• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jacek Paszulewicz: Bałtyk Gdynia musi istnieć. Prezes wierzy w happy end

Jacek Główczyński
4 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

Energa Bałtyk Gdynia

Jacek Paszulewicz tylko na rzecz pracy trenerskiej w ekstraklasie może zrezygnować z prezesury w Bałtyku Gdynia. Jacek Paszulewicz tylko na rzecz pracy trenerskiej w ekstraklasie może zrezygnować z prezesury w Bałtyku Gdynia.

- Uznaliśmy, że nie można wszystkiego postawić na jedną kartę, bo nie ma gwarancji, że to wypali, a 1 lipca Bałtyk Gdynia musi istnieć bez względu na klasę rozgrywek. Udało nam się doprowadzić do tego, że klub jest wypłacalny. Nie płaci może dużo, ale robi to regularnie. Plan jest taki, aby szukać punktów w każdym meczu, ale przede wszystkim wygrywać spotkania z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie w III lidze. Liczę, że będzie happy end. Skład, który stworzyliśmy, daje takie nadzieje - deklaruje prezes Jacek Paszulewicz. 6 marca, w piątek o godzinie 19:30 biało-niebiescy na Narodowym Stadionie Rugby zainaugurują wiosnę meczem z Unią Janikowo.



Bałtyk Gdynia - wyniki i terminarz w sezonie 2019/20



Typowanie wyników

BAŁTYK Gdynia
Unia Janikowo

Jak typowano

24% 69 typowań BAŁTYK Gdynia
20% 55 typowań REMIS
56% 159 typowań Unia Janikowo

Twoje dane



Jacek Główczyński: Czy utrzymanie się w III lidze to jest "być albo nie być" dla przyszłości Bałtyku Gdynia?

Jacek Paszulewicz: Kiedy 1 listopada obejmowałem rolę prezesa, rozważaliśmy wiele opcji. Uznaliśmy, że nie można wszystkiego postawić na jedną kartę, bo nie ma gwarancji, że to wypali, a 1 lipca Bałtyk Gdynia musi istnieć bez względu na klasę rozgrywek. Udało nam się doprowadzić do tego, że klub jest wypłacalny. Nie płaci może dużo, ale robi to regularnie. W środowisku piłkarskim poszła pozytywna fama na nasz temat. Dlatego nie mamy problemów, aby podpisać kontrakty z zawodnikami, którzy chcą zapisać się w historii klubu. Jako trener uratowałem się z Olimpią Grudziądz, mając 10 punktów straty. Wiem zatem, jak to zrobić i uważam, że Bałtyk też na to stać. Od wielu klubów na poziomie III-ligowym nie odbiegamy pod względem sportowym.

Jest łatwiej czy jednak trudniej niż myślał pan podejmując się misji ratowania Bałtyku?

Utwierdziłem się tylko w tym, co powtarzam piłkarzom. Zawodnik to najlepsza praca na świecie. Ten co się nie przykłada pracuje dwie, a ten co się przykłada - cztery godziny. Trener pracuje od ośmiu do 12, a prezes od 12 do 18 godzin na dobę i to niezależnie od klasy rozgrywkowej. Zadania związane z organizacją klubu to dla mnie kwestie, których wcześniej właściwie nigdzie nie musiałem wykonywać. Teraz co rusz w tej dziedzinie wychodzą różne rzeczy, którymi trzeba się zająć i dopilnować. Człowiek całe życie się uczy. Najważniejsze, aby finał był pozytywny. Jeśli uda się utrzymać, nawet jeśli są jakieś niedociągnięcia, to kibice je wybaczą.

Dlaczego zrezygnował pan z rozwijającej się kariery trenerskiej na rzecz bycia prezesem w niepewnym pod względem finansowym klubie?

