- 1 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (51 opinii)
- 2 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (62 opinie)
- 3 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (5 opinii)
- 4 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (184 opinie) LIVE!
- 5 Kolejne odejścia. Dłuższy sezon Wybrzeża (4 opinie)
- 6 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (138 opinii)
Sopot Open: Coraz mniej polskich tenisistów. Janowicz źle wytypował
Jerzy Janowicz wskazywał na Kamila Majchrzaka jako na faworyta Sopot Open, a ten tenisista zakończył udział w turnieju na Na obiektach Arki Gdynia przy ul. Ejsmonda już po pierwszych pojedynkach. Z Polaków w grze pojedynczej pozostał już tylko Daniel Michalski. Lepiej jest w deblach, gdzie o półfinał walczyć będzie pięciu naszych reprezentantów. Jeszcze w czwartek i piątek wszystkie mecze można oglądać za darmo. Początek od godziny 11.
TUTAJ ZNAJDZIESZ PLAN GIER NA CZWARTEK
W Sopot Open o puli nagród 64 tysięcy euro trwają turnieje główne. Wielkim nieobecnym jest Jerzy Janowicz. Musiał wycofać się z gry tuż przed turniejem, ponieważ nie zdążył przygotować się pod kątem fizycznym po przebytej kontuzji.
- Mój obecny stan zdrowia pozwala na to, aby spokojnie iść po bułki. Byłem też na plaży. Ze schodami także nie mam problemu, ale z powrotem do tenisa, póki co, jest trudno. To oczywiście przykre, jednak muszę sobie z tym jakoś poradzić - tłumaczy tenisista.
Kiedy został zapytany, kto jest dla niego faworytem zmagań, bez wahania odpowiedział, że Kamil Majchrzak. Najwyżej sklasyfikowany Polak z występujących w Sopot Open (197. miejsce w rankingu ATP) przez korty Arki przemknął jak meteor. W singlu przegrał z Pedro Cachinem (Argentyna) 7:6(2), 6:1. Natomiast w deblu wspólnie z Janem Zielińskim uległ innej polskiej parze - Mateusz Kowalczyk i Szymon Walków 2:6, 6:7(4).
Zwycięzcy w walce o półfinał wpadają na Australijczyków Dane Propoggia i Scott Puodziunas, którzy z turnieju wyrzucili najwyżej rozstawioną parę - Aliaksandr Bury (Białoruś) i Andreas Mies (Niemcy), triumfując po zaciętym boju 2:6, 6:1, 10:8.
W turnieju deblowym mamy jeszcze Karola Drzewieckiego i Kacpra Żuka, którzy turniej rozpoczęli od pokonania Ukraińców Artema Smirnowa i Władysława Orłowa 6:4, 3:6, 10:6, a także Grzegorza Panfila, który gra wspólnie z Francuzem Glebem Sacharowem.
Zawód sprawili rozstawieni "czwórką" Dawid Bednarek i Ukrainiec Wołodimir Użyłowski , ulegając Urugwajczykowi Martinowi Cuevasowi oraz Boliwijczykowi Hugo Dellienowi 6:3, 3:6, 7:10.
W deblu pieniądze tenisiści otrzymali za samo wyjście na kort. Było to 460 euro za parę. Pokonanie pierwszej przeszkody podnosiło wypłatę do 850, a osiągnięcie półfinału da 1380. Najlepszy duet zarobi zaś 3950, a pokonani w finale 2350 euro.
DRABINKA SINGLA SOPOT OPEN
Natomiast po pieniądze w singlu niektórzy musieli przebijać się przez eliminacje. Ta sztuka nie udała się żaden z ośmiu Polaków. Najbliżej był Jan Zieliński. Jednak po wygranych dwóch pojedynków, w decydującym o awansie spotkaniu uległ Bułgarowi Dimitarowi Kuzmanowowi (rozstawiony z nr 3 w eliminacjach) 0:6, 1:6.
Natomiast w turnieju głównym, poza Majchrzakiem, mieliśmy jeszcze czterech Polaków. Dwóch z nich zmierzyło się ze sobą. Daniel Michalski grał z Michałem Dembkiem i nie pozostawił mu złudzeń, kto jest lepszy. Wygrał 6:2, 6:4. W ćwierćfinale zagra z Danielem Gimeno-Traverem. Rozstawiony z nr 8 Hiszpan wygrał z Wojciechem Markiem 7:5, 6:4. Ten pojedynek w czwartek zaplanowany jest jako trzeci na centralnym korcie.
