"Przegraliśmy bitwę ale nie wojnę" - stwierdził w piątek Henryk Zabrocki. Dziś podopieczni szkoleniowca Energi Stoczniowca potwierdzili, że chcą w tej batalii pozostać jak najdłużej. Stan rywalizacji został wyrównany na 1-1. -Wrócimy na piąty mecz do Gdańska - zapewnia Josef Vitek. Dwa gole czeskiego napastnika dały wygraną gdańszczanom nad Zagłębiem Sosnowiec 2:0 (1:0, 0:0, 1:0).
Bramki:1:0 Vitek as. Skutchan (2.26)
2:0 Vitek (54.02)
ENERGA STOCZNIOWIEC:Odrobny; Leśniak (2)- Smeja (4), Rompkowski - Bigos, Wróbel - Benasiewicz, Skrzypkowski - Sowiński; Skutchan (4)- Hurtaj - Vitek, Urbanowicz - Zachariasz - Furo, Jankowski - Rzeszutko - Łopuski, oraz Poziomkowski - Strużyk.
ZAGŁĘBIE:Jaworski; Marcińczak - Wilczek, Kuc (4)- Duszak, Banaszczak - Piotrowski, Pawlak - Podlipni; Bernat - T.da Costa (2) - Antonović, Jaros (2) - Lezo - Vazan (12), Ślusarczyk - Biela - Hruby (2), M.Kozłowski - T.Kozłowski - G.da Costa.
Pierwsza część gry podobnie jak w meczu piątkowym przyniosła wiele emocji. O jedną bramkę lepsi w nej byli gdańscy hokeiści. Już w 3 minucie
Josef Vitek otworzył wynik. Pierwszy jego strzał zdołał jeszcze odbić
Tomasz Jaworski jednak przy dobitce był bezradny.
Spotkanie toczyło się w szybkim tempie a zawodnicy obydwu zespołów często zatrudniali golkiperów rywali. Mimo wielu okazji wynik nie uległ już zmianie. Na głównych bohaterów w swoich zespołach wyrastali golkiperzy. W Enerdze Stoczniowcu
Przemysław Odrobny w pełni zrehabilitował się za dwa wpuszczone w piątek karne zaś
Tomasz Jaworski grał tak jak za najlepszych lat i jakby wieści o jego skomplikowanych operacjach były tylko plotkami.
Początek drugiej tercji przyniósł dwie świetne, jednak niewykorzystane okazje gdańszczan. Najpierw
Mikołaj Łopuski przegrał pojedynek sam na sam z Jaworskim a później strzelec pierwszej bramki w meczu nie zdołał podwyższyć.
Po akcji Vitka zresztą straszliwie zakotłowało się w polu bramkowym gości, jeden z hokeistów Zagłębia, "zastąpił" w pewnym momencie wybijając krążek zmierzający do bramki.
Później na lodowisku wręcz się zagotowało, zresztą "iskrzyło się" już od pierwszych minut meczu, zawodnicy polowali bardziej na swoje kości niż na krążek i drzwi od boksu kar wręcz nie zamykały się.
Emocji nie zabrakło również w trzeciej tercji. Więcej z gry mieli gdańszczanie, którzy ostrzeliwali bramkę Jaworskiego, swoich szans nie wykorzystali m.in. Vitek, Łopuski i
Jarosław Rzeszutko.
Wreszcie w 55 minucie Vitek zaatakował bramkę Zagłębia z prawego skrzydła uderzył na bramkę Jaworskiego i tym razem pokonał swojego przeciwnika.
Gdańszczanie po podwyższeniu prowadzenia umiejętnie kontrolowali przebieg wydarzeń na lodowisku i stan ćwierćfinału play-off wyrównał się.
Playoff
Ćwierćfinały
| Wojas Podhale |
2 |
| TKH Nesta Toruń |
0 |
| GKS Tychy |
1 |
| Akuna Naprzód Janów |
1 |
| Comarch Cracovia |
2 |
| JKH GKS Jastrzębie |
0 |
| Energa Stoczniowiec |
1 |
| Pol-Aqua Zagłębie |
1 |
Półfinały
Finał
Pozostałe wyniki drugiej serii spotkań ćwierćfinałów play-off: Wojas Podhale Nowy Targ - TKH Nesta Toruń 4:2 (1:0, 1:1, 2:1), GKS Tychy - Akuna Naprzód Janów 3:4 po karnych (0:2, 2:1, 1:0, d. 0:0, k. 0-2), Comarch Cracovia Kraków - JKH GKS Jastrzębie 4:2 (0:0, 2:1, 2:1).
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
