- 1 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (177 opinii)
- 2 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (23 opinie) LIVE!
- 3 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (21 opinii) LIVE!
- 4 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (124 opinie)
- 5 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (8 opinii)
- 6 VBW Arka postawi na nowe gwiazdy (12 opinii)
"Jesteśmy z miasta lidera...".
6 sierpnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat)
Energa Wybrzeże - żużel
Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże - żużel
Energa Wybrzeże Gdańsk po lekcji żużla. Żużlowcy zapowiadają wiele treningów
"Quantanamera - jesteśmy z miasta lidera"... z taką pieśnią na ustach maszerowali ul. Długą w Gdańsku kibice miejscowego Wybrzeża. Nic w tym dziwnego. Nasi żużlowcy zdeklasowali bowiem rywala z Grudziądza i tym samym ukończyli sezon zasadniczy na pozycji lidera. Teraz zawody wkroczą w fazę play-off. Tutaj słabeuszy już nie będzie, ale po kolei...Mecz zaczął się planowo. O godz. 19:00 na płycie stadionu przy ul. Długie Ogrody pojawili się żużlowcy obu drużyn. Losowanie torów, prezentacja zawodników i tradycyjna runda "honorowa" dookoła stadionu. Była okazja przyjrzeć się bliżej naszym rywalom. Wśród zawodników i działaczy gości mignęły nam dwie znajome twarze. Identyfikacja pozwoliła "wyłuskać" ze zbitego tłumu zawodników Roberta Kempińskiego - byłego zawodnika Wybrzeża, który przywitany został niczym gwiazda światowego żużla na stadionie niebiesko-biało-czerwonych. Drugim ze znajomych był nikt inny jak Lech Kędziora - szkoleniowiec Wybrzeża i główny animator jego "sukcesów" w ekstraklasie. Obyło się bez złośliwości.
Gdańszczanie byli zdecydowanym faworytem. Już po pierwszych siedmiu biegach przewaga Wybrzeża była tak znacząca (30:12), że chyba tylko "zawodowi pesymiści" mogliby wróżyć inne zakończenie niż pewne zwycięstwo naszej drużyny. Rozpoczęły się spekulacje i pierwsze dysputy na temat wysokości wygranej, gdy goście całkowicie zaskoczyli miejscowych wygrywając następny bieg podwójnie. Najlepsza para gości (Staszek - Knapp) nie dała szans dzielącym już skórę na niedźwiedziu gdańszczanom. Kilka słów reprymendy od trenera Łosia podziałało kojąco na zawodników. Kolejne trzy biegi wygrywamy po pięć jeden i jasnym się staje, że Wybrzeże mecz wygrać musi. Zagadką pozostawało tylko, czy zamknie się w punktach pięćdziesięciu, czy też pokusi się o sześć dziesiątek.
Przed biegami nominowanymi prowadziliśmy już 50:22, atmosfera zrobiła się całkiem bezstresowa. Przyjemnie było oglądać kolejne zwycięstwa żużlowców w niebiesko-biało-czerwonych trykotach. Wybrzeże pokazało jednak klasę. Pomimo pewnego zwycięstwa nasi żużlowcy potrafili wygrać dwa z trzech ostatnich biegów podwójnie. Krzysztof Cegielski okazał się być (że napiszę z amerykańska) MVP, czyli najlepszym zawodnikiem spotkania. Nie tylko zgromadził komplet punktów, ale swoją postawą na torze stanowił znakomity wzór dla kolegów z zespołu.
Rozgrywki wkroczyły w decydującą fazę. Wiadomo już, że walka o bezpośredni awans do ekstraklasy toczyć się będzie pomiędzy Wybrzeżem Gdańsk, a RKM-em Rybnik. Ten, który okaże się słabszy będzie musiał zmagać się o wymarzoną przepustkę w barażach, które (jak twierdzą fachowcy) są progiem nie do przeskoczenia dla drużyn I ligi. Miejmy nadzieję... albo lepiej bądźmy pewni awansu - nasi chłopcy na pewno nas nie zawiodą!
Wybrzeże Gdańsk - Kuntersztyn Quick Mix Grudziądz 63:27
sędziował: W. Grodzki (Opole).
najlepszy czas zawodów: 64,06 Paweł Staszek (Kuntersztyn - 2. bieg).
Bieg po biegu:
I (64,69) - Fajfer, Knapp, Piszcz, Kempiński (D). 4:2
II (64,06) - Staszek, D. Cieślewicz, T. Cieślewicz, Tkaczyk. 7:5
III (64,16) - Cegielski, M. Cieślewicz, Kierzkowski, Dados (D). 12:6
IV (64,31) - D. Cieślewicz, T. Cieślewicz, Knapp, Kempiński. 17:7
V (64,94) - Cegielski, M. Cieślewicz, Staszek, Tkaczyk. 22:8
VI (64,50) - Fajfer, Staszek, Piszcz, Dados. 26:10
VII (64,12) - Cegielski, Knapp, M. Cieślewicz, Kempiński (D). 30:12
VIII (64,53) - Staszek, Knapp, Fajfer, Piszcz. 31:17
IX (65,04) - T. Cieślewicz, D. Cieślewicz, Kierzkowski, Dados. 36:18
X (64,69) - Cegielski, Piszcz, Kempiński, Kierzkowski. 41:19
XI (65,47) - M. Cieślewicz, T. Cieślewicz, Staszek, Dados. 46:20
XII (64,93) - D. Cieślewicz, Knapp, Fajfer, Kierzkowski. 50:22
XIII (65,32) - Fajfer, Piszcz, Tkaczyk, Dados (U). 55:23
XIV (65,47) - M. Cieślewicz, Kempiński, Kierzkowski, T. Cieślewicz (D). 58:26
XV (65,03) - Cegielski, D. Cieślewicz, Staszek, Knapp. 63:27
Kuntersztyn Quick Mix Grudziądz
R. Kempiński 3 (d,0,d,1,2)
G. Knapp 9 (2,1,2,2,2,0)
P. Staszek 11 (3,1,2,3,1,1)
A. Tkaczyk 1 (0,0,-,-,1)
M. Kierzkowski 3 (1,-,1,0,0,1)
Ł. Dados 0 (d,0,0,0,u)
M. Kryśkiewicz NS (-,-,-,-,-)
Wybrzeże Gdańsk
A. Fajfer 11 (3,3,1,1,3)
T. Piszcz 6 (1,1,0,2,2)
T. Cieślewicz 8 (1,2,3,2,d)
D. Cieślewicz 12 (2,3,2,3,2)
K. Cegielski 15 (3,3,3,3,3)
M. Cieślewicz 11 (2,2,1,3,3)
M. Giżycki NS (-,-,-,-,-)
statystyki: Katarzyna Smelkowska
reportaż i zdjęcia: Radosław Rocławski
FOTOSTORY
Tak witali swoich ulubieńców kibice... | ...a tak obserwowali wydarzenia na torze. |
"Kempes" nie ukrywał zadowolenia z powrotu do Gdańska... | ...cóż, chyba trudno mu się dziwić. |
Pomimo to żużlowcy potrafili się skupić na starcie... | ...co owocowało spektakularną walką na torze. |
Oprócz standardowych obrazków... | ...było i coś nowego - światło! |
Rywalom na długo nie starczyło "pary"... | ...gdańszczanie dominowali pod każdym względem. |
Ekstraligo - nadchodzimy!! |