Po dwóch dotkliwych porażkach gdańscy hokeiści mają szansę na rehabilitację. W piątek o godzinie 18.00 Stoczniowiec w małej hali Olivii zmierzy się z MMKS Podhale Nowy Targ. Klub został dofinansowany ze strony miasta znacznie mniejszą kwotą niż przypuszczano. Zamiast 700 udało się zdobyć 200 tysięcy złotych. Prezes Marek Kostecki na naszą prośbę zgodził się ustosunkować do listu otwartego jednego z kibiców, który zamieściliśmy wczoraj.
Poniżej stanowisko prezesa Kosteckiego. Publikujemy je w wersji w oryginale, bez skrótów. Jedynie podkreślenia podchodzą od redakcji.
"Cieszę się, że taki list powstał - podkreśla prezes GKS Stoczniowiec, - Cieszę się z tego, że
dobro gdańskiego hokeja nie jest obojętne jego kibicom. Mam też głęboką nadzieję, że będzie on przyczynkiem do merytorycznej dyskusji nad kondycją tej dyscypliny sportu w Gdańsku.
Marek Kostecki nie jest cudotwórcą, nie ma też cudownej maszynki do drukowania pieniędzy, bez których zawodowy sport w XXI wieku nie ma - niestety - racji bytu.
Mam nadzieję, po ostatnich rozmowach z przedstawicielami władz miasta, że
hokej będzie wreszcie jedną ze strategicznych dla Gdańska dyscyplin sportu.
W liście otwartym poruszana jest kwestia zawodników, którzy zakończyli kariery, bądź odeszli do innych klubów. Niestety, nie jestem w stanie wpłynąć na kogokolwiek, aby kontynuował, bądź nie, kariery. Klub nie miał do tej pory - niestety - możliwości zbudowania takiego budżetu, aby dorównać możliwościom płacowym, które oferowane są hokeistom w Krakowie, Tychach czy Jastrzębiu Zdroju.
Zmuszony jestem z całą mocą podkreślić, że
nigdy nie wpływałem, nie wpływam i nie będę wpływał na skład pierwszej drużyny. Była to i jest autonomiczna decyzja trenerów pierwszego zespołu.
Jeśli chodzi o grę w pierwszej piątce mojego syna. to zdaję sobie sprawę, że cokolwiek nie powiedziałbym i tak spotka się to z falą krytyki. Proszę więc tylko o to, aby zapoznać się ze statystykami obrońców choćby z minionego sezonu, w których
Artur Kostecki znajduje się na czele klasyfikacji.
Odrębną sprawą jest kwestia remontu. Na dobrą sprawę
remont o takiej skali prac powinien się odbywać przy kompletnie zamkniętym obiekcie. Tylko, że wówczas nikt, ani zawodowcy, ani amatorzy nie mogliby z niego korzystać.
Przypomnę, że do wyremontowania jest ponad 7 tysięcy metrów kwadratowych dachu. Nie mieliśmy na tyle środków, aby na przykład nad istniejącym dachem postawić najpierw nowy, a później stary rozebrać.
Niestety, przy deszczach, z jakimi mieliśmy do czynienia choćby w ostatnich dniach, woda przedostaje się do środka obiektu. Łatwo jest publikować zdjęcia stanu hali, czy krytykować warunki wewnątrz obiektu. Podkreślam jeszcze raz, że alternatywą było tylko całkowite zamknięcie hali.
Ponadto nasza umowa z inwestorem mówi, że jest on zobowiązany do naprawy ewentualnych szkód powstałych w trakcie prac. Na mocy mojej decyzji
pracuje już od początku września komisja, która ma skontrolować zakres szkód jak i ich likwidację.
Byłem i jestem dumny z tego, że w pierwszej drużynie grają sami wychowankowie naszego klubu, muszę też stanowczo oświadczyć, że nigdy nie kazałem nikomu podpisywać żadnych "lojalek".
Na koniec chciałbym powtórzyć, że nie jestem cudotwórcą, ale jestem oddany całkowicie sprawie hokeja w Gdańsku.
Jeśli autor listu, bądź którykolwiek z kibiców ma pomysł, wie jak ściągnąć do hokeja pieniądze na funkcjonowanie pierwszej drużyny, to serdecznie zapraszam do rozmów.
Jeśli chodzi o hokej to jestem gotowy do rozmów przez 24 godziny, 7 dni w tygodniu.