DRABINKA TURNIEJU DEBLA
Dzielnie walczył posiadacz "dzikiej karty" Paweł Ciaś. Trójmiejski tenisista trafił w 1. rundzie na Argentyńczyka Andreę Collariniego i pokonał go 7:6(6), 6:3. W kolejnej pojedynku mocno stawiał się rozstawionemu z nr 6 Niemcowi Oscarowi Otte. Po blisko trzygodzinnym boju na centralnym placu kortów Arki przegrał 2:6, 5:7.
- Rzadko mam okazję grać przy takiej publiczności. Kiedy jestem trochę zestresowany, mam słabszą wydolność. Po dłuższych wymianach czułem się zmęczony i szukałem przerw na oddech, a to miało wpływ na procent pierwszego serwisu. Widziałem, że nie wygram pasywną grą i szukałem ofensywnych zagrań - tłumaczyć Ciaś, który do turnieju wszedł w ostatniej chwili, gdy kontuzję zgłosił Nicolas Almagro, niegdyś nr 9 rankingu ATP.
Za udział w singlu turnieju głównego tenisista inkasuje 660 euro. Awans do drugiej rundy to wypłata 1100. Zwycięzca zarobi 9 200 euro.
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z WEEKENDOWYCH MECZÓW SOPOT OPEN
Niespodzianką pierwszego dnia zmagań było odpadnięcie Brazylijczyka Thomaza Bellucciego. Tenisista, który w 2010 roku zajmował 21. miejsce w rankingu ATP, przegrał z Włochem Gianlucą Magerem 4:6, 2:6.
Natomiast nie zawiodła kolejna gwiazda. Tommy Robredo pokonał 7:5, 3:6, 6:1 z Kazachem Aleksandrem Nedovyesovem. Hiszapan, niegdyś będący w czołowej "10" świata, drugiej rundzie zmierzy się z rozstawionym z numerem 1 Boliwijczykiem Hugo Dellienem. Ten mecz na deser czwartku wyznaczony jest na korcie centralnym. Rozpocznie się nie szybciej niż o 17.
Przypomnijmy, że jeszcze tylko w czwartek i piątek turniej tenisowy można oglądać bezpłatnie.Na ostatnie dwa dni turnieju obowiązywać będą bilety - 15 zł ulgowy i 20zł normalny. Wejściówki można nabyć na stronie abilet.pl
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (18) 5 zablokowanych
-
2018-07-31 11:00
Jerzy no weź (1)
- Jerzy zagraj w sopot open w Gdyni! - mówi Mariusz Fyrstenberg, dyrektor imprezy
- Nie chce mi się... - odpowiada Jerzy
- To chociaż zdjęcie do portalu, zrób.
- OK!- 25 5
-
2018-07-31 17:58
TyJemu panu Frystenberowi
do pięt nie doradtasz bufonie.Zero skromności!!!!
- 2 2
-
2018-07-31 11:29
Jaruś czy Ci nie żal....
Było tak blisko a odpłynąłeś w siną dal....
- 7 3
-
2018-07-31 11:30
kto o nim
jeszcze pamięta z jakiejś dobrej strony? ten wielki bufon to autorytet tenisowy?
- 14 5
-
2018-07-31 11:41
para tenisista (1)
wskazał faworyta, ze swojej szopy :)
- 18 6
-
2018-07-31 19:03
ktory grał beznadziejnie ,miał dwa przełamania w 1secie
nie wykorzystal i przegral 7-6 6-1
- 2 1
-
2018-07-31 12:40
Janowicz jedyny Polski tenisista na swiatowym poziomie, dalej nie ma nic-przepasc
- 6 21
-
2018-07-31 16:34
U buka niecj lepiej nie stawia bo pójdzie z torbami
- 4 2
-
2018-07-31 17:46
Beka hehe
Jego faworyt już odpadł hehehehe
- 10 1
-
2018-07-31 18:02
Widziałem go
na ul.Świętojańskiej w Gdyni.Głowa w chmurach!.Kaźdy przecodziń go olał!
- 8 2
-
2018-07-31 21:26
Jurek. Bylo minelo. Tluste czasy Rysia na kortach w Gdyni sie skonczyly a szkoda bo lozyl na Was duzo
- 8 1
-
2018-07-31 21:30
Z Janka to taki znawca jaki gracz
- 9 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.