• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Josef Vitek do kibiców hokeja w Gdańsku: Zostaniecie w sercu na całe życie

Damian Konwent
29 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Josef Vitek dwukrotnie grał w gdańskim zespole. Najpierw grał w latach 2007-2010, a następnie dołączył w 2017 roku. Josef Vitek dwukrotnie grał w gdańskim zespole. Najpierw grał w latach 2007-2010, a następnie dołączył w 2017 roku.

- Jesteście kochani. Zostaniecie w moim sercu na całe życie, Zawsze czułem wasze wsparcie, gdy wjeżdżałem na lód. Chciałbym wam za wszystko podziękować - tak żegna się za naszym pośrednictwem z gdańskimi kibicami hokeja Josef Vitek. Czeski napastnik grał w naszych klubach w latach 2007-2010 i 2017-2020. Lotos PKH już poinformował, że z 39-latkiem nie przedłuży kontraktu, a hokeista jeszcze nie podjął decyzji, czy spróbuje kontynuować karierę, gdyż planował jej zakończenie właśnie w Gdańsku.



Pięciu hokeistów odeszło z Lotos PKH Gdańsk.



Damian Konwent: Spędził pan łącznie sześć lat w barwach gdańskiej drużyny. Który mecz najbardziej utkwił panu w pamięci?

Josef Vitek: Pamiętam, gdy Zdenek Jurasek miał problemy ze zdrowiem. Zasłabł po jednym z meczów, a lekarze stwierdzili zawał. Byliśmy przerażeni. Postanowiłem, że w kolejnym meczu z Zagłębiem Sosnowiec zagram w specjalnie dedykowanej dla niego koszulce, którą sam w domu przygotowałem, z napisem "Zdenek Jurasek 21" i założyłem ją na mecz pod tę meczową. Tak się złożyło, że strzeliłem cztery gole i po każdym z nich pokazałem ją. Chciałem żeby mój kolega z "piątki" wyzdrowiał, a w ten sposób pokazałem, że jestem z nim. Wygraliśmy 5:3. Generalnie z każdego spotkania w gdańskich barwach coś wynosiłem: smutek po przegranych pojedynkach, po których byłem jeszcze bardziej zmotywowany do dalszej pracy i radość z wygranych, z których cieszyliśmy się razem z kibicami.

Grał tu pan w latach 2007-2010, a następnie wrócił w 2017 roku. Który pobyt był lepszy?

Oba różniły się. Podczas tego pierwszego byłem młodszy i w pełni sił. To były najlepsze lata dla hokeisty, co widać było na lodzie. W 2017 roku wróciłem na stare śmieci. Czułem się bardziej doświadczony i ze względu na wiek mogłem pełnić rolę mentora. Myślę, że umiejętności nie były mniejsze, ale na pewno podejście i świadomość była inna.

Josef Vitek dedykował gole Zdenkowi Juraskowi



Który z tych sezonów był dla pana najlepszy?

Myślę, że ten pierwszy. Nie wiedziałem co mnie w Polsce czeka, troszkę bałem się ekstraklasy. To było nowe życie, nowy świat, nie wiedziałem jak będą reagować kibice i jaki będzie tutaj hokej. Była to też niespodzianka, jak to wszystko zostało w sercu, bo dobrze się tutaj czułem. Otrzymałem nagrodę dla najlepszego obcokrajowca i świetnie wspominam pełne trybuny w fazie play-off.

Czego zabrakło drużynie w odniesieniu sukcesów w ostatnich dwóch sezonach?

Przed rokiem przegraliśmy z GKS Tychy w ćwierćfinale. Wtedy mieliśmy słabszy początek sezonu, ale końcówka była super. Zabrakło nam szerszej ławki rezerwowych, przytrafiło się kilka kontuzji i gdyby nie to, to myślę, że moglibyśmy awansować dalej. Przebieg minionego też był dobry - uważam nawet, że lepszy, niż zakładaliśmy - ale wydaje mi się, że nie trafiliśmy do końca z formą na play-offy. Graliśmy z zespołem, który był dobrze poukładany taktycznie, miał cztery mocne "piątki" i nie będę ukrywał, że raczej mieli większy budżet.

Grupa Lotos nie zostawi gdańskich hokeistów



Zawodnik

Josef Vitek

Josef Vitek

ur.
1981
wzrost
178 cm
ocena z sezonu
3.23 (1031 ocen)
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


Co dalej z pańską karierą? Będzie kontynuowana?

Obecnie odpoczywam i relaksuję się po sezonie. Myślę, że na podjęcie konkretnych decyzji przyjdzie jeszcze czas. Czuję się dobrze, zdrowie dopisuje. Nie chciałbym mówić "tak" lub "nie". Powiem tak: chciałem zakończyć karierę w Gdańsku, ale aktualnie nie wiem co dalej. Może chciałbym jeszcze zagrać, jakieś propozycje się pojawiły, ale mam też rodzinę i inne zobowiązania, więc to nie jest wszystko takie łatwe.

