• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

SKT przeprasza, tenisowych gwiazd nie będzie

jag.
19 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, podobnie jak Jerzy Janowicz i Łukasz Kubot, nie pojawią się w w piątek w Sopocie. Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, podobnie jak Jerzy Janowicz i Łukasz Kubot, nie pojawią się w w piątek w Sopocie.

Miało być wielkie święto i dalsza po sukcesach na Wimbledonie promocja polskiego tenisa. Jednak w piątek na kortach SKT nie pojawi się żadna z awizowanych wcześniej gwiazd. Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski awansowali do półfinału turnieju w Hamburgu z pulą nagród przekraczającą milion euro. Jerzy Janowicz w tych rozgrywkach nabawił się kontuzji bicepsa, ale do Sopotu i tak się nie... wybierał podobnie jak Łukasz Kubot, który ma teraz wolne. Klub przeprasza i tłumaczy, że mecze pokazowe uzgadniał nie... z zawodnikami, a Polskim Związkiem Tenisowym.



Już w poprzednim tygodniu organizatorzy Lotto Junior Tennis Cup przygotowali program turnieju, w którym na 19 lipca o godzinie 18:00 zaanonsowali przyjazd do Sopotu największych gwiazd męskiego tenisa w Polsce: Jerzego Janowicza, Łukasza Kubota, Mariusza FyrstenbergaMarcina Matkowskiego. W ostatni poniedziałek w związku z tym opublikowano oficjalny komunikat.

Już wówczas ostrzegaliśmy, że ci zawodnicy mają w tym tygodniu zaplanowany start w turnieju ATP w Hamburgu, gdzie pula nagród przekracza milion euro.

PRZYJADĄ DO SOPOTU, JEŚLI NIE POWIEDZIE IM SIĘ W HAMBURGU

W kuluarowych rozmowach organizatorzy przyznawali, że liczą na przyjazd co najmniej dwóch zawodników z wymienionego kwartetu. Te oczekiwania wiązały się przede wszystkim z Mariuszem FyrstenbergiemMarcinem Matkowskim. Co więcej dla tego pierwszego rezerwowano nawet rolę... sędziego, bo tenisista stracił 1,5 miesiąca z powodu kontuzji, której nabawił się w Roland Garros.

Tymczasem popularny "Frytka" nie tylko wyleczył uraz, ale wraz z deblowym partnerem osiągnął taką formę, że w Hamburgu awansował już do półfinału! W ćwierćfinale polska para ograła Marcela Granollersa i Marca Lopeza 7:6 (7-5), 6:4. Hiszpanie byli w turnieju rozstawieni z numerem 1, a w pierwszej rundzie wyeliminowali Kubota i Francuza Jeremy Chardy.

W półfinale Fyrstenberg z Matkowskim zagrają z parą czesko-słowacką Lukas Dlouhy - Martin Kliżan, która w pierwszej rundzie pokonała Janowicza i Tomasza Bednarka, a w drugiej wygrała walkowerem z Brazylijczykiem Thomazem Belluccim i Francuzem Benoit Paire'em.

Natomiast formalnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby to Sopotu przyjechali najlepsi polscy singliści. Kubot pożegnał się z Hamburgiem już 17 lipca, a Janowicz odpadł wczoraj. Szkopuł w tym, że nikt z nimi o występie na kortach SKT najwyraźniej nie rozmawiał!

KUBOT WYELIMINOWANY W HAMBURGU

"Moi Drodzy! Niestety odnowiła mi się kontuzja bicepsa. Jeśli chodzi o mecz pokazowy w Sopocie, to dowiaduję się o tym od Was. Żadne rozmowy na ten temat nie były prowadzone i nie zamierzam się tam jutro pojawić.
Pozdrawiam, JJ
"

Taki wpis pojawił się na oficjalnym profilu Janowicza na Facebooku. Jerzyk, rozstawiony w Hamburgu z numerem 4, skreczował w drugim secie pojedynku o ćwierćfinał z Fernando Verdasco. Hiszpan wygrał 7:5, 4:0.

