KKS Gedania Gdańsk - Nike Węgrów 2:3

KKS GEDANIA Gdańsk - NIKE Węgrów 2:3 (-19, -24, 10, 21, -12)

Sędziowie: Wojciech Maroszek, Marek Lagierski

Składy:
Gedania: Pugaczowa, Drzewiczuk, Rosner, Bełcik, Olczyk, Jagodina, oraz
Zberowska (libero), Kuczyńska, Ordak, Kruk
Nike: Liniarska, Rutkowska, Laskowska, Torgasowa, Mieszała, Kupisz,
oraz Kozieł (libero), Szkudlarek

Po porażce ze Stalą Bielsko siatkarki gdańskiej Gedanii straciły
szansę na zajęcie pozycji w pierwszej czwórce. Pozostała im walka o miejsca
5-8. Pierwszym rywalem siatkarek z Gdańska jest drużyna Nike Węgrów.
Pierwszy set rozpoczął się udanie dla Węgrowianek. To one szybko uzyskały
dwu punktową przewagę. Jednak chwilę po pierwszej przerwie technicznej, na
tablicy wyników, pojawił się wynik 8:8. Od tego momentu gra wyrównała się.
Po raz ostatni remis był przy stanie 15:15. Potem lepiej zmobilizowane
zawodniczki Nike "odskoczyły" na 2 oczka. Wtedy na zagrywkę weszła świetnie
dysponowana w dniu dzisiejszym Izabela Rutkowska i to głównie dzięki
jej zagrywkom oraz skutecznemu blokowi Nike zdobyło cztery punkty z rzędu i
wygrało seta 25:19.

Druga partia zaczęła się pomyślnie dla miejscowych. Gedania prowadziła od
samego początku na przerwę techniczną zeszła prowadząc 8:4. Jednak chwila
dekoncentracji i już był remis 8:8. Dziewczyny z Węgrowa nie zatrzymały się
na remisie. Mocno atakowały, skutecznie blokowały i popełniały mniej błędów
niż miejscowe. Czego efektem zwycięstwo w drugiej partii 26:24.

Trzeci set to bardzo dobra gra Gedanii. Wydawało się że nasze dziewczyny
dopiero teraz zaczęły grać. Wychodziła mocna, odrzucająca zagrywka,
skutecznie działał blok, oraz nasze skrzydłowe, które nie myliły się w
atakach. Bardzo dobrze grały Luba Jagodina oraz Aleksandra
Kruk. Ta ostatnia była najaśniejszym punktem drużyny Gedanii. Set ten
nie miał żadnych emocji, Gedania szybko uzyskała prowadzenie i skutecznie je
powiększała. Wynik seta mówi wszystko 25:10. Gedania w trzecim secie nie
miała przeciwko komu grać.

Czwarta część gry rozpoczyna się nietypowo. Otóż przy stanie 3:1 dla Nike,
sędziowie dopatrzyli się błędu ustawienia drużyny przyjezdnej. Wszystkie
zdobyte punkty za to wykroczenie zostały anulowane. Ta sytuacja podłamała
zespół Nike. Ich akcje nie były już takie szybkie i skuteczne. Gedanii udało
się odskoczyć na kilka punktów i przewagę "dowieźć" do końca. 25:21 i tie
break!

W piątym secie bardzo dobrze zaczeły węgrowianki. Prowadziły już 6:1. Gdy
już wszyscy skazali gdańszczanki na porażkę, dziewczyny nagle ożyły.
Dorowadziły do remisu 7:7. Gra wyrównała się. Ósmy punkt zdobyły przyjezdne,
za "przełożenie" Izabeli Bełcik, która w dzisiejszym meczu zagrała
słabo. Teraz gra toczyła się punkt za punkt. Od stanu 10:11 emocje opanowały
przyjezdne, zdobyły 3 punkty i praktycznie wszystko stało się jasne.
Ostatecznie tie break kończy się wynikiem 15:12 i cały mecz 3:2 dla Nike
Węgrów.

Co stało się z Gedanią? Takie pytanie napewno zadają sobie wielbiciele i
sympatycy gdańskiej drużyny. Dlaczego prowadząc 2:0 ze Stalą Bielsko
nastąpił jakiś kryzys. Którego nie udało się przezwyciężyć do dziś. Może
jutro? W niedzielę (godz.11) kolejne spotkanie z Nike...

W dzisiejszym meczu, w zespole Gedanii na wyróżnienie zasłużyła jedynie Ola
Kruk, która jako jedyna potrafiła "przebić" się przez ścianę Węgrowa. Nieźle
zagrała również Jagodina, ale za dużo ataków posyłała w blok.

Natomiast w drużynie gości bardzo dobre spotkanie rozegrały: wspomniana
wcześniej Rutkowska, oraz Gabriela Laskowska i środkowe Liniarska,
Torgasowa. A Małgorzata Kupisz - rozgrywająca węgrowianek mogłaby sporo nauczyć naszą Izę Bełcik...