Najlepsi hokeiści Lotosu PKH Gdańsk według czytelników Trojmiasto.pl



Myślał pan o karierze trenera?

Jeszcze w Sanoku i w Tychach prowadziłem zajęcia dla dzieci. Tutaj również próbowałem, także wydaje mi się, że mógłbym podołać. To trudny temat, bo dopóki nie otrzymasz takiej propozycji, to nie ma o czym mówić. Na pewno chciałbym zostać przy hokeju, bo myślę, że jakieś doświadczenie zdobyłem i się na tym znam.

Czuł pan rozczarowanie, gdy dowiedział się, że umowa nie zostanie przedłużona?

Trener tak zadecydował i nie chcę podważać jego zdania. To nie jest ważne, czy jestem teraz rozczarowany, choć myślę, że na takim samym poziomie mógłbym jeszcze pograć. Chciałbym wszystkim podziękować, że mogłem tutaj być.

Marek Ziętara: Udany sezon, ale potrzebne są zmiany



Jak pan zareagował?

Mam 39 lat i wieku nie zatrzymasz. W ostatnich latach musiałem liczyć się z takim scenariuszem.

Chciałby pan jeszcze powiedzieć coś kibicom z Gdańska?

Jesteście kochani. Zostaniecie w moim sercu na całe życie Dlatego też wróciłem tutaj na ostatnie lata kariery, co było najlepszą możliwą decyzją, jaką podjąłem. Zawsze czułem wasze wsparcie, gdy wjeżdżałem na lód. Chciałbym wam za wszystko podziękować.

Kluby sportowe

Opinie (74) 7 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • zasłużył na mecz pożegnalny!

    a na pewno na oficjalne pożegnanie przed pierwszym meczem nowego sezonu

    Dzięki Pepe

    • 82 2

  • 73 dziękujemy za wszystko co dla nas zrobiłeś !!

    • 59 1

  • Powinien zostać i szkolić młodzież (2)

    Jeśli okazałoby się, że ma talent do przekazywania swojej wiedzy i umiejętności to zaprocentowało by to za kilka lat.
    Dziękuję panie Vitek

    • 61 1

    • (1)

      Napewno podpasi Mu pensja nauczyciela-trenera (nauczyciel stażysta) 1900 zeta na rękę .....

      • 1 1

      • na bezrybiu i rak ryba

        • 1 0

  • Dziękuję

    Dziękuję za wszystkie spędzone lata w Gdańsku i wszystkie rozegrane mecze w barwach Stoczni. Wszystkiego najlepszego i powodzenia nr 73

    • 45 1

  • Szkoda Vitka. Ale gościowi z taką klasą nie wypada kopać się z koniem. (2)

    Beznadziejne ,obłudne posunięcie. Profesorowi podziękowano, przeciętniak z przerośniętym ego pociąga za sznurki.

    • 40 6

    • (1)

      Racja. Odpowiedziami w tym wywiadzie tez pokazał klasę. Po prostu mega-wartościowy hokeista, sportowiec, człowiek. Trzymaj się J!

      • 38 0

      • Wspaniały człowiek wesołych dowcipny każdego smutna potrafił rozkręcić dziękuję za piękne bramki którymi wygrywalismy z Tychami

        • 13 0

  • Coś się kończy, coś się zaczyna Fajnie jak pójdzie w stronę trenerską i może kiedyś poprowadzi naszą Stocznię!

    • 32 0

  • 73 najlepszy!

    Dzięki Vitek za wszystko, jesteś najlepszy! To nie powinno się tak skończyć, tym bardziej, że dalej chciał grać, szkoda... Może jakaś akcja jak z Mundem, zawodnik kibiców? ;-) Tak sobie tylko piszę, po prostu szkoda, że już nie zobaczymy go w akcji :-( Fajnie jakby został trenerem.

    • 42 0

  • "The Great One" Vitek #73

    Taka ksywkę mu przyznaje jak Panu #99 światowego hokeja, zrobił dużo dla hokeja, pamiętam ten mecz z Sosnowcem i ta koszulkę Zdenek... Łezka się kręci, ale czasu nie zatrzymasz... Panie profoserze-Dziekuje!!!!! Na zawsze w sercu Gdańsk ich kibiców i Loży Szydercow:)

    • 34 2

  • Jurasek Vitek i Skutchan to był atak, czas leci bo to chyba już 15 lat minęło

    • 43 0

  • W końcu ten Stoczniowiecz staje sie bardziej Polski ... (1)

    widzę ,że zrozumieli ze leśnymi dziadkami z zaciągu nic w tej lidze nie zwojują i będą zbierać łomot zawsze !

    • 4 48

    • Jeszcze cię nie dopadłem?

      • 10 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane