Sopot Open stracił jednego z głównych aktorów. W turnieju, którego eliminacje startują w sobotę na kortach Arki w Gdyni, nie zagra Jerzy Janowicz. Choć wyleczył kontuzje, to nie zdążył przygotować się pod kątem fizycznym i postanowił odpuścić trójmiejskie zawody.
Jerzy Janowicz miał być jednym z tych tenisistów, którzy przyciągną kibiców na gdyńskie korty. Choć wraca on po kontuzji, to wciąż jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych, polskich sportowców. Obecnie znajduje się dopiero na 334. miejscu w rankingu ATP (trzeci najlepszy wynik wśród Polaków), ale fani mają w pamięci jego sukcesy sprzed kilku lat. Półfinalista Wimbledonu z 2013 roku był sklasyfikowany najwyżej na 14. pozycji światowej listy.
DOWIEDZ SIĘ DLACZEGO TURNIEJ SOPOT OPEN ODBĘDZIE SIĘ W GDYNINa powrót "Jerzyka" na kort podczas Sopot Open liczył
Mariusz Fyrstenberg, dyrektor imprezy, a w przeszłości jeden z najlepszych deblistów na świecie. Od początku deklarował, że jeśli tylko Janowicz będzie zdrowy, to będzie mógł skorzystać z "dzikiej karty". Podczas prezentacji listy zawodników Fyrstenberg ogłosił oficjalnie, że została ona przyznana temu tenisiście.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z MARIUSZEM FYRSTENBERGIEMNa niespełna tydzień przed rozpoczęciem zmagań okazało się, że choć Janowicz wyleczył kontuzję, to nie jest fizycznie zdolny do gry. Dlatego też nie zobaczymy go na kortach Arki przy Ejsmonda w Gdyni.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ O TENISISTACH SOPOT OPEN- Plan był taki, żebym zagrał w Sopocie, a dokładniej w Gdyni. Niestety, mój pierwszy start po przerwie zostanie przełożony. Nie tyko ze względu na kolano, ale po prostu nie jestem jeszcze na to gotowy. Czysto tenisowo czuję się fajnie, ale fizycznie nie jestem przygotowany, żeby grać z tygodnia na tydzień. Muszę przesunąć moje starty i jest mi z tego powodu smutno. Nie chcę jednak zagrać w turnieju, jeżeli nie czuję się na sto procent gotowy. Planuję powrót, ale później - nie chcę popełnić falstartu. Pierwszą oznaką, że jestem gotowy będzie to, że sam się zgłoszę do jakiegoś turnieju. Nie panikujmy, nie dzieje się nic złego. Dla tych osób, które czekają na Sopot Open mam niespodziankę: w sobotę i niedzielę, a także prawdopodobnie pierwszego dnia turnieju głównego, pojawię się na kortach - poinformował Janowicz na portalu społecznościowym.Inni główni bohaterowie są gotowi do rywalizacji. Przypomnijmy, że wśród nich zobaczymy: doświadczonych Hiszpanów
Tommy'ego Robredo i
Nicolasa Almagro - także otrzymał "dziką kartę",
Paolo Lorenziego (obecny nr 88 na liście rankingu ATP),
Hugo Dellienego, Thomaza Bellucciego czy uznawanych za przyszłe gwiazdy światowego tenisa
Caspera Ruuda i
Nicolasa Kuhna.
Lista zawodników turnieju głównego
1. Paolo Lorenzi (Włochy), 2. Hugo Dellien (Boliwia), 3. Aleksiej Watutin (Rosja), 4. Casper Ruud (Norwegia), 5. Mats Moraing (Niemcy). 6. Oscar otte (Niemcy), 7. Christian Garin (Chile), 8. Juan Ignacio Londero (Argentyna), 9. Carlos Taberner (Hiszpania), 10. Daniel Gimeno-Traver (Hiszpania), 11. Kamil Majchrzak (Polska), 12. Zdenek Kolar (Czechy), 13. Nicola Kuhn (Hiszpania) 14. Antoine Hoang (Francja), 15. Gleb Sakharov (Francja), 16. Tommy Robredo (Hiszpania), 17. Andrea Collarini (Argentyna), 18. Aleksandr Nedowjesow (Kazachstan), 19. Jan Choinski (Niemcy), 10. Thomaz Bellucci (Brazylia), 21. Thiemo de Bakker (Holandia), 22. Miljan Zekic (Serbia), 23. Nicolas Almagro (dzika karta, Hiszpania), 24. Michał Dembek (dzika karta, Polska), 25. Daniel Michalski (dzika kara, Polska), następne miejsca do 30 wypełnią zawodnicy z kwalifikacji, a 31-32 zawodnicy z kwalifikacji lub z miejsc specjalnych
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