. Chętnie też poznam autora listu otwartego, zapraszam do siebie, do klubu na rozmowy".
Tabela po 6 kolejkach
Polska Hokej Liga
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt |
|
1
|
ComArch Cracovia Kraków
|
8
|
4
|
3
|
1
|
33:14
|
18
|
|
2
|
GKS Tychy
|
6
|
5
|
1
|
0
|
22:10
|
16
|
|
3
|
Aksam Unia Oświęcim
|
7
|
4
|
2
|
1
|
26:19
|
14
|
|
4
|
Ciarko KH Sanok
|
6
|
2
|
2
|
2
|
21:21
|
10
|
|
5
|
Podhale Nowy Targ
|
6
|
3
|
0
|
3
|
17:24
|
9
|
|
6
|
JKH GKS Jastrzębie
|
6
|
2
|
2
|
2
|
28:16
|
8
|
|
7
|
KTH Krynica
|
5
|
1
|
1
|
3
|
24:35
|
5
|
|
8
|
Stoczniowiec Gdańsk
|
6
|
1
|
1
|
4
|
15:32
|
4
|
|
9
|
Zagłębie Sosnowiec
|
5
|
1
|
0
|
4
|
22:25
|
3
|
|
10
|
Akuna Naprzód Janów
|
4
|
1
|
0
|
3
|
20:28
|
3
|
Tabela wprowadzona: 2010-09-26
Tyle prezes, tymczasem hokeiści i trener przystąpią do weekendowych spotkań z mocnym postanowieniem rehabilitacji, w przemeblowanym składzie i z nowym kapitanem. Gdańszczanie we własnym gronie, w saunie po treningu, jak powiedział nam trener
Tadeusz Obłój przeprowadzili męską rozmowę.
- Nie możemy grać otwartego hokeja, nie mamy do tego podstaw, mamy zbyt młody, niedoświadczony skład, musimy grać uważnie z tyłu i nastawiać się na kontrataki. Nie możemy też dostawać tylu karnych minut. Kary osłabiają i tak już nadwątlone siły. Chłopcy trenowali w Gdańsku z pełnym zaangażowaniem, oprócz zajęć na lodzie mieliśmy też zajęcia ogólnorozwojowe, jak to miało miejsce wcześniej. Mamy zaległości treningowe ale czas pracuje na naszą korzyść, jeszcze zrewanżujemy się drużynom, z którymi przegrywaliśmy w ostatnim tygodniu. Rozmawiałem też poważnie z naszymi zawodnikami zagranicznymi. Nie byliśmy w takiej sytuacji jak Zagłębie, że mogliśmy sobie pozwolić na przetestowanie dwudziestki zawodników i wybranie siedmiu. Ci jednak, którzy są z nami muszą się wyróżniać, muszą ciągnąć zespół. Chodzi mi o Jana Stebera i Petra Janeckę. Myślę, że wzięli sobie do serca to co mówiłem, zresztą widać to było na treningu - powiedział w czwartkowy wieczór trener gdańskiego Stoczniowca.
Szkoleniowiec poinformował również, że kapitanem zespołu od najbliższego meczu będzie
Wojciech Jankowski. Zarówno "Janek" jak i
Michał Smeja wracają do składu po przerwie spowodowanej kontuzjami i chorobami.
Gdańszczanie wyjadą na lód w zmienionym ustawieniu. Trener poinformował, że zestawienie zespołu będzie następujące: Smeja - Kabat, Rompkowski - Kostecki, Skrzypkowski - Maciejewski, Kwieciński - Maj; Jankowski - Ziółkowski - Skutchan, Chmielewski - M.Wróbel - Steber, Pesta - Janecka - Marzec, Wróblewski - Stasiewicz - Błażejczyk.
- O obsadzie bramki zdecyduję po porannym treningu, w tej kwestii nic się nie zmieniło. Czwarty, najmłodszy atak wyjdzie na lód w momencie gdy mecz układał się będzie po naszej myśli. Przestrzegłem też zawodników, że to iż wygrali niedawno z Podhalem jeszcze o niczym nie świadczy. Drużyna z Nowego Targu z meczu na mecz gra coraz lepiej - dodał trener Tadeusz Obłój.
Przypomnijmy, że w pierwszym, oficjalnym meczu sezonu gdańszczanie wygrali w Nowym Targu w meczu Pucharu Polski 5:1 (3:1, 1:0, 1:0).
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