Nie zakładam, że zrezygnowałem. Na chwilę obecną zawiesiłem pracę trenerską. Po prostu w tamtym okresie nie miałem propozycji, która satysfakcjonowałaby mnie. Dlatego dałem się namówić związanym od dłuższego czasu z gdyńskim sportem, abym pomógł i zmiany zachodzące w Bałtyku firmował swoim nazwiskiem. Nie chciałbym oceniać pracy poprzedniego zarządu, ale wiele osób straciło zaufanie do Bałtyku. Nam udało się rozwiązać siedem umów, z piłkarzami ściągniętymi przez Kamila Żyłę, które tak naprawdę były dla nas gwoździem do trumny. Bez tego nie udałoby się zrobić niczego. To był krok, który napawał optymizmem, bo jeśli to się udało, to inne rzeczy będą dużo łatwiejsze.

Czy w ostatnich tygodniach był jakiś moment, że zadzwonił telefon z propozycją pracy jako trenera i mocno się pan zastanawiał, czy z niej nie skorzystać?

Nie jest tajemnicą, że w zarządach wielu klubów są moi znajomi. Jednak umówiłem się, że ewentualnie rozważymy możliwość odstąpienia od mojej prezesury w Bałtyku, jeżeli przyjdzie konkretna oferta z ekstraklasy. Natomiast w przypadku ofert od klubów z I czy II ligi nawet nie będę podejmować rozmów. W Bałtyku na pewno jestem do czerwca, a w przypadku utrzymania - i dłużej, bo mamy długofalowy plan.

BILETY I KARNETY NA MECZE BAŁTYKU GDYNIA - WIOSNA 2020
Bilety:
5 zł - ulgowy
10 zł - normalny

Karnety:
40 zł - ulgowy
80 zł - normalny
135 zł - trybuna VIP
160 zł - trybuna VIP i miejsce parkingowe
390 zł - trybuna VIP, miejsce parkingowe i catering

* do ulgi prawo mają kobiety, a także uczniowie, studenci i renciści za okazaniem ważnego dokumentu ze zdjęciem


Na ile trener Jerzy Jastrzębowski jest autonomicznym trenerem, a kiedy w prezesie Paszulewiczu odzywa się szkoleniowa krew i w tym względzie też chce mieć coś do powiedzenia?

Propozycja, którą przedstawiłem trenerowi Jastrzębowskiemu opierała się na trzech fundamentach. Przede wszystkim jego znajomości warunków pracy w klubie, a przede wszystkim obiektów, z których możemy korzystać, ograniczeń czasowych w tym względzie. Po drugie, będzie współpracował z młodszym asystentem, który wniesie inne spojrzenie. Po trzecie, decyzje będzie podejmować wspólnie. Nie ingeruję w środki treningowe, czy personalne sprawy trenera. Natomiast dzielę się swoim doświadczeniem. Może mniejszym od trenera Jastrzębowskiego, ale innym. Pracując w klubach I-ligowych korzystałem, myślę, z najlepszych osiągnięć techniki, takich jak systemy Catapult. W tej chwili też piszę doktorat z fizjologii. Dzielę się wiedzą z tego zakresu i przekonuję trenera, aby z niektórych z nich skorzystał. Jednak to trener Jastrzębowski odpowiada za zespół i wynik. Ze swej strony obiecałem, że dostarczę mu wszelkich narzędzi, aby mógł powalczyć o obronę III ligi.

Czy prezes Paszulewicz poczeka z oceną pracy trenera do końca sezonu, czy szkoleniowiec musi wykazać się jak najszybciej, by nie trzeba było szukać innych rozwiązań?

Nie zakładam, że mając 10 punktów po rundzie jesiennej, nagle na wiosnę trener wygra osiem pierwszym spotkaniem. Z jednej strony wszyscy mówią, że brakuje nam tylko pięciu punktów do bezpiecznego miejsca, ale ja przypominam, że jest to aż 50 procent naszego obecnego dorobku. Dlatego zakładamy i taki wariant, że będzie bardzo ciężko, iż być może przegramy kilka meczów z rzędu. Plan jest taki, aby szukać punktów w każdym meczu, ale przede wszystkim wygrywać spotkania z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie. Zakładamy, że będziemy w grze do ostatniej kolejki, ale nie szacujemy, ile punktów potrzebnych będzie, aby uniknąć degradacji. Liczę, że będzie happy end. Po tym co wydarzyło się w Bałtyku, uważam, że ta praca, nie tyle zarządu, ale na przykład małej rady sponsorów czy władz Gdyni, którym dobro klubu leży na sercu, powinna być wynagrodzona. Ten skład, który stworzyliśmy, daje takie nadzieje. A jeszcze jesteśmy obecni na rynku. W III lidze okno transferowe zamyka się wraz z pierwszym meczem, a zatem może jeszcze kogoś uda się pozyskać.



Wiem, że wyniki sparingów nie są wyznacznikiem tego, co potem zespoły prezentują w rozgrywkach ligowych, ale czy tylko dwie wygrane w 10 sprawdzianach, nie są powodem do obaw?

Można było zakontraktować same IV-ligowe zespoły, ale myślę, że wtedy zachwiany byłby prawdziwy obraz. Chcieliśmy grać z mocniejszymi drużynami, aby te sparingi obnażyły błędy zespołu. Widzimy, że traciliśmy dużo bramek, a zatem mamy deficyt, jeśli chodzi o grę w defensywie. Z trenerem wyznawaliśmy tę samą filozofię, że nie gramy przede wszystkim o wynik, gdyż sparing ma być przerywnikiem i próbą sprawdzenia tego, co nam wychodzi lub nie wychodzi. I wiele rzeczy nam jeszcze nie wychodzi, ale pamiętajmy, że jesteśmy na ostatnim miejscu w III lidze.

Nie zapytam, czy macie pewność, bo jej w sporcie właściwie nigdy nie ma, ale czy macie wewnętrzne przekonanie, że zrobiliście wszystko to, co można było w aktualnych realiach finansowo-organizacyjnych klubu, aby drużyna utrzymała się w III lidze?

Jeśli chodzi o przygotowania, to wszystko odbyło się według planu trenera. Nie było takich sytuacji, że brakowało nam pieniędzy na przykład na badania, obóz dochodzeniowy, czy obiekty. Natomiast w przypadku transferów to wiadomo, że chcielibyśmy, aby były one dużo szybsze. Jednak znamy swoje miejsce w szeregu i musimy czekać. Jako III-ligowcy i to jedni z najbiedniejszych na tym szczeblu możemy kontraktować piłkarzy, którzy nie znaleźli miejsca w II lidze i to jeszcze takich, których wcześniej nie wzięli ci bogaci, na przykład Stężyca czy Starogard Gdański. Natomiast na pewno naszych atutem jest miasto, bo wielu woli mieszkać w Gdyni, niż w mniejszych ośrodkach. Biorąc to wszystko pod uwagę jesteśmy zadowoleni, że udało nam się sprowadzić kilku zawodników, którzy w piłce już gdzieś byli wyżej, coś widzieli, a co najważniejsze - grali pod presją i to w różnych wymiarach. Mam tutaj na myśli: Igora Biedrzyckiego, Przemysława Trytkę, Damiana Garbacika czy Fabiana Burzyńskiego. Jeśli porównamy obecny skład z tym, w którym kończyliśmy grudzień, to wygląda on diametralnie inaczej.

RUCHY KADROWE BAŁTYKU GDYNIA PRZED RUNDĄ WIOSENNĄ SEZONU 2019/20
Przyszli: Igor Biedrzycki (pozycja: obrońca, ostatni klub: Gryf Wejherowo), Maciej Kozakowski (obrońca, KP Starogard Gdańsk), Fabian Burzyński (pomocnik, KSZO Ostrowiec), Przemysław Trytko (napastnik, ROW 1964 Rybnik), Damian Garbacik (obrońca, Lysekloster IL, Norwegia) - wszyscy wolne transfery, Fabian Lengiewicz (obrońca, Bytovia, wypożyczenie z Arki Gdynia), Jerzy Jastrzębowski (trener, Bałtyk II Gdynia), Łukasz Witek (II trener, Potok Pszczółki)

Odeszli: Sebastian Murawski (obrońca, nowy klub: Radunia Stężyca), Michał Bajdur (pomocnik, Legionovia), Gracjan Horoszkiewicz (obrońca, Brandenburg SC, Niemcy), Maciej Kazimierowicz (pomocnik, Skra Częstochowa), Tomasz Zając (pomocnik, Wisła Puławy) - wszyscy wolne transfery po rozwiązaniu kontraktów za porozumieniem stron, Michał Efir (napastnik), Laurențiu Iorga (paszport Rumunia, pomocnik) - obaj rozwiązanie kontraktów za porozumieniem stron


Na inaugurację wiosny zagracie o godzinie 19:30. Rozumiem, że to odniesienie do 90-lecia klubu. Czy wszystkie spotkania w tym roku rozgrywane będą o tej porze?

Tak planujemy. Chcielibyśmy, aby godzina 19:30 była utrzymana. Jednak pamiętajmy, że musimy być bardzo elastyczni ze względu na dostępność obiektów, a także terminy meczów ekstraklasy w Gdyni. Ponadto ostatnia kolejka zawsze ma termin obligatoryjny dla wszystkich. Na pewno też 24 maja, kiedy planujemy główne obchody 90-lecia, mecz z Nielbą Wągrowiec nie odbędzie się o 19:30. Chcemy bowiem tego dnia zaangażować także do gry naszych oldbojów oraz zespoły z akademii.

Czy z racji tego, że to 90-lecie klubu i będzie już po rozgrywkach ekstraklasy, planujecie tego dnia rozgrywki zorganizować nie na Narodowym Stadionie Rugby, ale na Stadionie Miejskim przy ul. Olimpijskiej?

Nie sądzę, żeby akurat to było priorytetem. Natomiast planujemy część oficjalną, a także ogólnodostępny festyn. Planujemy też listę pamiątkowych, limitowanych rzeczy, które będą związane z 90-leciem. Są już chętni, którzy są skłonni dość mocno je licytować. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie, jeśli chodzi o obchody jubileuszu Bałtyku i wszyscy będą tego dnia się dobrze bawili. Celowo to święto przeprowadzimy na cztery kolejki przed końcem sezonu, gdyż chcemy, aby były to obchody na wesoło. Natomiast odkładanie święta na 14 czerwca, na ostatnią kolejkę, mogłoby sprawić, że byłoby smutno ze względu na wynik sportowy, choć jak mówiłem, zakładamy pozytywny scenariusz związanym z obroną III ligi.

Tabela po 17 kolejkach

Piłka nożna - III liga
Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 KKS 1925 Kalisz 17 13 3 1 38:12 42
2 Radunia Stężyca 17 10 7 0 35:9 37
3 Świt Skolwin 17 10 6 1 28:7 36
4 Kotwica Kołobrzeg 17 12 0 5 36:22 36
5 Mieszko Gniezno 17 11 2 4 32:16 35
6 Unia Janikowo 17 9 3 5 38:29 30
7 Sokół Kleczew 17 7 3 7 20:21 24
8 KP Starogard Gdański 17 6 4 7 17:19 22
9 Polonia Środa Wielkopolska 17 6 4 7 27:23 22
10 Pogoń II Szczecin 17 6 3 8 23:27 21
11 Chemik Police 17 6 3 8 21:25 21
12 Bałtyk Koszalin 17 4 5 8 16:33 17
13 Nielba Wągrowiec 17 4 4 9 21:36 16
14 Jarota Jarocin 17 3 6 8 18:23 15
15 Gwardia Koszalin 17 4 3 10 16:37 15
16 Górnik Konin 17 4 2 11 21:35 14
17 Grom Nowy Staw 17 3 5 9 19:32 14
18 Bałtyk Gdynia 17 3 1 13 12:32 10
Tabela wprowadzona: 2020-01-03

Wyniki 17 kolejki

  • Kotwica Kołobrzeg - BAŁTYK GDYNIA 1:0 (0:0)
  • KP Starogard Gdański - Pogoń II Szczecin 0:3
  • Gwardia Koszalin - Polonia Środa Wielkopolska 1:3 (1:3)
  • Górnik Konin - Sokół Kleczew 1:3 (1:2)
  • Bałtyk Koszalin - Chemik Police 3:1 (1:0)
  • Świt Skolwin - Unia Janikowo 1:0 (1:0)
  • KKS 1925 Kalisz - Nielba Wągrowiec 5:0 (4:0)
  • Jarota Jarocin - Grom Nowy Staw 1:1 (0:0)
  • Mieszko Gniezno - Radunia Stężyca 1:1 (0:0)
  • Mecz zaległy z 12. kolejki
  • Pogoń II Szczecin - Nielba Wągrowiec 1:1 (1:0)

