- 1 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (114 opinii)
- 2 Arka bliżej awansu. Zmiennicy dali radę (74 opinie)
- 3 Siatkarze zakończyli sezon na 6. miejscu (17 opinii)
- 4 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (3 opinie)
- 5 Żużlowcy po lekcji. Co zapowiedzieli? (148 opinii)
- 6 Sensacja i plaga kontuzji przed Monako (5 opinii)
Joanna Cupryś - "to efekt braku koncentracji".
14 listopada 2001 (artykuł sprzed 22 lat)
VBW Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie VBW Arka Gdynia
Ile pieniędzy na sport? Które kluby wspierać? Debata kandydatów na prezydenta Gdyni
Po porażce z Fenerbahce w Stambule, koszykarki Lotosu VBW Clima Gdynia po raz trzeci stają przed szansą wywalczenia punktów w Eurolidze. Tym razem kosztem Lietuvosa Telekomas Wilno. Czy słynne rzuty z dystansu Joanny Cupryś przesądzą o naszej wygranej?- Wiele bym za to dała. Jeśli marzymy o Final Four, zwycięstwa na własnym terenie są obowiązkowe.
- Jednak w tym sezonie rzutów "Pająka" za trzy punkty jest mniej...
- Nie wchodzą mi. Piłka tańczy na obręczy i wypada. Ale nie mam też tylu okazji co dawniej. Teraz gram na czwórce i koncentruję się na grze obronnej, zbieraniu piłek z tablic. Nie jest jednak tak, że nie otrzymuję podań. To wynika z samej gry.
- Wygrana z Fenerbahce w Stambule była w waszym zasięgu.
- Na przegraną złożyło się kilka czynników. Po trosze można obarczyć sędziów. Wkradło się też do naszych szeregów dziwne zmęczenie. Przede wszystkim jednak wydaje mi się, że trochę zlekceważyłyśmy rywalki. To jest fatalny efekt braku dostateczej koncentracji.
- Czy po meczu miałyście do siebie pretensje o indywidualne błędy?
- Raczej nie, gdyż żadna z nas nie była bez winy. Wszystkie zagrałyśmy sennie i szukanie czarnej owcy byłoby głupotą. Zarówno autorem zwycięstwa, jak i porażki, jest zespół, a nie jedna zawodniczka.
- Jakie wnioski wyciągnęłyście z tej porażki?
- Myślę, że to był dzwonek ostrzegawczy. Turczynki do nas zadzwoniły i powiedziały: "Hallo, koleżanki z Polski, nikt wam nie da wygranej za darmo. Tu się gra". Ta wiadomość znalazła adresata i na pewno nie została zlekceważona.
- We wtorek, w krajowej lidze rozgromiłyście kolejnego rywala. Tym razem ostre strzelanie urządziłyście sobie kosztem gdańszczanek. Być może łatwo osiągane zwycięstwa w ekstraklasie wywołuje późniejsze problemy z koncentracją?
- Przed sezonem powiedziałyśmy sobie, że małe mecze z ligi polskiej będą przetarciem przed występami w Eurolidze. Większy wpływ na grę ma tu fakt, że spotkałyśmy się bardzo późno, wciąż się zgrywamy.
- A jeśli wygracie z Lietuvosem...
- To będę się cieszyła z wygranej, a nie myślała o tym, ile moich trójek wpadło do kosza, a ile miałam pudeł.
Rozmawiał: Kryst.