Na wpis Janowicza zareagowała Anula Jędrzejowska, która w imieniu Sopockiego Klubu Tenisowego oraz Polskiego Związku Tenisowego przesłała komunikat.

Z przykrością informujemy, że zaplanowany na 19 lipca mecz pokazowy z udziałem Jerzego Janowicza, Łukasza Kubota, Marcina Matkowskiego oraz Mariusza Fyrstenberga nie odbędzie się - czytamy.

Następnie wyjaśniono, że "nastąpił błąd w komunikacji pomiędzy organizatorami turnieju Sopockim Klubem Tenisowym oraz Polskim Związkiem Tenisowym a Jerzym Janowiczem seniorem".

Ponadto organizatorzy zapewnili, że "Jerzemu Janowiczowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, a deblistom życzymy sukcesów na turnieju w Hamburgu i trzymamy kciuki!

Jednocześnie pragniemy przeprosić wszystkich miłośników tenisa!


W piątek na kortach SKT nie było zatem gwiazd, ale zagrały nadzieje tenisowe na przyszłość. Rozegrano decydujące mecze Lotto Junior Tennis Cup. Triumfował Kamil Gajewski (SKT Sopot). Zwycięzca zarobił 9, finalista 6 tysięcy, a dla trzeciego w klasyfikacji był czek na 4800 złotych.

Wyniki drugiego i trzeciego dnia Lotto Junior Tennis Cup
Grupa A:
Jan Zieliński - Karol Drzewiecki 6:4, 6:4
Michał Nispoń - Maksymilian Raupuk 6:3, 6:3

Grupa B:
Kamil Gajewski - Piotr Łomacki 6:4, 6:1
Szyman Walków - Adrian Kowalski 6:3, 6:0

Półfinały
Walków - Zieliński 6:3, 3:6, 10:8
Gajewski - Drzewiecki 6:3, 6:1

FINAŁ
Gajewski - Walkówem 6:4 7:5

o 3. miejsce
Drzewiecki - Zieliński 6:4, 7:6 (7-4)

o 5. miejsce
Łomacki otrzymał walkowera od Nisponia

o 7. miejsce
Kowalski - Raupuk 7:5, 6:4

jag.

Kluby sportowe

Wydarzenia

Opinie (24) 3 zablokowane

  • Oszukiści !!

    • 24 2

  • Można było przewidzieć!!!

    Jerzyk im wygarnął
    i zaczęli się głupio tłumczyć

    czekamy co powie Janowicz senior bo teraz jego wrobili

    • 22 1

  • Fajny ten SKT (1)

    bhahaha

    • 8 4

    • Ale lipa

      Ciekawe kto tak naściemniał i co to jest ten klub SKT?

      • 3 1

  • Gruby Rysiek się nie podobał, to teraz jest full profeska (1)

    • 11 3

    • Bo wszystkie ryśki to fajne chłopaki

      • 1 0

  • Po co ?

    Maja racje ze nie przyjechali.Po spotkaniu z Prezesem SKT to mogą trafić jedynie do kroniki kryminalnej...

    • 11 1

  • ale farsa

    • 6 1

  • Dobrze, że Federera i Djokovica nie zapowiedzieli.

    • 21 1

  • Taka reklama, a taki klops

    Ktoś się chyba przeliczył z obiecankami przed tym turniejem... Płaczące dzieci to jego wina :D

    • 8 1

  • co za dureń to wymyślił? jak sie mieli pojawić jeśli grają / mieli grać turniej

    w tym czasie

    • 5 1

  • Tw (1)

    Prezes w klubie od 1981 roku i wszystko jasne,,,,,,,

    • 14 1

    • Akurat nic nie jasne. Skoro nikt inny konkursu nie mógł wygrać, to pewnie jest najlepszy.

      No chyba, że chciałeś zainsynuować, że obecny prezes to marionetka wstawiona tam przez dyktatora Jaruzelskiego w momencie wprowadzenia stanu wojennego (i podtrzymywana pewnie na karabinach byłych członków SB), ale to dość naciągana hipoteza.

      • 0 7

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane