI IZU UGONOHA W USA
Walka Ugonoh - Kassi została zakontraktowana na 10 rund. W pierwszej obyło się bez większych emocji. W drugiej także brakowało spektakularnych akcji i ciosów, za to mieliśmy sporo walki w dystansie. Przed wyjściem na trzecią rundę Kassi oznajmił, że... nie chce już walczyć. Andrzej Gmitruk, trener Ugonoha oraz trójmiejski pięściarz byli zniesmaczeni taką decyzją.
- Długo czekałem na ten moment, czułem, że jestem w doskonałej dyspozycji. Chciałem pokazać to w ringu. Miałem rozkręcać się powoli, bo Kassi będzie dobrze przygotowany. Nie spodziewałem się tego, że rywal, bez żadnego poważnego ciosu się podda. Kassi stwierdził jedynie, że boli go głowa - powiedział przed kamerą TVP Ugonoh.
Walkę wcześniej, z powodu kontuzji ręki, to samo co Kassi zrobił organizator gali, Marcin Najman. Tym samym niespodziewane zwycięstwo zaliczył Rihards Bigis. Wcześniej walka przebiegała na tragicznie niskim poziomie.
W ostatnim starciu wieczoru zobaczyliśmy Artura Szpilkę i Dominicka Guinna. Polak był szybszy, bardziej aktywny, trafiał Amerykanina, ale dopiero w 10. rundzie udało się go powalić na deski. Za chwilę zabrzmiał jednak gong kończący walkę. Polak triumfował jednogłośnie na punkty.
Podczas piątkowej gali zabrakło natomiast planowanego początkowo jako walka wieczoru starcia Mariusza Wacha z Erickiem Moliną. Rywal Polaka został zdyskwalifikowany za stosowanie dopingu, a zastępstwa za niego nie udało się znaleźć.
Na początku gali mieliśmy walki w formule K-1 oraz MMA, w których także wystąpili zawodnicy z Trójmiasta. Michał Wlazło przegrał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie z Łukaszem Jaroszem. Natomiast Piotr Hallmann pokonał Damiena Lapilusa także przez techniczny nokaut. Rywal wypadł w pierwszej rundzie z ringu i nie był w stanie na niego wrócić.
Rafał Jackiewicz - Robert Świerzbiński
Robert Talarek - Norbert Dąbrowski
Marcin Najman - Rihards Bigis
Izu Ugonoh - Fred Kassi
Ewa Piątkowska - Maria Lindberg
Artur Szpilka - Dominick Guinn
Opinie (23) 7 zablokowanych
-
2018-05-26 06:38
Pecha ma ten nasz Izu (3)
Najlepiej zrobiłby mu konkretny nokaut kogos znanego.
- 30 4
-
2018-05-26 09:14
Np KO Krzysztofa Ibisza
A gala dramat, bardzo liczyłem na dobry występ Izu, który nie dostał szansy się rozpędzić. Szkoda...
- 15 1
-
2018-05-26 11:07
Mógł walczyć z Wachem.
- 10 0
-
2018-05-26 12:53
Nie pecha tylko brak porządnego managera. A lata lecą.
Dziwne że nie zrobili na tej pożalsieboze gali walki Izu z Wachem.- 9 0
-
2018-05-26 08:02
Czym się podniecacie? Dali mu emeryta, wstyd że Izu wziął ta walke (1)
- 14 13
-
2018-05-26 12:29
Z czegoś trzeba żyć.
Wacha miał dostać 300 tysięcy za "walkę wieczoru" to Izu pewnie z 200 przytulił.- 2 3
-
2018-05-26 08:22
Co za lamerska gala! (1)
- 34 1
-
2018-05-26 10:51
Jaki organizator taka gala.
- 9 3
-
2018-05-26 08:31
Wylapal pare ciosow to i rozbolala (1)
A tak serio to uznal pewnie, ze nie wygra to po co ryzykowac kontuzje? Kasa ta sama.
- 21 0
-
2018-05-26 15:07
"boli mnie głowa" to może być wykręt dla jego chłopaka, o!
- 2 0
-
2018-05-26 09:14
jaki organizator taka gala
swoja droga zal patrzec jak konczy mlodziezowa gwiazda. a bylo tak pieknie, panienki, szybka forsa... a teraz co? okruchy po karierze, skromne notatki w dziadowskich mediach i 40letni zapici rywale z bolącą glową. moze jednak bylo sie uczyc?
- 16 12
-
2018-05-26 09:20
Gala
Kasa misiu, kasa...
- 13 0
-
2018-05-26 10:52
Najman
Teraz sobie wymysli jakas federacje z d... i bedzie walczyl o pas mistrza Jowisza.Pajac sportu nr 1
- 34 3
-
2018-05-26 11:06
Dali mu dziada niestety. Nasz Izu chciał go ubić ale dziad uciekł.
Izu walcz częściej, czas nie stoi w miejscu.
- 18 2
-
2018-05-26 11:10
Ustawka
- 7 5
-
2018-05-26 12:48
Cała ta impreza to kolejny śmiech na sali...
Im bardziej szumna nazwa tym większe g... się za nią kryje.- 17 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.