Kluby sportowe

Wydarzenia

Opinie (90) ponad 20 zablokowanych

  • Czyszcza personalia i szukaja nowych manekinow - bylo zachachmecic dlugami (5)

    • 3 2

    • Kaftan, gdzie jest kaftan ?! (4)

      Znowu uciekł...

      • 4 2

      • Prawda boli jak nic!... Prawda...? (3)

        • 2 2

        • Uciekł znowu...?

          Jeżeli ktoś widział uciekającego w kaftanie proszę info.
          P.S. Może gryźć.

          • 3 2

        • (1)

          twoja prawda tak boli jak moskiewska prawda bolala Ronalda Reagana

          • 3 2

          • Nie wyzerujecie dlugow

            Nie ukryjecie tego ze ukradliscie pieniadze...

            • 1 1

  • Bałtyk - musi się utrzymac. Najstarszy Klub Gdyni

    Historii się nie cofnie. A miasto powinno wspomóc chłopaków, wypada na 90lecie. Viva SKS!

    • 15 6

  • Trafila ci sie ta prezesura...

    Oj naiwni, naiwni, naiwni, jak dzieci we mgle...

    • 6 4

  • NSR spusci Baltyk do 5 ligi (2)

    Na 90 Lecie Klubu. Winnych brak...

    • 2 6

    • (1)

      Znowu uciekł że Srebrzyska...

      • 2 1

      • Prawda boli. Gdzie jest 1.5 mln zlotych ?

        • 1 3

  • (2)

    Ten nasz prezes to rozsądny facet. Nie ma co stawiać wystsko na 1 kartę. Ledwo co udało nam się pozbierać po tym co zafundował nam " Pan " Kamil. Sorry ale wolę spadek na 90 lecie niż bankrut na 90 lat rocznicę

    • 1 0

    • Tak tak...Wiem wiem (1)

      Zawsze wolisz wszystko czego autorem sam jestes i wolisz ukryc to co niewygodne, a pozycja Baltyku nic cie nie obchodzi - was tylko wlasne profity interesuja i dlatego bedziecie klamac az do konca...

      • 1 0

      • Ty już kompletnie zwariowałeś Goły ja z zarządem i cała szajka mam tyle wspólnego co z drogimi samochodami czyli nic. Nigdy cię tu nie obraziłem ani nic w tym stylu ( parę razy rozmawialiśmy na wyjazdach lata temu) choć nie raz epitety same cisneły się na usta. Znasz takie przysłowie o krowie co dużo muczy? Często dobrze piszesz masz rację ale na tym siękończy przestań już ujadać bo tylko wstyd Bałtyku przyniesiesz piorąc tu brudy. Jest jak jest i co kurka zrobić? Olać Bałtyk? Działaj A nie piszesz na trójmiasto od X lat

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Energa Bałtyk Gdynia

 

Data powstania:
1930

Pełna nazwa:
Stowarzyszenie Klub Sportowy Bałtyk Gdynia

Barwy:
biało-niebieskie

Największe osiągnięcia:
7 sezonów w Ekstraklasie (1980-86, 1987/88), 6. miejsce w Ekstraklasie (1981), półfinał Pucharu Polski (1985)

Debiut w I lidze (ekstraklasa)
1980

Siedziba:
ul. Olimpijska 5/9, 81-538 Gdynia
tel.: 622-00-99

Stadion:
ul. Górskiego 10,
pojemność 3000 miejsc
oświetlenie: 1200 lx
podgrzewana murawa sztuczna

Prezes: 
Andrzej Adamczyk

Wiceprezes:
Michał Listkiewicz

Członek zarządu:
Michał Kmieciak

Archiwum drużyny

wyniki w sezonie:
statystyki w sezonie:

Relacje LIVE

Najczęściej czytane